W wieczór zimowy /9

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Zasmucony
Posty: 108
Rejestracja: pn 09 kwie, 2012

Post autor: Zasmucony »

SCENA 9



/ świt, pola, cały zespół kolędniczy; przytupują, rozmawiają /


KRÓL 1
Jasno już a my we środku pola…

HEROD
Cała noc zeszła na łażeniu…W kółko my chodzili?

ŚMIERĆ
Śladów naszych nie widać.

HEROD
Wiater pozawiewoł.

ŻYD
/ poetycko /
Biała karta śnieżnych pól…

HEROD
/ ze złością /
A po kartce łazi ciul.

DOWÓDCA
No.

HEROD
/ z groźbą /
Te!…

KRÓL 2
Dobrze, że już nie duje.

ANIOŁ
Cud, że my nie pomarzli!

HEROD
/ z przekonaniem /
Bo mróz nie był wielgi, a paliwo dobre.

ANIOŁ
Paliwo…Bez to wasze paliwo nie wiem dzie dziś byłem.

DIABEŁ
To musowo, że w „Raju”, boś się gupio usmiechoł…

ANIOŁ
Bo jok ci przysune!

KRÓL 1
Ja pierdziele!
O, taż i skansen blisko.
Wie który, po co my aż pod skansen poleźli?

KRÓL 2
/ z ciężkim westchnieniem /
Kurde! To teroz momy kawoł do domu…


ŻYD
Już jest dobrze, ale jeszcze nie beznadziejnie.

ANIOŁ
Wodziło nas jak nic!

KRÓL 3
Musowo wodziło…

HEROD
Chodziło się , błądziło, aż się pogubiło, ale sie odnaleźlim i do dom nom pora; fora chłopy ze dwora…
/ ruszają bez śpiewu /

KRÓL 2
/ zatrzymując się /
Dzie my to zachodzili? Pomięta który? Bez cało noc po polach? Przecie niemożliwe!

DIABEŁ
A po co to dociekać? Po co w baśń sie motać?

HEROD
/ przytakując /
No, mówie to od rana.

KRÓL 1
Jakaś chałupa była…Gospodarz i dziadek… O! Dziadek to paskudnik!
Już nie pamiętocie?

KRÓL 2
Dziecko malutkie jak bez mgłe se przypominom…

KRÓL 1
/ z zastanowieniem /
No…Dziecko i matke…Tak, matka tyż była.

HEROD
Była, abo nie była…Pewnikiem się śniła.

KRÓL 1
Kiedy mi tak na sercu jakby lekcej było…

HEROD
Idziemy do chałupy! Musowo się śniło.

KRÓL 1
Eee nie…ino nas tam ciepło całkiem rozmarzyło. Pomiętom, weszlimy do chałupy…


HEROD
I film się urywo.

ANIOŁ
Najważniejsze , że noc ta była nom szczęśliwa.

ŚMIERĆ
A mogło być inaczy…

ŻYD
Mówiłem nie pić tyle, toście nie słuchali…

HEROD
Zaś od rana morały…? Tobie tyż odbiło?

ŻYD
/ z rozczarowaniem /
Nogi bolo, a kosz całkiem pusty…

HEROD
/ rubasznie /
Kieby łeb z kapusty.

ŻYD
/ z zainteresowaniem /
Kapuste można sprzedać…Po ile jest teraz?

HEROD
/z niesmakiem /
Dobra, dobra…
Śpiew od czoła!

„Wender, wender już idziemy,
Za kolędę dziękujemy…”

/ bardzo mizerny śpiew grupy /

ANIOŁ
Jakby nas kto podsłuchoł, dopiero by sie obśmiał.

DIABEŁ
Tu tyko my i pola…

ŻYD
Publike trza szanować! Nawet jak na polach…Niech się dobrze trzyma.

DIABEŁ
/ przesadnie /
Wszystkiego najlepszego! Zdróweczka przedniego. Sąsieka pełnego . Do komory wory…

HEROD
A jakbyście co mieli w nadmiarze, to wiecie dzie nos szukać, nie?

DIABEŁ
Żeby nom się dobrze działo,
W nowym roku pieknie stało…

ANIOŁ
Żytko w polu bez kąkolu …

HEROD
/ z werwą /
No, i to lubie! A nie smenty.
Hej, ha!
Dobra nasza!
Żeby jeszcze było to, czego ni ma, to nic by już nom do szczyńścia nie brakowało.

DIABEŁ
On wie co mówi.

ŻYD
Szkoda tylko, że poza nim nikt więcej.

HEROD
/ do towarzystwa /

Chodźta do drogi! Może jakie sanie się trafio…

/ inicjuje/

„Nowy rok bieży
W jasełkach leży
A kto kto
Dzieciątko małe
Dejcie mu chwałe
Na ziemi…”

/ wychodzą ze śpiewem i śmiechem /



KONIEC