sonet wyrajony
Moderator: Tomasz Kowalczyk
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: pn 01 gru, 2008
O, polanowskie wzgórza niepojęte,
nienadszarpnięte zębem durnych czasów
kiedy się ścina wszystko co jest święte.
O, nieprzebrane z grzybów barwy lasu,
niewydeptane ścieżki po jeleniach,
niewyleżane polany atłasu.
Jeśli was czasem na inne zamieniam
nie płaczcie, przecież taka bywa miłość,
że przez tęsknotę kochanków docenia.
Gdyby się jednak nam kiedyś skończyło,
późną jesienią lub we wczesnym maju,
powrócę zawsze bo jak by to było;
Żeby zapomnieć tańce na ruczaju?
Żeby nie wrócić po śmierci do raju...
nienadszarpnięte zębem durnych czasów
kiedy się ścina wszystko co jest święte.
O, nieprzebrane z grzybów barwy lasu,
niewydeptane ścieżki po jeleniach,
niewyleżane polany atłasu.
Jeśli was czasem na inne zamieniam
nie płaczcie, przecież taka bywa miłość,
że przez tęsknotę kochanków docenia.
Gdyby się jednak nam kiedyś skończyło,
późną jesienią lub we wczesnym maju,
powrócę zawsze bo jak by to było;
Żeby zapomnieć tańce na ruczaju?
Żeby nie wrócić po śmierci do raju...
Ostatnio zmieniony ndz 10 gru, 2017 przez Pier Dułka, łącznie zmieniany 3 razy.
wszystko to nic a nic to właściwie wszystko
- Leon Gutner
- Posty: 7875
- Rejestracja: czw 15 kwie, 2010
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Z przyjemnością sporą .
Uszanowanie L.G.
Uszanowanie L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "
Chciałem powiedzieć, że dobrze się czyta, ale pierwsza i ostatnia strofa nie trzymają rytmu.
Interpunkcja nie do końca poprawnie zastosowana.
Rymy takie sobie.
Sonet? Skoro autor tak twierdzi...
Powiadają, że sonet to kunsztowna forma, ja w tym utworze takiej nie dostrzegłem, choć oczywiście mogę się mylić. Może znawcy tejże formy mają lepsze oko.
Jednak za stworzenie klimatu plus.
Interpunkcja nie do końca poprawnie zastosowana.
Rymy takie sobie.
Sonet? Skoro autor tak twierdzi...
Powiadają, że sonet to kunsztowna forma, ja w tym utworze takiej nie dostrzegłem, choć oczywiście mogę się mylić. Może znawcy tejże formy mają lepsze oko.
Jednak za stworzenie klimatu plus.
Piszę, kiedy nie mam nic do powiedzenia.
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: pn 01 gru, 2008
tak dla uściślenia to sonet tercynowy... jeśli wiesz o czem mowa.
wszystko to nic a nic to właściwie wszystko
- Tomasz Kowalczyk
- Administrator
- Posty: 4448
- Rejestracja: wt 10 cze, 2014
Bardzo rzadko spotykany rodzaj sonetu, choć nie stronił od niego np. Kasprowicz.
Czy aby od ostatniej strofy nie powinny zostać oddzielone dwa ostatnie wersy?
Pozdrawiam
Czy aby od ostatniej strofy nie powinny zostać oddzielone dwa ostatnie wersy?
Pozdrawiam
Każdy jest kowalem własnego losu. Nie każdy Kowalczykiem.
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: pn 01 gru, 2008
Tomku widziałem i takie i takie zapisy acz rzeczywiście czesciej z dwoma osobnymi na zakończenie...
wszystko to nic a nic to właściwie wszystko
Na sonetach się nie znam, ale ciut przeszkadza mi taka ilość przymiotników nie... w dwóch pierwszych strofach.Pier Dułka pisze:O, polanowskie wzgórza niepojęte,
nienadszarpnięte zębem durnych czasów
kiedy się ścina wszystko co jest święte.
O, nieprzebrane z grzybów barwy lasu,
niewydeptane ścieżki po jeleniach,
niewyleżane polany atłasu.
nam kiedyś skończyło* co?Pier Dułka pisze:Gdyby się jednak nam kiedyś skończyło,
późną jesienią lub we wczesnym maju,
powrócę zawsze bo jak by to było;
a i jakby* napisałabym razem.
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: pn 01 gru, 2008
jakby piszemy razem gdy jest spójnikiem natomisr gdy jest zaimkiem piszemy jak by...
gdyby nam się kiedyś skończyło... nie co się skończyło a nam jako wspólnocie :)
gdyby nam się kiedyś skończyło... nie co się skończyło a nam jako wspólnocie :)
wszystko to nic a nic to właściwie wszystko
- Tomasz Kowalczyk
- Administrator
- Posty: 4448
- Rejestracja: wt 10 cze, 2014
Zdecydowanie za Firletką: w tym wypadku piszemy łącznie.Pier Dułka pisze:powrócę zawsze bo jak by to było;
Dla pewności sprawdziłem, co o takiej pisowni sądzi prof. Jan Miodek.
Każdy jest kowalem własnego losu. Nie każdy Kowalczykiem.
a ja zaczęłam mieć wątpliwości w tym przypadku, co do pisowni jakby* w znaczeniu... bo jak to by było*
Poczytałam ciut i znalazłam taki link
https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/Jakby ... 16822.html
Pozdrawiam
Poczytałam ciut i znalazłam taki link
https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/Jakby ... 16822.html
Pozdrawiam
Ten wiersz jest sonetem. Bez wątpienia.
Co do dyskusji na temat pisowni... W tym kontekście „jakby” napisałabym łącznie, jednak rozumiem wątpliwości, bo czasami bardzo trudno jest w danym kontekście odróżnić spójnik od zaimka. Trzeba wtedy wziąć pod uwagę szerszą wymowę zdania.
Co do dyskusji na temat pisowni... W tym kontekście „jakby” napisałabym łącznie, jednak rozumiem wątpliwości, bo czasami bardzo trudno jest w danym kontekście odróżnić spójnik od zaimka. Trzeba wtedy wziąć pod uwagę szerszą wymowę zdania.
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: pn 01 gru, 2008
będę się upierał przy rozłącznej pisowni jak by.... wszak nie zamieniłbym tego na "jakoby" a z całą pewnością mógłbym na "jak to by" i podobno to najlepszy sposób na rozwiązanie jednego z najtrudniejszych zadań w języku polskim
wszystko to nic a nic to właściwie wszystko