sonet wyrajony

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

ODPOWIEDZ
Pier Dułka
Posty: 1541
Rejestracja: pn 01 gru, 2008

Post autor: Pier Dułka »

O, polanowskie wzgórza niepojęte,
nienadszarpnięte zębem durnych czasów
kiedy się ścina wszystko co jest święte.

O, nieprzebrane z grzybów barwy lasu,
niewydeptane ścieżki po jeleniach,
niewyleżane polany atłasu.

Jeśli was czasem na inne zamieniam
nie płaczcie, przecież taka bywa miłość,
że przez tęsknotę kochanków docenia.

Gdyby się jednak nam kiedyś skończyło,
późną jesienią lub we wczesnym maju,
powrócę zawsze bo jak by to było;

Żeby zapomnieć tańce na ruczaju?
Żeby nie wrócić po śmierci do raju...
Ostatnio zmieniony ndz 10 gru, 2017 przez Pier Dułka, łącznie zmieniany 3 razy.
wszystko to nic a nic to właściwie wszystko
Awatar użytkownika
Leon Gutner
Posty: 7875
Rejestracja: czw 15 kwie, 2010
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Post autor: Leon Gutner »

Z przyjemnością sporą .

Uszanowanie L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "
Awatar użytkownika
abandon
Posty: 318
Rejestracja: ndz 29 gru, 2013

Post autor: abandon »

Chciałem powiedzieć, że dobrze się czyta, ale pierwsza i ostatnia strofa nie trzymają rytmu.
Interpunkcja nie do końca poprawnie zastosowana.
Rymy takie sobie.
Sonet? Skoro autor tak twierdzi...
Powiadają, że sonet to kunsztowna forma, ja w tym utworze takiej nie dostrzegłem, choć oczywiście mogę się mylić. Może znawcy tejże formy mają lepsze oko.
Jednak za stworzenie klimatu plus.
Piszę, kiedy nie mam nic do powiedzenia.
Pier Dułka
Posty: 1541
Rejestracja: pn 01 gru, 2008

Post autor: Pier Dułka »

tak dla uściślenia to sonet tercynowy... jeśli wiesz o czem mowa.
wszystko to nic a nic to właściwie wszystko
Awatar użytkownika
Tomasz Kowalczyk
Administrator
Posty: 4448
Rejestracja: wt 10 cze, 2014

Post autor: Tomasz Kowalczyk »

Bardzo rzadko spotykany rodzaj sonetu, choć nie stronił od niego np. Kasprowicz.
Czy aby od ostatniej strofy nie powinny zostać oddzielone dwa ostatnie wersy?

Pozdrawiam
Każdy jest kowalem własnego losu. Nie każdy Kowalczykiem.
Pier Dułka
Posty: 1541
Rejestracja: pn 01 gru, 2008

Post autor: Pier Dułka »

Tomku widziałem i takie i takie zapisy acz rzeczywiście czesciej z dwoma osobnymi na zakończenie...
wszystko to nic a nic to właściwie wszystko
Awatar użytkownika
abandon
Posty: 318
Rejestracja: ndz 29 gru, 2013

Post autor: abandon »

Obiło mi się o uszy, coś o czterech tercynach i dystychu, ale raczej chodziło mi o tę część kunsztownej formy sonetu.
Piszę, kiedy nie mam nic do powiedzenia.
firletka.

Post autor: firletka. »

Pier Dułka pisze:O, polanowskie wzgórza niepojęte,
nienadszarpnięte zębem durnych czasów
kiedy się ścina wszystko co jest święte.

O, nieprzebrane z grzybów barwy lasu,
niewydeptane ścieżki po jeleniach,
niewyleżane polany atłasu.
Na sonetach się nie znam, ale ciut przeszkadza mi taka ilość przymiotników nie... w dwóch pierwszych strofach.
Pier Dułka pisze:Gdyby się jednak nam kiedyś skończyło,
późną jesienią lub we wczesnym maju,
powrócę zawsze bo jak by to było;
nam kiedyś skończyło* co?
a i jakby* napisałabym razem.

:-D
Pier Dułka
Posty: 1541
Rejestracja: pn 01 gru, 2008

Post autor: Pier Dułka »

jakby piszemy razem gdy jest spójnikiem natomisr gdy jest zaimkiem piszemy jak by...
gdyby nam się kiedyś skończyło... nie co się skończyło a nam jako wspólnocie :)
wszystko to nic a nic to właściwie wszystko
Awatar użytkownika
Tomasz Kowalczyk
Administrator
Posty: 4448
Rejestracja: wt 10 cze, 2014

Post autor: Tomasz Kowalczyk »

Pier Dułka pisze:powrócę zawsze bo jak by to było;
Zdecydowanie za Firletką: w tym wypadku piszemy łącznie.
Dla pewności sprawdziłem, co o takiej pisowni sądzi prof. Jan Miodek.
Każdy jest kowalem własnego losu. Nie każdy Kowalczykiem.
firletka.

Post autor: firletka. »

a ja zaczęłam mieć wątpliwości w tym przypadku, co do pisowni jakby* :-D w znaczeniu... bo jak to by było*
Poczytałam ciut i znalazłam taki link
https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/Jakby ... 16822.html

Pozdrawiam :-D
Awatar użytkownika
cortessa
Posty: 1361
Rejestracja: czw 05 gru, 2013

Post autor: cortessa »

Ten wiersz jest sonetem. Bez wątpienia.
Co do dyskusji na temat pisowni... W tym kontekście „jakby” napisałabym łącznie, jednak rozumiem wątpliwości, bo czasami bardzo trudno jest w danym kontekście odróżnić spójnik od zaimka. Trzeba wtedy wziąć pod uwagę szerszą wymowę zdania.
:rozyczka:
Pier Dułka
Posty: 1541
Rejestracja: pn 01 gru, 2008

Post autor: Pier Dułka »

będę się upierał przy rozłącznej pisowni jak by.... wszak nie zamieniłbym tego na "jakoby" a z całą pewnością mógłbym na "jak to by" i podobno to najlepszy sposób na rozwiązanie jednego z najtrudniejszych zadań w języku polskim
wszystko to nic a nic to właściwie wszystko