Ratuszowe tańce /popitujmy na próbę z humorem/

[Łoboda]

wiosna idzie urząd zaprasza
pity pity
kochani żadnego biadolenia
karnawał trwa
klawiatury grają przepisów twórcze harce
wytwale pracują urzędnicze paluszki

czary z drzewa talentów maestria słów
might and magic tego i owego
w rubryczkach makabre danse z opłatami
piruety z papierami
z pieczątkami przed nosem petenta

– i to wszystko wypełnić trza?
a serduszko już puka w rytmie cha cha

pan usiądzie
doszły nas słuchy że pan pisze
*jednostkowa działalność gospodarcza*
nie ma tomików
ale wystawia pan dzieła publicznie

a to nielegalne?

nieznajomość prawa nie zwalnia od odpowiedzialności
służebność nieodpłatna - podatek 40% wartości
ale moje wiersze to grafomania
każdy tak mówi a potem Nobel nagradza

obudź się to tylko PIT

[Jesienny syn]

Eee, mam małe pytanie: czy to ma być tekst satyryczny? Jeśli tak to poproszę większy rytm, bardziej regularne rymy i wrzucenie bardziej na luz.

Ale jeśli nie... To nie oceniam, bo nie lubię wierszy pisanych w stylu "współczesnym".

Pozdrawiam

[Łoboda]

wiosna idzie urząd zaprasza
pity pity
kochani żadnego biadolenia
karnawał trwa
klawiatury grają przepisów twórcze harce
wytwale pracują urzędnicze paluszki

czary z drzewa talentów maestria słów
might and magic tego i owego
w rubryczkach makabre danse z opłatami
piruety z papierami
z pieczątkami przed nosem petenta

– i to wszystko wypełnić trza?
a serduszko już puka w rytmie cha cha

pan usiądzie
doszły nas słuchy że pan pisze
*jednostkowa działalność gospodarcza*
nie ma tomików
ale wystawia pan dzieła publicznie

a to nielegalne?

*służebność nieodpłatna - podatek 40% wartości*
ale moje wiersze to grafomania
każdy tak mówi a potem Nobel nagradza

obudź się to tylko PIT

[Łoboda]

[Tomasz Kowalczyk]

Eee, mam małe pytanie: czy to ma być tekst satyryczny? Jeśli tak to poproszę większy rytm, bardziej regularne rymy i wrzucenie bardziej na luz.

Ale jeśli nie... To nie oceniam, bo nie lubię wierszy pisanych w stylu "współczesnym".

Tym postem zdradziłeś, że tak naprawdę o poezji nic nie wiesz. Po co w takim razie piszesz wiersze? Radziłbym najpierw posiąść sztukę czytania ze zrozumieniem.

[Jesienny syn]

Faktycznie, nic się nie znam i od dzisiaj przestaje cokolwiek pisać - aż do końca życia. To prawda, nie umiem czytać ze zrozumieniem tekstów, które mogą być rozumiane dwuznacznie (wiem, bo mnóstwo takich czytałem -i nie zawsze były to satyryczne).