przenikanie

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

ODPOWIEDZ
lilo
Posty: 852
Rejestracja: wt 13 cze, 2017
Lokalizacja: pomorskie

Post autor: lilo »

śmierć oswaja nas nieuchronnie
planuje życia z precyzją
co do minuty nim zgasną

świty rozbudzone grą świateł
w przestrzeni znajdują czas
i miejsca na czułość wspólną kawę
celebruję smak i dotyk

nim zbiegnę po schodach

zatrzymam ciepło by zderzyć się
z chłodem ulicy pozbawiona tarczy
ochronnie kulę się z zimna i wstydu

gdy oczy tysiąca innych wbijają się
w plecy bezwolnie kruszeję wtedy

śmierć wnika jak w laleczkę voodo
Ostatnio zmieniony ndz 11 lut, 2018 przez lilo, łącznie zmieniany 1 raz.
sometimes I guess things just happen too fast
Jesienny syn
Posty: 52
Rejestracja: pn 01 sty, 2018

Post autor: Jesienny syn »

Mi jakoś nie leży puenta. Bo tu wszystko takie ładne, zgrabne i z sensem, a tu nagle laleczka voodo się pojawia nie do końca wiadomo skąd.

I jak dla mnie na wstydu wiersz mógłby się skończyć, bo ty czy np. Tska inwersja "kruszeję wtedy" na pewno jest pożądana?

To tylko moje subiektywnie zdanie i mogę nie mieć racji.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Liliana
Posty: 6654
Rejestracja: pt 05 lis, 2010
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: Liliana »

Życie i śmierć przenikają się wzajemnie. Myślę, że i jedno, i drugie trzeba starać się oswoić, ale czy to w ogóle jest możliwe? Tyle pytań rodzi Twój wiersz, lilo. :rozyczka:
wiem, że nic nie wiem, ale staram się dowiedzieć,
megi
Posty: 2345
Rejestracja: pt 26 wrz, 2008
Lokalizacja: skądinąd

Post autor: megi »

Nie jest dla mnie jasne, dlaczego peelka odczuwa wstyd.
DOBREGO 2018
Awatar użytkownika
maybe
Posty: 5330
Rejestracja: pt 06 maja, 2011

Post autor: maybe »

Widzę kogoś wrażliwego, zbyt mocno zwracającego uwagę na to co napływa z zewnątrz, wręcz przerażonego tym.
lilo pisze:śmierć oswaja nas nieuchronnie
planuje życia z precyzją
co do minuty nim zgasną
A przecież to życie ma planować życie :) Daje do myślenia.
Pozdrawiam :) :rozyczka:
Wiem wystarczająco dużo, żeby wiedzieć jak mało wiem.
Awatar użytkownika
Tomasz Kowalczyk
Administrator
Posty: 4444
Rejestracja: wt 10 cze, 2014

Post autor: Tomasz Kowalczyk »

Nic oryginalnego z wiersza nie wywnioskowałem. Autorka powieliła truizm.

Pozdrawiam
Każdy jest kowalem własnego losu. Nie każdy Kowalczykiem.
lilo
Posty: 852
Rejestracja: wt 13 cze, 2017
Lokalizacja: pomorskie

Post autor: lilo »

Dziękuję Wam za chwile z wierszem, zarówno za refleksje, jak i uwagi.
Ostatnio zmieniony pt 23 lut, 2018 przez lilo, łącznie zmieniany 1 raz.
sometimes I guess things just happen too fast
Archangels
Posty: 11
Rejestracja: śr 21 lut, 2018

Post autor: Archangels »

Temat stary jak świat i chyba tylko starożytni podchodzili do śmierci inaczej niż obecnie mam na myśli Egipcjan.
Rozumiem dlaczego pl odczuwa wstyd o śmierć onaża wdzystkie postępki delikwenta za to nie rozumiem po co mieszać do tego dzikie obyczaje murzynów zwiąxane z tym voodoo?
Nie lepiej zakończyć : śmierć przenika jawę i sen?
Tekst przypomniał mi wiersz Poe The Raven w nim świetnie o śmierci napisał.
legio nomen mihi est quia est sumus
Archangels
Posty: 11
Rejestracja: śr 21 lut, 2018

Post autor: Archangels »

Sorry za błędy coś mi klawiatura szwankuje.
legio nomen mihi est quia est sumus
lilo
Posty: 852
Rejestracja: wt 13 cze, 2017
Lokalizacja: pomorskie

Post autor: lilo »

Archangels- dzięki
sometimes I guess things just happen too fast