oda do onej żony
Moderator: Tomasz Kowalczyk
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: pn 01 gru, 2008
Ach, ty nie moja od dawna już żono:
od kiedy łono twoje podzielono,
od kiedy wdzięki twe do swojej ręki
wziął chłopiec piękny dla własnej udręki.
Ty jesteś mojej wolności wyrazem,
moją przestrogą i prawdy nakazem,
Bo mnie nauczyłaś, w języku szkolona,
że żona bez "żet" to już tylko ona.
od kiedy łono twoje podzielono,
od kiedy wdzięki twe do swojej ręki
wziął chłopiec piękny dla własnej udręki.
Ty jesteś mojej wolności wyrazem,
moją przestrogą i prawdy nakazem,
Bo mnie nauczyłaś, w języku szkolona,
że żona bez "żet" to już tylko ona.
wszystko to nic a nic to właściwie wszystko
- Leon Gutner
- Posty: 7879
- Rejestracja: czw 15 kwie, 2010
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
I dobrze jej tak
Z uszanowaniem L.G.
Z uszanowaniem L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "