*** (cały ten wiersz...)
Moderator: Tomasz Kowalczyk
-
- Posty: 479
- Rejestracja: czw 23 mar, 2017
- Kontakt:
cały ten wiersz
to cztery piwa
w czterech ścianach
i rudy sfinks
jak bóg śpiący na poduszkach
cały ten wiersz
to lustrzane odbicie
jedyny powiernik bólu
- teraźniejszy sen
by nie wydać porannego krzyku
zagłuszyć
powstanie nowych wierszy
cały ten wiersz
to powtórzony życiorys
twój
bez imienia i nazwiska
i mój!
bez imienia i nazwiska
to cztery piwa
w czterech ścianach
i rudy sfinks
jak bóg śpiący na poduszkach
cały ten wiersz
to lustrzane odbicie
jedyny powiernik bólu
- teraźniejszy sen
by nie wydać porannego krzyku
zagłuszyć
powstanie nowych wierszy
cały ten wiersz
to powtórzony życiorys
twój
bez imienia i nazwiska
i mój!
bez imienia i nazwiska
Ostatnio zmieniony ndz 22 kwie, 2018 przez spirytysta, łącznie zmieniany 2 razy.
Znam ten rodzaj bólu, nie cieszy nic, a świat przepływa gdzieś obok. Alkohol kiepskim lekarstwem, organizm domaga się więcej i więcej. Trzeźwość nie zwalnia automatycznie od bólu i goryczy, ale pozwala na samoobserwację, ta zaś pozwala zdystansować się od negatywizmu. Natomiast kota mieć dobrze;), z pozdrowieniem.
outsider najmocniej czuje
że świat to boży spektakl
pomazany
że świat to boży spektakl
pomazany
- Tomasz Kowalczyk
- Administrator
- Posty: 4434
- Rejestracja: wt 10 cze, 2014
Czasami trzeba przejść przez taki stan. Oby peel się nie zatrzymał.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Każdy jest kowalem własnego losu. Nie każdy Kowalczykiem.