Dama Trefl spotyka Pana Cogito
Moderator: Tomasz Kowalczyk
I. HERRN COGITO’S DICHTUNG
O niej nie powie nic
zbiedzona maciejka o pijanej woni
użyczonej przez aldehydowe floksy -
zawsze gdy na bladoliliowym niebie
fioletowa pełnia
II. „A może spróbować przeżyć własną śmierć?” (Cesarz Karol V Habsburg)
Słoneczniej lub pochmurniej
Gorzej bo lepiej nie będzie
Głupiej. O to na pewno
kiedy spiczastym uchem elfa
łowię pogłosy konkretnych słów
umoszczonych pod schodami niebios
tę prawdę natchnioną co żywi się bezpyłem
i rezedą rozsianą pośród spalonych
mostów niemożliwych do przejścia
III. PRZESZŁOWIECZNE FIOŁKI
W sadach ich rosło najwięcej –
Pod kasztanami
zatrzęsienie aksamitnej woni
jak jedwabna cisza
IV. ŻYCIE POZAGROBOWE. CMENTARZ ŁYCZAKOWSKI
Anioł uśmiecha się chłopcem
z grobu sprząta liście wypalone znicze
ściera wilgoć flanelowym skrzydłem
Pachnie wetiwerem
V. FANTOM
obrys męskiej sylwetki
w listopadowym roztworze
z poświaty krakowskich ulic
gdzie ślepookienne kamienice
oparte o mury -
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
płyną do morza starowiślną
O niej nie powie nic
zbiedzona maciejka o pijanej woni
użyczonej przez aldehydowe floksy -
zawsze gdy na bladoliliowym niebie
fioletowa pełnia
II. „A może spróbować przeżyć własną śmierć?” (Cesarz Karol V Habsburg)
Słoneczniej lub pochmurniej
Gorzej bo lepiej nie będzie
Głupiej. O to na pewno
kiedy spiczastym uchem elfa
łowię pogłosy konkretnych słów
umoszczonych pod schodami niebios
tę prawdę natchnioną co żywi się bezpyłem
i rezedą rozsianą pośród spalonych
mostów niemożliwych do przejścia
III. PRZESZŁOWIECZNE FIOŁKI
W sadach ich rosło najwięcej –
Pod kasztanami
zatrzęsienie aksamitnej woni
jak jedwabna cisza
IV. ŻYCIE POZAGROBOWE. CMENTARZ ŁYCZAKOWSKI
Anioł uśmiecha się chłopcem
z grobu sprząta liście wypalone znicze
ściera wilgoć flanelowym skrzydłem
Pachnie wetiwerem
V. FANTOM
obrys męskiej sylwetki
w listopadowym roztworze
z poświaty krakowskich ulic
gdzie ślepookienne kamienice
oparte o mury -
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
płyną do morza starowiślną
Ostatnio zmieniony sob 12 maja, 2018 przez Lidia, łącznie zmieniany 1 raz.
Na początku było Słowo (z Ewangelii św.Jana)
- Tomasz Kowalczyk
- Administrator
- Posty: 4434
- Rejestracja: wt 10 cze, 2014
Nie rozumiem, dlaczego utwór opublikowałaś w "Eksperymentach". Na Twoje życzenie przesunę go do "Wierszy", bo jest dojrzały poetycko.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Każdy jest kowalem własnego losu. Nie każdy Kowalczykiem.
-
- Posty: 426
- Rejestracja: pn 10 kwie, 2017
Mi również się bardzo podoba, każda część z osobna działa na wyobraźnie.
Ostatnio zmieniony wt 15 maja, 2018 przez neuroleptyk, łącznie zmieniany 1 raz.
- Wiesława Ptaszyk
- Posty: 2007
- Rejestracja: śr 06 lip, 2016
- Lokalizacja: Nowy Tomyśl
ładne strofy