potańcówka

[Wiesława Ptaszyk]

gdy ma się pięć córek na wydaniu
jedną majątkową krowę
i kilka mórg z parceli

nie ma co liczyć
na szczęśliwe zrządzenie losu

Franciszek uprząta paradną izbę
i organizuje grajków
Feliksa z Chrustowa
i dwóch z Ujejskich Chubów

wesołe dźwięki skrzypiec
niosą się z poranną rosą

[perełka]

no tak, a potańcówka może pomóc losowi
usmiechnęłaś mnie Wiesiu
pozdrawiam

[Tomasz Kowalczyk]

Wiesia Kronikarka.
Krowę można rozmnożyć, z morgami trudniej...

Franciszek uprząta paradną izbę

Trochę zawahał mną ten przymiotnik. Czy w chatach była "paradna izba"?

Pozdrawiam

[maybe]

Tym razem zabrzmiało muzyką :) Jak zawsze, z ciekawością

[Wiesława Ptaszyk]

Perełko - cieszę się, że wywołał uśmiech. Oczywiście - zamiast biadolić lepiej działać.

Serdeczności

Tomasz Kowalczyk - takie już chyba moje kronikarskie powołanie

Od poł. XIX w. pojawiały się w chłopskich chatach dodatkowe ( obok codziennej i komory) izby paradne, na szczególne okoliczności.

Tomku - jakie sympatyczne zdjęcie z kotkiem

[Wiesława Ptaszyk]

Maybe - Dziękuję Basiu za odwiedziny

[Maria]

a mnie zatrzymało Chrustowo, u nas mówili Chrustawo. Może to to samo, tylko akcent się przesuwa lekko na wschód.

[Wiesława Ptaszyk]

A to jednak nie to samo...zresztą jest więcej miejscowości o tej nazwie.

[Liliana]

Dobrze, że utrwalasz w wierszach takie obrazki z przeszłości, Wiesiu.

[Oremus]

Z przyjemnością

[Wiesława Ptaszyk]

Lilianno,Oremusie - jak miło Was gościć. Dziękuję

[niezapominajka]

Zbieram Twoje historie, są niezwykle ujmujące

[Wiesława Ptaszyk]

Niezapominajko - a to mnie mile zaskoczyłaś