na ulicy lunatyków

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

ODPOWIEDZ
JaKuba
Posty: 8
Rejestracja: ndz 01 lip, 2018

Post autor: JaKuba »

trzy minuty po północy
świat zatrzymał się w bezruchu
bym Cię znalazł w mgnieniu oka
choć zamknięte mam powieki

na ulicy lunatyków
starsza Pani po trzydziestce
sprzeda miłość na patyku
i dopłaci jeśli zechcesz

na wystawie warg spuchniętych
siksy szczerzą swe zębiska
manekiny liczą utarg
dziś handlowy wtorkopiątek

z ciał na miarę wykrojonych
smród unosi się nowości
trubadurki pieją hymny
portmonetek i podwiązek

na ławeczce nieobecnych
siedzisz lekko zawstydzona
w mej koszulce, bez make-upu
w cudnie potarganych włosach

a ja patrzę zachwycony
w Twoje piękno normalności
na ulicy lunatyków
gdzie już nic nie znaczy kochać
Awatar użytkownika
maybe
Posty: 5330
Rejestracja: pt 06 maja, 2011

Post autor: maybe »

Przeczytałam z zainteresowaniem. Treść mi się podoba, ale niekonsekwencja w rymowaniu mniej :)
Wiem wystarczająco dużo, żeby wiedzieć jak mało wiem.
Awatar użytkownika
Tomasz Kowalczyk
Administrator
Posty: 4434
Rejestracja: wt 10 cze, 2014

Post autor: Tomasz Kowalczyk »

JaKuba pisze:świat zatrzymał się w bezruchu
jeżeli coś zatrzymuje się, to jest w bezruchu - pleonazm.
JaKuba pisze:starsza Pani po trzydziestce
Skąd wielka litera u "pani"?
JaKuba pisze:wtorkopiątek
Chybiony neologizm.
JaKuba pisze:piękno normalności
Zgrzytliwe wyrażenie dopełniaczowe.
JaKuba pisze:gdzie już nic nie znaczy kochać
Wers mocno naciągany stylistycznie.
No i te rymy, których nie ma...

Pozdrawiam
Każdy jest kowalem własnego losu. Nie każdy Kowalczykiem.
JaKuba
Posty: 8
Rejestracja: ndz 01 lip, 2018

Post autor: JaKuba »

Dziękuję za cenne rady :) Pozdrawiam serdecznie.