Idż za moim szeptem
Moderator: Tomasz Kowalczyk
Idź za moim szeptem,
niech on Ciebie
prowadzi do mnie,
do moich snów,
do naszych nocy,
w których byliśmy
kochankami
i szeptaliśmy
czułe słówka,
gdy miłość
wypełniała nas.
idź do moich słodkich ust
i namiętnych uniesień.
Jesteś moja,
jesteś mój,
mówi amor nocy.
I strzela
magiczną,
nicią rozkoszy,
do naszych serc.
Teraz na wieki
jesteśmy złączeni
miłością
i szeptami nocy.
niech on Ciebie
prowadzi do mnie,
do moich snów,
do naszych nocy,
w których byliśmy
kochankami
i szeptaliśmy
czułe słówka,
gdy miłość
wypełniała nas.
idź do moich słodkich ust
i namiętnych uniesień.
Jesteś moja,
jesteś mój,
mówi amor nocy.
I strzela
magiczną,
nicią rozkoszy,
do naszych serc.
Teraz na wieki
jesteśmy złączeni
miłością
i szeptami nocy.
Ostatnio zmieniony pn 06 sie, 2018 przez Sarek, łącznie zmieniany 3 razy.
- Tomasz Kowalczyk
- Administrator
- Posty: 4444
- Rejestracja: wt 10 cze, 2014
Niestety, i tym razem nie mam dobrych wieści dla Ciebie. Wiersz nie jest dobry, a jego główną wadą jest przeraźliwa banalność wypowiedzi. My poszukujemy w poezji czegoś, co nas zaskoczy, zainspiruje, a w Twoim tekście same slogany, które są chętnie stosowane przez początkujących.
Nie zrozum mnie źle: wiem, że na pewnym forum Twoje utwory są bardzo wysoko oceniane - każdemu wolno mieć własny osąd. Nie jestem jednak pewien, czy na "Ogrodzie Ciszy" ten utwór się spodoba. Musisz zadać sobie pytanie, czy chcesz pozostać na dotychczasowym poziomie, czy też porzucić dotychczasową retorykę i rozpocząć naukę, na którą nigdy nie jest za późno.
Pozdrawiam
Nie zrozum mnie źle: wiem, że na pewnym forum Twoje utwory są bardzo wysoko oceniane - każdemu wolno mieć własny osąd. Nie jestem jednak pewien, czy na "Ogrodzie Ciszy" ten utwór się spodoba. Musisz zadać sobie pytanie, czy chcesz pozostać na dotychczasowym poziomie, czy też porzucić dotychczasową retorykę i rozpocząć naukę, na którą nigdy nie jest za późno.
Pozdrawiam
Każdy jest kowalem własnego losu. Nie każdy Kowalczykiem.
Sarek pisze:Idź za moim szeptem
i szeptaliśmy
czułe słówka,
Sarek pisze:idź za moim szeptem
Jak sam widzisz, wyszedł Tobie taki zaszeptaniec powtórzeniowy.Sarek pisze: szeptami nocy.
..........zbędna inwersja.Sarek pisze:gdy miłość
pochłaniała nas.
- ta ekstaza jest okropną dopełniaczówką.Do słodkich ust
i ekstazy uniesień.
nić rozkoszy , także woła kiczowatym jeleniem.
Poza tym tak jak Tomasz.
A na tym forum gdzie poklepują Ciebie po plecach i pieją z zachwytu niczego się nie nauczysz.
Pozdrawiam
" siła pióra leży w pokorze do własnego słowa"- Mithril
Dziękuje za komentarz do moich wierszy. Czyżby nie lubicie innych portali poetyckich? Po drugie moje wiersze sa proste, banal;ne, siermięzne i jak napisała Irena "okrutne" i co z tego? Każdy ma swój świat poezji, każdy widzi inaczej. To jest piekne, ta różnorodność. Czytam wiersze oraz biografie poetów. Wiem, że niektórzy pisali nie tak jak chcieli czy widzieli to inni a oni tkwili w uporze i pisali, tak jak dyktowało im serce czy sumienie a po wielu trudnych latach zdobywali laury i nagrody za swoja twórczość.
Łącze wyrazu szacunku
Łącze wyrazu szacunku
- Tomasz Kowalczyk
- Administrator
- Posty: 4444
- Rejestracja: wt 10 cze, 2014
A teraz ćwiczenie: dobrze by było, gdybyś napisał nowy wiersz, w których słowo "szept" pojawia się tylko w tytule, w którym nie ma takich wyrażeń, jak "słodkie usta", "namiętne uniesienia", "amor nocy"... W nowym wierszu Autor dawałby do zrozumienia, że podmiot liryczny kocha, całuje, ale nie wymieniłby tych czynności, tylko je opisał - bez używania słów "miłość" i "pocałunek", oczywiście.
Każdy jest kowalem własnego losu. Nie każdy Kowalczykiem.
-
- Posty: 479
- Rejestracja: czw 23 mar, 2017
- Kontakt:
Też to chętnie poćwiczę, dobra metoda twórcza :)A teraz ćwiczenie: dobrze by było, gdybyś napisał nowy wiersz, w których słowo "szept" pojawia się tylko w tytule, w którym nie ma takich wyrażeń, jak "słodkie usta", "namiętne uniesienia", "amor nocy"... W nowym wierszu Autor dawałby do zrozumienia, że podmiot liryczny kocha, całuje, ale nie wymieniłby tych czynności, tylko je opisał - bez używania słów "miłość" i "pocałunek", oczywiście.