Vincent

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

Hanna L.
Posty: 2843
Rejestracja: sob 16 lut, 2013

Post autor: Hanna L. »

Od jakiegoś czasu
chodzi między błękitnymi zbożami a tysiącami słońc,

Nazywają go siewcą barw,
Niełatwo dostrzec noc kryjącą się w spojrzeniu.

On jeden wie,
jak wirują cyprysy,
gdy kolory z nasycenia wypływają z ram.

Przeczucie nie mija,
zamieni je na czarne ptaki, które zbierze z nieba
nad ranem,
tuż przed końcem.
Ostatnio zmieniony pn 16 kwie, 2018 przez Hanna L., łącznie zmieniany 2 razy.
perełka
Posty: 3540
Rejestracja: wt 04 gru, 2012

Post autor: perełka »

słoneczniki były symbolem radości życia, moja mam je uwielbiała :-D miała wielką reprodukcję tego obrazu na głównej ścianie :-D
Twój wiersz Haniu obudził wspomnienia :rozyczka: :rozyczka:
dzięki
Smutek jest jak pochód- przemija. E. Stachura
megi
Posty: 2345
Rejestracja: pt 26 wrz, 2008
Lokalizacja: skądinąd

Post autor: megi »

Ładny wiersz, przemawia kolorami.
Ciekawe, jakie obrazy malowałby teraz Vincent. A może nadal maluje... jeśli jest gdzieś tam... gdziekolwiek.
DOBREGO 2018
firletka.

Post autor: firletka. »

Hanna L. pisze:On jeden wie,
jak wirują cyprysy,
gdy kolory z nasycenia wypływają z ram.
z nasycenia* z ram* może coś zmienić? gdy nasycone kolory...

Mnie podobają się Wspomnienia ogrodu w Etten i jeszcze wiele innych...
Hanna L.
Posty: 2843
Rejestracja: sob 16 lut, 2013

Post autor: Hanna L. »

perełko
Dziękuję. :rozyczka:

megi
Teraz już nie ma takich ludzi. Wszystko dla malarstwa, malarstwo ponad wszystko.
Dziękuję :rozyczka:

Mnie urzekają ,,wirujące" obrazy Vincenta, ta wibracja, niepokój, który widać w ruchu pędzla.
:rozyczka:

Dziewczyny, serdecznie pozdrawiam
Awatar użytkownika
Tomasz Kowalczyk
Administrator
Posty: 4434
Rejestracja: wt 10 cze, 2014

Post autor: Tomasz Kowalczyk »

Hanna L. pisze:Od jakiegoś czasu
chodzi między błękitnymi zbożami a tysiącami słońc,
które zapala pociągnięciem pędzla.
Tytuł mówi nam wszystko, dlatego ten wers jest zbyt dosłowny, niepotrzebny.
Zastanowiłbym się jeszcze nad wersyfikacją.

Pozdrawiam
Każdy jest kowalem własnego losu. Nie każdy Kowalczykiem.
Awatar użytkownika
maybe
Posty: 5330
Rejestracja: pt 06 maja, 2011

Post autor: maybe »

Bardzo mi się podoba :rozyczka:
Wiem wystarczająco dużo, żeby wiedzieć jak mało wiem.
Hanna L.
Posty: 2843
Rejestracja: sob 16 lut, 2013

Post autor: Hanna L. »

Tomku, przyznaję, że wersyfikacja może nie oddawać do końca myśli. Przesuwam.
:rozyczka: z pozdrowieniem

maybe
Dziękuję
:rozyczka: z pozdrowieniem
Awatar użytkownika
Wiesława Ptaszyk
Posty: 2007
Rejestracja: śr 06 lip, 2016
Lokalizacja: Nowy Tomyśl

Post autor: Wiesława Ptaszyk »

Wiersz przywołał obrazy mojego ulubionego malarza, dziękuję Haniu :rozyczka:
Awatar użytkownika
abandon
Posty: 318
Rejestracja: ndz 29 gru, 2013

Post autor: abandon »

Malowane słowem o malarzu barwą :)
Piszę, kiedy nie mam nic do powiedzenia.
Hanna L.
Posty: 2843
Rejestracja: sob 16 lut, 2013

Post autor: Hanna L. »

mgnienie
Miło czytać takie słowa. :rozyczka:
Pozdrawiam

abandon
:rozyczka: z pozdrowieniem
Ampeliusz

Post autor: Ampeliusz »

Zgrabnie Pięknie malujesz.
Awatar użytkownika
Liliana
Posty: 6654
Rejestracja: pt 05 lis, 2010
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: Liliana »

Pięknie, Hanno. :rozyczka:
Hanna L. pisze:gdy kolory z nasycenia wypływają z ram.
Nie wiem, czy nie lepiej byłoby się pozbyć się jednego "z". Ale mogę się mylić, więc nie bierz zbytnio do serca. :-D
wiem, że nic nie wiem, ale staram się dowiedzieć,
Hanna L.
Posty: 2843
Rejestracja: sob 16 lut, 2013

Post autor: Hanna L. »

Ampeliuszu
Miło mi. :rozyczka:
Hanna L.
Posty: 2843
Rejestracja: sob 16 lut, 2013

Post autor: Hanna L. »

Liliano
Bardzo dziękuję. :rozyczka: