drabina głupców
Moderator: Tomasz Kowalczyk
-
- Posty: 885
- Rejestracja: śr 23 wrz, 2015
- Lokalizacja: Ostrzeszów
siedzenie ma tę przewagę nad leżeniem
że łatwiej o kontakt wzrokowy
więc patrzę nie podejrzewając cię o żadne uczucia
wyższe od blatu na którym opieram łokcie
jakiś metr nad ziemią ciągnie lecz nie od podłogi
od ciebie ciągnie Igo
staram się nie myśleć o niczym ważnym
o powrocie i niebie rozwieszonym nad miastem
zamiast gwiazd pociski
wybiją nie okno a wszystkie w które choć raz spojrzałaś
ale ty lubisz brzęk szkła bezdroża i wnyki
obłość drzew ich dygot w zbrylonym powietrzu
najtrudniejsze są wschody
światłonośnych słońc żarówek
kwestia przystosowania się do nowych warunków
za dużo żeber w zbyt małej klatce
więc wyciągamy z nich kolejne szczeble
że łatwiej o kontakt wzrokowy
więc patrzę nie podejrzewając cię o żadne uczucia
wyższe od blatu na którym opieram łokcie
jakiś metr nad ziemią ciągnie lecz nie od podłogi
od ciebie ciągnie Igo
staram się nie myśleć o niczym ważnym
o powrocie i niebie rozwieszonym nad miastem
zamiast gwiazd pociski
wybiją nie okno a wszystkie w które choć raz spojrzałaś
ale ty lubisz brzęk szkła bezdroża i wnyki
obłość drzew ich dygot w zbrylonym powietrzu
najtrudniejsze są wschody
światłonośnych słońc żarówek
kwestia przystosowania się do nowych warunków
za dużo żeber w zbyt małej klatce
więc wyciągamy z nich kolejne szczeble
Chciałam dobrze, a wyszło jak zwykle.