krótki wiersz o pachnidełkach
Moderator: Tomasz Kowalczyk
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: pn 01 gru, 2008
zapachniało Leśmianem w chruśniaku
jakby przyszedł miłości wspominać
które miały w sobie tyle zapachu
ile soku w dojrzałych malinach
ziarnko piasku u pani Szymborskiej
samotnością pachnie i łzami
jak ta róża co spadła na wiosnę
z parapetu w pustym mieszkaniu
pan Stachura w wolności aromat
wpisał wieczną wędrówkę do ludzi
przez manowce które trzeba pokonać
żeby móc się w spokoju nie budzić
pachnie jesień Julianem Tuwimem
choć go mogą całować niejedni,
jak ten ceber z kipiącym wciąż winem
pośród tomów prawdziwej poezji
jakby przyszedł miłości wspominać
które miały w sobie tyle zapachu
ile soku w dojrzałych malinach
ziarnko piasku u pani Szymborskiej
samotnością pachnie i łzami
jak ta róża co spadła na wiosnę
z parapetu w pustym mieszkaniu
pan Stachura w wolności aromat
wpisał wieczną wędrówkę do ludzi
przez manowce które trzeba pokonać
żeby móc się w spokoju nie budzić
pachnie jesień Julianem Tuwimem
choć go mogą całować niejedni,
jak ten ceber z kipiącym wciąż winem
pośród tomów prawdziwej poezji
wszystko to nic a nic to właściwie wszystko
zapachniało Leśmianem w chruśniaku 10 ( 4+6)
jakby przyszedł miłości wspominać 10 (4+6)
które miały w sobie tyle zapachu 11
ile soku w dojrzałych malinach 10
rymy niedokładne, układ ab ab / 3 rzeczowniki , 1 czasownik bezos/
ziarnko piasku u pani Szymborskiej 10 ( 4+6)
samotnością pachnie i łzami 9 (4+5)
jak ta róża co spadła na wiosnę 10 ( 4+6)
z parapetu w pustym mieszkaniu 9( 4+5)
rymy niedokładne, rzeczownikowe,
pan Stachura w wolności aromat 10 (4+6)
wpisał wieczną wędrówkę do ludzi 10
przez manowce które trzeba pokonać 11
żeby móc się w spokoju nie budzić 10
rymy niedokladne, rzeczow + rzeczow// czasow + czasow/
pachnie jesień Julianem Tuwimem 10
choć go mogą całować niejedni, 10
jak ten ceber z kipiącym wciąż winem 10
pośród tomów prawdziwej poezji 10
pachnie jesień Julianem Tuwimem
choć go mogą całować niejedni,/ aluzja do piosenki, że mogą go całować w dupę/ i....jak ten ceber ( wiadro) pełen kipiącego wina - do czego odnosi się to porównanie, bo robi się smiesznie (niepotrzebnie zrobiłes to nieszczęsne nawiązanie).
W:1/ ta różnorodność zgłosek w poszczególnych wersach zaburza rytm, akurat tutaj konieczny, poniewaz utwór jest wzorowany na poetyce międzywojennej i daleko mu do stylistyki Stachury.
2/ rymy róznorodne brzmieniowo ( na duzy plus), jednak przede wszystkim oparte o tę samą część mowy, szkoda
3/ wiersz klimatyczny, utrzymany w jednolitym tonie
4/przez manowce które trzeba pokonać 11
żeby móc się w spokoju nie budzić 10
w/w wersy rażą pokręconą składnia i czytelnik wyczuwa, że inwersja jest wymuszona rymami.
ps/ nie było moim zamiarem wymądrzanie, ale chcialam pokazać, jak po latach oddziela się ziarno od plew, czas bywa bezlitosny, bo i czytelnicy bardziej wymagający, znudzeni powtarzającymi się tropami poetyckimi.
pozdrawiam, serdeczności, La
jakby przyszedł miłości wspominać 10 (4+6)
które miały w sobie tyle zapachu 11
ile soku w dojrzałych malinach 10
rymy niedokładne, układ ab ab / 3 rzeczowniki , 1 czasownik bezos/
ziarnko piasku u pani Szymborskiej 10 ( 4+6)
samotnością pachnie i łzami 9 (4+5)
jak ta róża co spadła na wiosnę 10 ( 4+6)
z parapetu w pustym mieszkaniu 9( 4+5)
rymy niedokładne, rzeczownikowe,
pan Stachura w wolności aromat 10 (4+6)
wpisał wieczną wędrówkę do ludzi 10
przez manowce które trzeba pokonać 11
żeby móc się w spokoju nie budzić 10
rymy niedokladne, rzeczow + rzeczow// czasow + czasow/
pachnie jesień Julianem Tuwimem 10
choć go mogą całować niejedni, 10
jak ten ceber z kipiącym wciąż winem 10
pośród tomów prawdziwej poezji 10
pachnie jesień Julianem Tuwimem
choć go mogą całować niejedni,/ aluzja do piosenki, że mogą go całować w dupę/ i....jak ten ceber ( wiadro) pełen kipiącego wina - do czego odnosi się to porównanie, bo robi się smiesznie (niepotrzebnie zrobiłes to nieszczęsne nawiązanie).
W:1/ ta różnorodność zgłosek w poszczególnych wersach zaburza rytm, akurat tutaj konieczny, poniewaz utwór jest wzorowany na poetyce międzywojennej i daleko mu do stylistyki Stachury.
2/ rymy róznorodne brzmieniowo ( na duzy plus), jednak przede wszystkim oparte o tę samą część mowy, szkoda
3/ wiersz klimatyczny, utrzymany w jednolitym tonie
4/przez manowce które trzeba pokonać 11
żeby móc się w spokoju nie budzić 10
w/w wersy rażą pokręconą składnia i czytelnik wyczuwa, że inwersja jest wymuszona rymami.
ps/ nie było moim zamiarem wymądrzanie, ale chcialam pokazać, jak po latach oddziela się ziarno od plew, czas bywa bezlitosny, bo i czytelnicy bardziej wymagający, znudzeni powtarzającymi się tropami poetyckimi.
pozdrawiam, serdeczności, La
Ostatnio zmieniony sob 13 paź, 2018 przez Latima, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: pn 01 gru, 2008
zobacz ile jesieni pełno jak w cebrze wina.. to względem nieszczęsnego porównania, z całą resztą się zgadzam może tylko delikatnie protestując wobec inwersji wymuszonych rymem :) Fajnie, że jest ktoś kto oddziela ziarno... mi, laikowi plewy wystarczają :)
wszystko to nic a nic to właściwie wszystko
- Leon Gutner
- Posty: 7874
- Rejestracja: czw 15 kwie, 2010
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Pier zdecydowanie w słabszej formie dziś już drugi raz
Znów fajny tematycznie i klimatycznie ale zabałaganiony rytmicznie wiersz .
Leo zawsze z przyjemną ciekawością .
Z uszanowaniem L.G.
Znów fajny tematycznie i klimatycznie ale zabałaganiony rytmicznie wiersz .
Leo zawsze z przyjemną ciekawością .
Z uszanowaniem L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: pn 01 gru, 2008
zgadzam się i nie będę udawał , że to było zamierzone
wszystko to nic a nic to właściwie wszystko