mistrzyni kamuflażu
Moderator: Tomasz Kowalczyk
-
- Posty: 832
- Rejestracja: ndz 14 lut, 2016
najlepiej umie mydlić
oczy wierzących są jak ogniki
(s)płoną
pomiędzy kłamstwem i kłamstwem
słowa - starannie wydłubane diamenty
matowieją
w worku z grochem kot
czarny
ona umie tuszować
niedoskonałości mają kolor biały
niewinny
ten kot jak ewokacja
na tle prawdy wychodzi blado
oczy wierzących są jak ogniki
(s)płoną
pomiędzy kłamstwem i kłamstwem
słowa - starannie wydłubane diamenty
matowieją
w worku z grochem kot
czarny
ona umie tuszować
niedoskonałości mają kolor biały
niewinny
ten kot jak ewokacja
na tle prawdy wychodzi blado
"Każdy człowiek jest jak księżyc. Ma swoją drugą stronę, której nie pokazuje nikomu"
Księżycowa jakże dawno Cię nie było z nowym wierszem ( a w środę pełnia:). A ta mistrzyni to może i nieźle my(d)li:) ale kot zawsze wyjdzie wyrazisty;). Coś o tym wiem, bo kota mam, co widać:). Serdeczności ślemy B&B
outsider najmocniej czuje
że świat to boży spektakl
pomazany
że świat to boży spektakl
pomazany
-
- Posty: 832
- Rejestracja: ndz 14 lut, 2016
Witam Cię Boogie i fajoskiego bardzo wyrazistego kociaka Miło, że zajrzeliście.
Z kotem bywa różnie. Zwłaszcza z takim który siedzi w worku u mistrzyni i raz jest czarny, a raz biały:)
A ludzie pełni (nie)świadomości kupują. Cóż trening ponoć czyni mistrza, a mistrzyni ma sporo wyćwiczone.
Koty już XVIII-wiecznych bajeczkach były alegorią fałszu, oszustw, przebiegłości, sprytu, dwulicowości, ba! nawet okrucieństwa, a jeszcze jak są narzędziem w rękach mistrzyni to już w ogóle
Ale tu głównie o to oszustwo idzie, o pecha, niewinność i inne kwiotki.
W sumie biedny ten kot, taki zatuszowany, przefarbowany
Nicolae Iorga kiedyś powiedział "Prawda jest jak mina, czasami wybucha pod tym, kto ją zakopał"
W tym wypadku to nie będzie niewypał, kwestia czasu:)
Witaj Firli. Bardzo miło Cię widzieć w dobrym nastroju
Tak, ewokacja, taka wizja podmiotu, że kiedyś cosik...
Zamiast kapusty - kot, aparatka:)
Z kotem bywa różnie. Zwłaszcza z takim który siedzi w worku u mistrzyni i raz jest czarny, a raz biały:)
A ludzie pełni (nie)świadomości kupują. Cóż trening ponoć czyni mistrza, a mistrzyni ma sporo wyćwiczone.
Koty już XVIII-wiecznych bajeczkach były alegorią fałszu, oszustw, przebiegłości, sprytu, dwulicowości, ba! nawet okrucieństwa, a jeszcze jak są narzędziem w rękach mistrzyni to już w ogóle
Ale tu głównie o to oszustwo idzie, o pecha, niewinność i inne kwiotki.
W sumie biedny ten kot, taki zatuszowany, przefarbowany
Nicolae Iorga kiedyś powiedział "Prawda jest jak mina, czasami wybucha pod tym, kto ją zakopał"
W tym wypadku to nie będzie niewypał, kwestia czasu:)
Witaj Firli. Bardzo miło Cię widzieć w dobrym nastroju
Tak, ewokacja, taka wizja podmiotu, że kiedyś cosik...
Zamiast kapusty - kot, aparatka:)
Ostatnio zmieniony wt 23 paź, 2018 przez księżycowa, łącznie zmieniany 2 razy.
"Każdy człowiek jest jak księżyc. Ma swoją drugą stronę, której nie pokazuje nikomu"
- Tomasz Kowalczyk
- Administrator
- Posty: 4449
- Rejestracja: wt 10 cze, 2014
Przyznam się, że trudno mi było wniknąć w Twój wiersz. Do pewnego momentu.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Każdy jest kowalem własnego losu. Nie każdy Kowalczykiem.
-
- Posty: 832
- Rejestracja: ndz 14 lut, 2016
Tomku, Haniu, Maybey witajcie.
Cieszy że zajrzeliście.
Tomku, dobrze że tylko do pewnego momentu. Więc pierwsze koty za płoty
Dziękuję za odwiedziny, pozdrawiam.
Haniu, cieszę się, że coś rozjaśniłam, to ważne.
Maybey, dziękuję za zajrzenie, dużo prawdy w Twoim komentarzu, pozdrawiam.
Cieszy że zajrzeliście.
Tomku, dobrze że tylko do pewnego momentu. Więc pierwsze koty za płoty
Dziękuję za odwiedziny, pozdrawiam.
Haniu, cieszę się, że coś rozjaśniłam, to ważne.
Maybey, dziękuję za zajrzenie, dużo prawdy w Twoim komentarzu, pozdrawiam.
"Każdy człowiek jest jak księżyc. Ma swoją drugą stronę, której nie pokazuje nikomu"