zamysły i zmysły
Moderator: Tomasz Kowalczyk
miłość to nie temida
nie jest ślepa
lecz widzi ostrzej
(choć zarazem łagodnie)
zamknięte oczy
nic tu nie mają
do rzeczy
i nic nie mów
choć ciśnie się na usta
a nawet masz to
na końcu języka
eskimosi całują się nosami
nie jest ślepa
lecz widzi ostrzej
(choć zarazem łagodnie)
zamknięte oczy
nic tu nie mają
do rzeczy
i nic nie mów
choć ciśnie się na usta
a nawet masz to
na końcu języka
eskimosi całują się nosami
outsider najmocniej czuje
że świat to boży spektakl
pomazany
że świat to boży spektakl
pomazany
Magdo - odwzajemniam nosem, a Batmanek nawet wibrysami;). Dzięki za ten niesamowity link, ja dzięki Tobie widziałem już wcześniej, ale polecam wszystkim. Prostota (to wielka sztuka) a jaki power! Dziękuję i serdeczności ślemy B&B
outsider najmocniej czuje
że świat to boży spektakl
pomazany
że świat to boży spektakl
pomazany
Niezapominajko - dla chcącego nic trudnego;). Tudzież chcącej:). Podoba mi się Twoja ciekawość:), to żaden stopień do piekła, a motor napędowy życia:). I świadczy o młodości:). Zatem - całuję Twoją dłoń Madame, sniąc, że to nosek Twój:):):), serdeczności ślemy B&B
outsider najmocniej czuje
że świat to boży spektakl
pomazany
że świat to boży spektakl
pomazany
- Tomasz Kowalczyk
- Administrator
- Posty: 4449
- Rejestracja: wt 10 cze, 2014
Zmysły rządzą zamysłami... I nic więcej nie powiem, bom oślepł.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Każdy jest kowalem własnego losu. Nie każdy Kowalczykiem.
Tomek Kowalczyk - czyli wideo się wyłączyło ? Audio też:) skoro nic nie powiesz:). Myślałem, który zmysł jest najważniejszy. I wolę żadnego nie wyróżniać, bo jeszcze wzrok poczuje się dotknięty, a słuch połechtany?:) Bądź odwrotnie?:) Ale doceniając rolę zmysłów, myślę, że jest jeszcze coś ponad. Taki był zamysł;). Dziękuję i serdeczności ślemy B&B:)
outsider najmocniej czuje
że świat to boży spektakl
pomazany
że świat to boży spektakl
pomazany
J-23 - ja akurat krótkowidzem jestem;), ale że górnolotnie Małym Księciem się posłużę - "najważniejsze jest niewidoczne dla oczu". Dziękuję i pozdrawiamy serdecznie B&B
outsider najmocniej czuje
że świat to boży spektakl
pomazany
że świat to boży spektakl
pomazany
Boogie, nie wiedziałem że istnieje marchewkowa whisky! No popatrz... uwierzyłbyś? Tak tedy bez obaw siadajmy i pijmy, a może i jakoweś damy przyłączą się do nas? - i do picia, rzecz jasna . Wtedy byłoby kogo eskimoskim zwyczajem w rączkę pocałować.... "Całuję Twoją dłoń, Śnieżna Madame..."
Pozdrowienia,
M.
Pozdrowienia,
M.
Ostatnio zmieniony pn 07 sty, 2019 przez Michael, łącznie zmieniany 2 razy.
Michael - nic nie mówiłem o marchewkowej whisky, a jedynie o soku;). Gdybyśmy obaj sączyli whisky, nie wiadomo kto by dołączył. Biały miś, białe myszki. Po paru szklaneczkach może i zmieniłyby się w damy?:). W grudniu zacząłem piąty rok abstynencji i niech tak zostanie. Ale wcześniej, jeszcze spożywając miałem nieraz takie zwidy, że reżyserzy filmów scince fiction i fantasy mogliby pozazdrościć. Ale to temat na inną opowieść. Pozdrawiamy serdecznie B&B;)
outsider najmocniej czuje
że świat to boży spektakl
pomazany
że świat to boży spektakl
pomazany
Boogie - zgadza się, mówiłeś tylko o marchewkowym soku. Nie wiedząc o Twojej abstynencji, pozwoliłem sobie połączyć w jeden wspomniane napoje. Co zaś tyczy się ewentualnych dołączających, i tu masz rację. Nie wiadomo, kto zacz to byłby, w co zmieniłby się i kiedy. Tak czy inaczej: niech zostanie, jak sugerujesz .
Pozdrowienia,
M.
Pozdrowienia,
M.
Michael - nie ma problemu:). To znaczy ja nie mam problemu by mówić o swoich przejściach, i nie mam problemu, że ktoś pije whisky czy coś innego. Alkohol jest dla ludzi, tyle, że nie dla wszystkich. Dla mnie już nie, czego bynajmniej nie żałuję. Ale swoim soczkiem z przyjemnością wychylę z Tobą toast. To zdrówko;), B&B;)
Ostatnio zmieniony wt 08 sty, 2019 przez Boogie, łącznie zmieniany 1 raz.
outsider najmocniej czuje
że świat to boży spektakl
pomazany
że świat to boży spektakl
pomazany
- Wiesława Ptaszyk
- Posty: 2007
- Rejestracja: śr 06 lip, 2016
- Lokalizacja: Nowy Tomyśl
Zgodzę się, że miłość widzi - łagodnie, i wcale nie potrzebuje wielu słów...powiedziałabym, że z upływem lat coraz mniej