W bieli
Moderator: Tomasz Kowalczyk
Dobrze mi w bieli, w jej ciepłych odcieniach
słodkiej wanilii czy kości słoniowej
jest mi do twarzy, wracają wspomnienia
beztroskich czasów i kołdry puchowej,
którą mnie babcia w wiktoriańskim łożu
opatulała, by moich snów strzegła,
w niej jak w kołysce, choćby sztorm na morzu
byłam bezpieczna; kiedy rankiem biegłam
przez senną łąkę strącając dmuchawce,
dywan z zawilców dzień pod stopy ścielił,
obłok na niebie zdawał się latawcem,
jeszcze wierzyłam w nieskończoność bieli
ale dorosłam. Z dnia na dzień musiałam
zmierzyć się z nocą, gdy w czarnym habicie
stanęła w progu, a biel poszarzała.
To koniec bajki. Zaczęło się życie…
słodkiej wanilii czy kości słoniowej
jest mi do twarzy, wracają wspomnienia
beztroskich czasów i kołdry puchowej,
którą mnie babcia w wiktoriańskim łożu
opatulała, by moich snów strzegła,
w niej jak w kołysce, choćby sztorm na morzu
byłam bezpieczna; kiedy rankiem biegłam
przez senną łąkę strącając dmuchawce,
dywan z zawilców dzień pod stopy ścielił,
obłok na niebie zdawał się latawcem,
jeszcze wierzyłam w nieskończoność bieli
ale dorosłam. Z dnia na dzień musiałam
zmierzyć się z nocą, gdy w czarnym habicie
stanęła w progu, a biel poszarzała.
To koniec bajki. Zaczęło się życie…
Ostatnio zmieniony pn 14 sty, 2019 przez perełka, łącznie zmieniany 1 raz.
Smutek jest jak pochód- przemija. E. Stachura
A życie skrzy się kolorami... bardzo nostalgicznie u Ciebie. Pięknie. I ta symboliczna biel nie oznacza poddania, a wprost przeciwnie. "Powróćmy jak za dawnych lat"... Serdeczności ślemy B&B
outsider najmocniej czuje
że świat to boży spektakl
pomazany
że świat to boży spektakl
pomazany
Perełko, czytając Twój wiersz, odczuwam taki wewnętrzny spokój peelki, jej potrzebę pogodzenia się z życiem, akceptację tego, co życie przyniesie, nawet jeśli zaboli, a równocześnie w peelce jest silna potrzeba powrotu / choćby w snach/ do poczucia bezpieczeństwa, jakie dawało beztroskie dzieciństwo, takie oderwanie na chwilę, kojący powrót
dzięki za przywołanie wspomnień
dzięki za przywołanie wspomnień
Ostatnio zmieniony ndz 13 sty, 2019 przez lilo, łącznie zmieniany 1 raz.
sometimes I guess things just happen too fast
- Leon Gutner
- Posty: 7876
- Rejestracja: czw 15 kwie, 2010
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Poczytałem z ogromną przyjemnością .
Z uszanowaniem L.G.
Z uszanowaniem L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "
Perełko , Twoim Pięknym Wierszem zdajesz się twierdzić, że dorosłe życie to tylko odcienie szarości. Przecież to zasadniczo nieprawda ... a i niejaki M., pomimo rozmaitych doświadczeń jest odmiennego zdania .
Niedzielnie,
M.
Niedzielnie,
M.
Ostatnio zmieniony ndz 13 sty, 2019 przez Michael, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 778
- Rejestracja: pn 12 mar, 2018
Piękny wiersz, choć moim zdaniem smutny...
Nareszcie jesteś Perełeczko
Bardzo ładnie Ci w bieli, ale uważam, że w każdym kolorze wyglądasz pięknie
Ciut popracowałabym nad interpunkcją
Bardzo ładnie Ci w bieli, ale uważam, że w każdym kolorze wyglądasz pięknie
Ciut popracowałabym nad interpunkcją