Ławeczka 2
Moderator: Tomasz Kowalczyk
Pusta jest ławeczka w parku
chodziliśmy tam na spacer
poczułem na niej jak mocniej
bije mi serce
przeżyłem pierwszy pocałunek
szeptałem czule
Odkrywała przede mną
świat rozkoszy
serca ulatywały jak ptaki
ze swoich gniazd
aby wieczorem
usiąść na niej
i śpiewać miłosne trele.
Czas minął nie ma nas
ławeczka została
patrzę na nią
ciekawy jestem
komu przypadnie
szczęśliwe miejsce
wśród pachnących róż
gdzie rodzi się miłość
od pierwszego spojrzenia
chodziliśmy tam na spacer
poczułem na niej jak mocniej
bije mi serce
przeżyłem pierwszy pocałunek
szeptałem czule
Odkrywała przede mną
świat rozkoszy
serca ulatywały jak ptaki
ze swoich gniazd
aby wieczorem
usiąść na niej
i śpiewać miłosne trele.
Czas minął nie ma nas
ławeczka została
patrzę na nią
ciekawy jestem
komu przypadnie
szczęśliwe miejsce
wśród pachnących róż
gdzie rodzi się miłość
od pierwszego spojrzenia
Ostatnio zmieniony wt 29 sty, 2019 przez Sarek, łącznie zmieniany 2 razy.
- Tomasz Kowalczyk
- Administrator
- Posty: 4448
- Rejestracja: wt 10 cze, 2014
Napisać wiersz o miłości bez pensjonarskiego, dziecięcego, infantylnego do bólu słownictwa... To "Ławeczka 2", ale niewiele się zmieniła. Ciągle te okrutne, trywialne frazy:
Tak pisać nie można - bez metafor, bez poezji...
Pozdrawiam
Sarek pisze:poczułem na niej jak mocniej
bije mi serce
przeżyłem pierwszy pocałunek
szeptałem czule
Sarek pisze:świat rozkoszy
Sarek pisze:śpiewać miłosne trele.
W ostatniej błąd gramatyczny.Sarek pisze:gdzie rodzi się miłość
od pierwszego spojrzeń
Tak pisać nie można - bez metafor, bez poezji...
Pozdrawiam
Każdy jest kowalem własnego losu. Nie każdy Kowalczykiem.