dośnienie
Moderator: Tomasz Kowalczyk
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: pn 01 gru, 2008
Kiedy Mona wychodzi z obrazu
gubi szpilki jak grzyby przed deszczem,
z tajemniczym uśmiechem na twarzy
obiecuje, że będzie dziś wierszem.
Biodra płyną falami jeziora
w mgieł ukryte białych koronkach,
piersi prężą się w metaforach
delikatnych jak wolność skowronka.
Ciała rytmu szukają, a dłonie
to co święte czynią mniej świętym,
jak komety na nieboskłonie
dochodzimy oboje do puenty.
Potem Mona wraca do ramy
a ja wracam do planów drogowych.
Tylko chwilę się sobą kochamy,
ale z każdą chwilą od nowa.
gubi szpilki jak grzyby przed deszczem,
z tajemniczym uśmiechem na twarzy
obiecuje, że będzie dziś wierszem.
Biodra płyną falami jeziora
w mgieł ukryte białych koronkach,
piersi prężą się w metaforach
delikatnych jak wolność skowronka.
Ciała rytmu szukają, a dłonie
to co święte czynią mniej świętym,
jak komety na nieboskłonie
dochodzimy oboje do puenty.
Potem Mona wraca do ramy
a ja wracam do planów drogowych.
Tylko chwilę się sobą kochamy,
ale z każdą chwilą od nowa.
Ostatnio zmieniony ndz 10 lut, 2019 przez Pier Dułka, łącznie zmieniany 1 raz.
wszystko to nic a nic to właściwie wszystko
- Leon Gutner
- Posty: 7876
- Rejestracja: czw 15 kwie, 2010
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
W tej obrazowej historii to :
...spodobało się Leonowi nad wyraz .
Z uszanowaniem L.G.
Pier Dułka pisze:Tylko chwilę się sobą kochamy,
...spodobało się Leonowi nad wyraz .
Z uszanowaniem L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "