Ukonkretnić, zatrzymać
Moderator: Tomasz Kowalczyk
-
- Posty: 903
- Rejestracja: pt 26 lut, 2016
dla Ciebie
jeszcze jest niestałe, rozpływa się
pomiędzy meblami
nie rozumie granic
metodycznie i nieco brutalnie
(dwoje nadzorców/treserów
w czarnych mundurach, z pejczami)
centymetr po centymetrze, gram za gramem
uczymy powagi, szczerości
ale też, gdy jest to absolutnie konieczne
- jak się zakłamywać, na amen
(myślicie, że to takie łatwe?)
czasami drży, ciągle chce uciec
w las, szarą dzicz, jak najdalej od wszelakich
deklaracji, systematyczności
zdarza się, że kochamy
nasze małe zwierzątko
ulepione ze śniegu
gorące, jakby było kawałkiem Słońca
staramy się pojąć jego odruchy, język
składający się jedynie z pisków
jeszcze jest niestałe, rozpływa się
pomiędzy meblami
nie rozumie granic
metodycznie i nieco brutalnie
(dwoje nadzorców/treserów
w czarnych mundurach, z pejczami)
centymetr po centymetrze, gram za gramem
uczymy powagi, szczerości
ale też, gdy jest to absolutnie konieczne
- jak się zakłamywać, na amen
(myślicie, że to takie łatwe?)
czasami drży, ciągle chce uciec
w las, szarą dzicz, jak najdalej od wszelakich
deklaracji, systematyczności
zdarza się, że kochamy
nasze małe zwierzątko
ulepione ze śniegu
gorące, jakby było kawałkiem Słońca
staramy się pojąć jego odruchy, język
składający się jedynie z pisków
-
- Posty: 903
- Rejestracja: pt 26 lut, 2016
dlaczego? można się wypowiadać, nie rozumiem obiekcji
Czasem trzeba sposobu zupełnie innej natury niż pejcz, aby unaocznić gdzie są granice.
Ładny wiersz. Podoba mi się szczególnie przedostatni fragment.
Pozdrowienia,
M.
Ładny wiersz. Podoba mi się szczególnie przedostatni fragment.
Pozdrowienia,
M.
Ostatnio zmieniony ndz 18 sie, 2019 przez Michael, łącznie zmieniany 1 raz.