pierwsza runda starcie

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

ODPOWIEDZ
Latima
Posty: 3442
Rejestracja: śr 14 lip, 2010

Post autor: Latima »

poszłam na zderzenie z pociągiem
intelektualnym
roztrzaskał moje myślenie
przerażone jednostronnością
poglądów
zaczęłam odnosić się do doświadczeń
etyki przyszłości bez solidnych podstaw
młodość
opierała argumenty na futurologicznej wizji
wolności nowoczesnej nieludzkiej technologii
jednostka
ponad ogółem przeciętnych niedouczonych dzieciorobów
kreatywność najważniejszym kryterium oceny
racje
nie odnajdywały wspólnej ścieżki pokoloniowej
rozumienie historii rozbijało się o interpretacje faktów
przemilczenia
na łączach miały uchronić od wyrażenia niechęci
wobec starszej pozbawionej już jednego zwoju

Spartanie i upośledzone dzieci, Eskimosi - zostawiani
w górach dziadkowie, Czarnobyl, terroryzm w nadchodzącej epoce
nauki staną się mitami.
Poznałam nową prawdę, Nev Age :
" Część zwolenników ruchu New Age uważa, że dzisiejsze czasy to ostatni etap świata, jaki znamy. Po przejściu tego świata w nową rzeczywistość (Nową Erę), ma nastąpić złoty wiek ludzkości[1]. Bliżej nieokreśloną, ale raczej niedaleką przyszłość zwolennicy New Age wyobrażają sobie jako czasy, w których nie będzie konfliktów, granic państwowych, zaś ludzkość będzie żyła w ogólnoświatowej wspólnocie kierowanej przez wspólny Rząd Światowy[1]. To czas, w którym ludzie całkowicie przewartościują swoje spojrzenie na otaczający ich świat. Zgodnie z tym przekonaniem nastanie wtedy kres wszelkich systemów religijnych oraz ich instytucji, zaś ludzi będzie jednoczyć wzajemnie zrozumienie, pozbawione wszelkich podziałów[1]. Wikipedia

idealista

czarno to widzę
Lidia
Posty: 1117
Rejestracja: czw 14 lis, 2013

Post autor: Lidia »

Wiersz bardzo na czasie :rozyczka: :rozyczka: :rozyczka:
Na początku było Słowo (z Ewangelii św.Jana)
Awatar użytkownika
biedronka basia
Posty: 2459
Rejestracja: śr 13 lip, 2011
Lokalizacja: Niemcy

Post autor: biedronka basia »

O, to, to Latimo :-D
Mnie się marzy taki świat, byle rządzili nim ci najmądrzejsi z mądrych i ani milimetr skorumpowani.
Swiat oparty na człowieczeństwie bez granic.

Religie to zło, które przydarzyło się ludzkości.
Stwierdzam dzisiaj jako osoba starej daty, wychowana w duchu chrześcijańskim.

Ładnie to napisałaś. Dziękuję :rozyczka: :rozyczka: :rozyczka:
Basia - biedronka
Awatar użytkownika
Vesper
Posty: 1792
Rejestracja: ndz 31 maja, 2020
Lokalizacja: bardo

Post autor: Vesper »

Latima pisze:nauki staną się mitami
To akurat już się dzieje... W zastraszająco szybkim tempie. Epoka "ludzi renesansu" dawno minęła, oczytanie też zdaje się rzadkością. Ale przecież to wszystko niepotrzebne - Internet prawdę ci powie, ewentualnie telewizja. Na co komu nauka, skoro wszystko można wygooglować?
Oczywiście generalizuję, bo jest wielu młodych zdolnych, ambitnych i myślących. Ale jest jeszcze więcej będących ich przeciwieństwem, a to już martwi.
Przypomina mi się amerykański film "Idiokracja" z 2006 roku, który może nie jest dziełem oscarowym, ale jednak pokazuje pewną prawdę, która dzieje się na naszych oczach już od jakiegoś czasu...

Co do religii - to ludzie ją wypaczają. Nie zgodzę się z przedmówczynią, że to zło samo w sobie. Po to mamy rozum i serce, by właściwie rozróżniać, by oddzielać ziarna od plew. W każdym z największych systemów wierzeń (chrześcijaństwo, islam, hinduizm, buddyzm, judaizm) byli ludzie o wielkich umysłach, którzy nauczali, jak stawać się lepszym. To, że ich naukę interpretowano w niewłaściwy sposób, często dopasowując ją do własnych poglądów, to, że toczono i wciąż toczy się wojny w imię wiary, to wina tych, którzy na straży tej wiary winni stać, a nie stoją... Wynaturzenia, złe intencje, zakłamanie, tuszowanie przestępstw, korupcja - to grzechy, które popełnili ludzie, nie którakolwiek z religii!

Bardzo ciekawy i budzący wiele emocji, wiele spostrzeżeń tekst, Latimo. Pytanie tylko, czy jeśli w coś głęboko wierzymy i jesteśmy o tym przekonani, ktokolwiek może roztrzaskać nasze myślenie, jak piszesz? W środowisku, w którym pracuję, większość osób to ateiści, którzy wręcz pogardliwie mówią o wierze chrześcijańskiej. Słyszałam wiele gorzkich słów na ten temat, wiele krzywdzących ocen. Nic nie zmieni mojej wiary i przekonań. Zderzam się z murem, ale ten mur nie jest w stanie roztrzaskać mojego myślenia. Moja wiara nie wynika z tego, że (jak często tłumaczą się ludzie tzw. wierzący) tak zostałam wychowana. Nie. Jestem głęboko przekonana, że to, w co wierzę, jest prawdą. I ta prawda jest moją drogą i życiem.

Marzy mi się, żebyśmy nie opluwali siebie nawzajem - niezależnie od tego, w co wierzymy. Możemy się nie zgadzać, ale szanujmy się i nie wytykajmy wzajemnie palcami tylko dlatego, że ktoś wybrał inną drogę niż nasza. Dopóki nie krzywdzimy tym innych, dopóki nie narzucamy im naszego toku myślenia, mamy prawo wybierać to, co nam się podoba.

Tak, wiem, zapewne też jestem idealistką. I będę. Kiedyś musi nastać świat, w którym ludzie pojmą istotę rzeczy, albo...znikniemy z powierzchni ziemi. Patrząc na to, w jakim kierunku zmierza obecnie świat, też
Latima pisze:czarno to widzę
, ale z drugiej strony - pragnę wierzyć, że dobro i mądrość drzemiące w każdym z nas, przeważą. Kiedyś...
Latima
Posty: 3442
Rejestracja: śr 14 lip, 2010

Post autor: Latima »

...wkleiłam ten tekst z nadzieją, że może ktoś go przeczyta, przystanie, ale nie wierzyłam, że podejmie się przedstawienia swojego stanowiska.
Jestem osobą, która stawia pytania, słucha uważnie odpowiedzi, ponieważ długo pracowałam nad wyrobieniem sobie własnego sądu o zachodzących zjawiskach.
Basiu, każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie.
Vesper, zgadzam się całkowicie z reprezentowanymi przemyśleniami. 20 lat temu przeżyłam śmierć kliniczną i od tego momentu nic nie zmieni kierunku wybranej drogi, tego jestem pewna. Z wyrazami szacunku, JG
Awatar użytkownika
Vesper
Posty: 1792
Rejestracja: ndz 31 maja, 2020
Lokalizacja: bardo

Post autor: Vesper »

Latima pisze:...wkleiłam ten tekst z nadzieją, że może ktoś go przeczyta, przystanie, ale nie wierzyłam, że podejmie się przedstawienia swojego stanowiska.
Pewnie nie natknęłabym się na niego tak prędko, gdyby nie Basia, która skomentowała go dzisiaj. A gdy już zajrzałam, było jasne, że nie pozostawię tekstu bez odpowiedzi.

Często boimy się mówić głośno o własnych przekonaniach w obawie przed wytknięciem, niezrozumieniem, a może ktoś uzna, że jesteśmy śmieszni albo nawet szaleni... Toteż wielką odwagą było Twoje pójście
Latima pisze:na zderzenie z pociągiem
One mają jednak to do siebie, że pędzą z ogromną prędkością i zatrzymanie ich jest niemożliwe. Ale zawsze warto i trzeba próbować. Bo jak inaczej nauczymy się tolerancji i słuchania drugiego człowieka? Może za którymś razem pociąg zwolni i dotrą do jego wnętrza jakieś słowa, przemyślenia, wątpliwości?

Jeśli druga strona nie pragnie dialogu, tylko za wszelką cenę chce, by jej racje były jedynymi, nie sposób się porozumieć. I o tym przekonałam się kilkukrotnie dość boleśnie. Z takimi ludźmi niczego nie da się stworzyć. Mimo wszystko wierzę jednak, że trzeba rozmawiać, próbować szukać drogi porozumienia. Tylko tak możemy zbudować inny, lepszy od obecnego, świat.

Dziękuję Ci za ten tekst i za odpowiedź, Latimo :rozyczka:
Awatar użytkownika
biedronka basia
Posty: 2459
Rejestracja: śr 13 lip, 2011
Lokalizacja: Niemcy

Post autor: biedronka basia »

Latima pisze:...wkleiłam ten tekst z nadzieją, że może ktoś go przeczyta, przystanie, ale nie wierzyłam, że podejmie się przedstawienia swojego stanowiska.
Jestem osobą, która stawia pytania, słucha uważnie odpowiedzi, ponieważ długo pracowałam nad wyrobieniem sobie własnego sądu o zachodzących zjawiskach.
Basiu, każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie.
Vesper, zgadzam się całkowicie z reprezentowanymi przemyśleniami. 20 lat temu przeżyłam śmierć kliniczną i od tego momentu nic nie zmieni kierunku wybranej drogi, tego jestem pewna. Z wyrazami szacunku, JG
Janko, tak, każdy ma prawo do wyrażenia własnego zdania.
Wśród ludzi panuje jednak wciąż prawo silniejszego i bogatszego i ze zdaniami takich ludzi muszą liczyć się miliony.

Myślę że dobrym początkiem byłoby porozumienie przywódców wszystkich krajów świata i ustalenie górnej granicy bogactwa pojedynczego człowieka, jednakowej dla wszystkich ludzi niezależnie od kraju, narodowości i wszelkich przynależności łącznie z religijnymi.
Poza tym zaprzestanie wszelkich zbrojeń na całym świecie.

Wtedy można by zająć się naprawdę tym, co dobre, piękne potrzebne, lub choćby leniwym życiem, jeśli ktoś takie by pochwalał.

Mówiąc o złu w religiach nie miałam na myśli WIARY.
Każdy miałby prawo wierzyć lub nie w to, co uważałby za stosowne.
Istnienie sił ponadprzyrodzonych jest faktem.
Zło religii (też inne zła )zaczyna się wtedy, gdy człowiek bierze się za budowanie hierarchi.

Jeśli podział na państwa uznano by za słuszny, to stosunki gospodarcze czy kulturalne między nimi byłyby wtedy na równych zasadach i nie dopuszczano by ekstra powiązań w rodzaju unii czy innych wspólnot. Tutaj gwarancją musiałoby być wspólne światowe prawo, jednakowe w każdej drobniejszej jednostce a także podobny poziom edukacji, gospodarki itp

Wyjątkowo ważnymi tematami dla świata są sprawy zmian klimatu na całym globie ziemskim, jak również postąpujący przyrost ludności, szczególnie w krajach ubogich.
Np. uważam za niemoralne nieedukowanie ludzi, kobiet żyjących w Afryce, obarczonych licznym potomstwem, które umiera z głodu, chorób... Nie dziwię się, że w dzisiejszej dobie dzieci te, jeśli dorosną uciekają do krajów bogatych.

Uważam też za niemoralne, gdy kraje bogate otaczają się murami (dyktatury, milczenia), zbroją, wykorzystują gospodarczo kraje biedne.

Wiem, że pojedynczy człowiek nie jest w stanie niczego zdziałać na wielkiej arenie, lecz przynajmniej może sobie głośno pomarzyć w środku nocy.
Basia - biedronka
Latima
Posty: 3442
Rejestracja: śr 14 lip, 2010

Post autor: Latima »

Basiu, to utopia, niestety. Jestem realistką, twardo stąpam po ziemi. Można wytyczyć cel, ale tak się jakoś dziwnie składa, że o tym marzyli marksiści i inni, a wyszło jak zawsze. Epoka sytych zwierząt potrzebuje adrenaliny, ot i cała prawda. Młode pokolenie ufa rozumowi, ja nie, bo jest niedoskonały jak wszystko. Dziękuję za przemyslenia, które wywołał tekst, La