echofonia

[lilo]

ściany porastają nieobecnością
coraz częściej wdychają strach

tłumaczę brak na wiele sposobów
by zdążyć
tuż przed pierwszą kroplą

usłyszeć dźwięki

usiłują wedrzeć się do wnętrza
na chwilę przed burzą
już nie panuję nad słowem

rośnie we mnie zbiera się myśl
jakby zamiast krwi
płynęło we mnie światło

rodzi lekkość pióra

słowa spieszą się
by wypełnić w sercu niszę
rozświetlą i rozdzwonią

to co nieuniknione

[Tomasz Kowalczyk]

jakby zamiast krwi
płynęło we mnie światło

Piękne...
Cały wiersz przeczytałem z przyjemnością.

Pozdrawiam

[Wiesława Ptaszyk]

Pięknie przenikają słowa, wiersz dźwięczy w uszach jeszcze długo po przeczytaniu

[perełka]

i ja z ogromną przyjemnością, idealny na dzisiejszą, listopadową pogodę

[Irena]

Jak wskazuje tytuł, narasta , zbliża się głośność od której nie sposób uciec.

dźwięki

usiłują wedrzeć się do wnętrza
na chwilę przed burzą
już nie panuję nad słowem

rośnie we mnie zbiera się myśl
jakby zamiast krwi
płynęło we mnie światło

rodzi lekkość pióra

słowa spieszą się
by wypełnić w sercu niszę
rozświetlą i rozdzwonią

to co nieuniknione

Każde słowo to zbliżająca się nawałnica.
Fantastycznie dobry wiersz.

Dziękuję i pozdrawiam....................................................Ir

[Liliana]

Świetny wiersz, lilo!

[lilo]

Tomaszu, dziękuję

Magdo, dzięki

Ptaszku, cieszą takie słowa, dziękuję

Perełko, dziękuję

Ireno, jakże miło mi czytać takie słowa, dziękuję

Liliano, bardzo dziękuję



Pozdrawiam serdecznie

[cortessa]

Czytanie Twojego wiersza to przyjemność.

[Dorota Chołody]

rozświetlą i rozdzwonią

I rozdzwoniły
Dobrze się czyta Twój wiersz.

Pozdrawiam.

_

[lilo]

cortesso, dmc -pięknie Wam dziękuję za tak miłe słowa

[Hexe]

Pięknie piszesz
Pozdrawiam

[Michael]

Michael też pozostawia z przyjemnością.

Pozdrowienia.

[lilo]

Hexe, Michael, dziękuję Wam bardzo i pozdrawiam