a miało być o kropce nad "i"
Moderator: Tomasz Kowalczyk
[center]
niby z innych rodziców ale nie to też jabłko
chociaż poobijane z lokatorem pod skórką
doskonałych brak kształtów i rumieniec gdzieś umknął
nawet jesli wprost z tęczy nie kusiłoby barwą
niby z innych rodziców ale owoc ich starań
dziecko mając kłopoty w oczach prawie od świtu
nie przekona że wszystko przez zielonych kosmitów
z nosem dumnie zadartym gdy już pożar i alarm
niby brak było weny w ciszy tkwiącej przez lata
tracąc czas na szukanie coraz ciekawszej książki
próbowałam postacie zamknąć w kręgu tak wąskim
by w domysłach zostało to co ukryte w kartach
spływał miękko atrament rozpieszczając stalówkę
w pamiętniku od kleksów nie roiło się wcale
kiedy siedząc w kąciku wymyślałam wymówki
żeby jeszcze móc tylko przez chwileczkę detalem
niczym garstkę korali ponanizać na myśli
sprawić aby zmyślony sen nareszcie się wyśnił[/center]
niby z innych rodziców ale nie to też jabłko
chociaż poobijane z lokatorem pod skórką
doskonałych brak kształtów i rumieniec gdzieś umknął
nawet jesli wprost z tęczy nie kusiłoby barwą
niby z innych rodziców ale owoc ich starań
dziecko mając kłopoty w oczach prawie od świtu
nie przekona że wszystko przez zielonych kosmitów
z nosem dumnie zadartym gdy już pożar i alarm
niby brak było weny w ciszy tkwiącej przez lata
tracąc czas na szukanie coraz ciekawszej książki
próbowałam postacie zamknąć w kręgu tak wąskim
by w domysłach zostało to co ukryte w kartach
spływał miękko atrament rozpieszczając stalówkę
w pamiętniku od kleksów nie roiło się wcale
kiedy siedząc w kąciku wymyślałam wymówki
żeby jeszcze móc tylko przez chwileczkę detalem
niczym garstkę korali ponanizać na myśli
sprawić aby zmyślony sen nareszcie się wyśnił[/center]
Ostatnio zmieniony sob 27 wrz, 2008 przez Colett, łącznie zmieniany 1 raz.
Zaskocz mnie, zaintryguj, zainspiruj
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem...
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem...
W swojej twórczości posiadasz zapewne więcej czternastozgłoskowców, wyśredniówkowanych równo po siedmiu głoskach. Zawsze starałem się ich unikać, osiadłem na trzynastozgłoskowcu, eksperymentując również z dwunastoma zgłoskami w wersie w rymowańcach. Dlaczego? Czternastka sprawia wrażenie ciężkości wersu - piszę oczywiście tylko o swoich odczuciach.
Wers podzieliłaś w stosunku 7/7, ale w niektórych miejscach waha się rytm, ponieważ akcent wewnątrzwersowy różni się od wzorca z pierwszego wersu.
[quote=""colett""]kształtów brak doskonałych owal uwadze umknął
nawet z dala od tęczy nie skusiłoby barwą [/quote]
Niektóre rymy brzmią ładnie, np. "wcale - detalem" czy "skórką - umknął". Nie czuję rymów w parach wyrazowych: "jabłko - barwą" i "książki - samotni". Z rymem "myśli - wyśnił" już się kiedyś spotkałem.
Gdyby tak każdy wers był chudszy...
Pozdrawiam
Tomek
Wers podzieliłaś w stosunku 7/7, ale w niektórych miejscach waha się rytm, ponieważ akcent wewnątrzwersowy różni się od wzorca z pierwszego wersu.
[quote=""colett""]kształtów brak doskonałych owal uwadze umknął
nawet z dala od tęczy nie skusiłoby barwą [/quote]
Niektóre rymy brzmią ładnie, np. "wcale - detalem" czy "skórką - umknął". Nie czuję rymów w parach wyrazowych: "jabłko - barwą" i "książki - samotni". Z rymem "myśli - wyśnił" już się kiedyś spotkałem.
Gdyby tak każdy wers był chudszy...
Pozdrawiam
Tomek
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Tomasz Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
- Mariola Kruszewska
- Posty: 12383
- Rejestracja: czw 24 lip, 2008
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
[quote=""colett""]niby z innych rodziców ale nie to też jabłko
chociaż poobijane [/quote][quote=""colett""]niby z innych rodziców ale owoc ich starań
[/quote][quote=""colett""]niby brak było weny w ciszy[/quote][quote=""colett""]sprawić aby zmyślony sen nareszcie się wyśnił [/quote]
A wiesz, że pasuje do całej tej sytuacji oazowo-ogrodowej?
chociaż poobijane [/quote][quote=""colett""]niby z innych rodziców ale owoc ich starań
[/quote][quote=""colett""]niby brak było weny w ciszy[/quote][quote=""colett""]sprawić aby zmyślony sen nareszcie się wyśnił [/quote]
A wiesz, że pasuje do całej tej sytuacji oazowo-ogrodowej?
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mariola Kruszewska, łącznie zmieniany 1 raz.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
wiem..bo to między innymi było motywem..aczkolwiek szukałam bardziej kontekstu do wiersza PARA o złotym strzale.
[size=99px][ Dodano: 2008-09-27, 14:21 ][/size]
[quote=""Tomek""]Gdyby tak każdy wers był chudszy[/quote]
pomyślę o diecie Tomku
<img> milczy
[size=99px][ Dodano: 2008-09-27, 14:21 ][/size]
[quote=""Tomek""]Gdyby tak każdy wers był chudszy[/quote]
pomyślę o diecie Tomku
<img> milczy
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Colett, łącznie zmieniany 1 raz.
Zaskocz mnie, zaintryguj, zainspiruj
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem...
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem...
jak już wiesz, kolor czcionki umęczył mi oczy <img>
[quote=""colett""]wiem..bo to między innymi było motywem..aczkolwiek szukałam bardziej kontekstu do wiersza PARA o złotym strzale. [/quote]
niooo, to teraz dopiero mnie zamotałaś
wracam do lektury wiersza <img>
zióbki
Abi
[quote=""colett""]wiem..bo to między innymi było motywem..aczkolwiek szukałam bardziej kontekstu do wiersza PARA o złotym strzale. [/quote]
niooo, to teraz dopiero mnie zamotałaś
wracam do lektury wiersza <img>
zióbki
Abi
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Abi, łącznie zmieniany 1 raz.
nie rozumiem dlaczego pojawia się ograniczenie gdy chcę nanieść poprawki na własnym utworze..do 600 minut?..Może by to jednak zmienić?....
W jaki sposób mamy edytować "zmodyfikowane " utwory???
W jaki sposób mamy edytować "zmodyfikowane " utwory???
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Colett, łącznie zmieniany 1 raz.
Zaskocz mnie, zaintryguj, zainspiruj
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem...
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem...
- Mariola Kruszewska
- Posty: 12383
- Rejestracja: czw 24 lip, 2008
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Co do wiersza - jest ogród, jest owoc, jest i Ewa, zatem mamy Raj. Nie widzę jedynie kandydata na węża, bo Adam to może by się i znalazł.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mariola Kruszewska, łącznie zmieniany 1 raz.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
poczekam na stosowny komentarz..może i jakiś wąż się znajdzie hejka
PS. TOMKU..nad detalem się jeszcze pogłowię..ale o odchudzaniu nie ma jednak mowy..
PS. TOMKU..nad detalem się jeszcze pogłowię..ale o odchudzaniu nie ma jednak mowy..
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Colett, łącznie zmieniany 1 raz.
Zaskocz mnie, zaintryguj, zainspiruj
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem...
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem...
colett z wielką przyjemnością wpadłam tutaj z kubkiem kawy w ręce i papierosem. Warto było, bo wiersz zauroczył <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez tamara, łącznie zmieniany 1 raz.
gdy wyschnie źródło gwiazd
będziemy świecić nocom
gdy skamienieje wiatr
będziemy wzruszać powietrze
(Herbert)
będziemy świecić nocom
gdy skamienieje wiatr
będziemy wzruszać powietrze
(Herbert)
- Mariola Kruszewska
- Posty: 12383
- Rejestracja: czw 24 lip, 2008
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
[quote=""tamara""]i papierosem[/quote] smutas
A Tomek rzucił! radocha
A Tomek rzucił! radocha
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mariola Kruszewska, łącznie zmieniany 1 raz.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Jutro będzie miesiąc, jak rzuciłem. Żeby przestać palić, trzeba mieć motywację, nic więcej. Tami, bardzo proszę, pomyśl o tym...
Pozdrawiam
Tomek
Pozdrawiam
Tomek
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Tomasz Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Tomek słowo, że myślę, tylko...wszyscy mnie gonią za palenie, a wiesz jak to z kobiecą naturą? Im bardziej mówią mi - nie, tym bardziej ja na tak...ojjjjj <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez tamara, łącznie zmieniany 1 raz.
gdy wyschnie źródło gwiazd
będziemy świecić nocom
gdy skamienieje wiatr
będziemy wzruszać powietrze
(Herbert)
będziemy świecić nocom
gdy skamienieje wiatr
będziemy wzruszać powietrze
(Herbert)