gdy nadchodzi...
Moderator: Tomasz Kowalczyk
niespodziewane gdy nadchodzi
kiedy się zbliża tuż o zmroku
bywa przekąskiem myśli głodnych
w półszeptach kroków
niespodziewane gdy nadchodzi
wiedząc że nic już do stracenia
nie ma właściciel siwych skroni
pozwala mniemać
niespodziewane gdy nadchodzi
wraz z filiżanką czarnej kawy
miękko się tuląc do twych dłoni
odmienia prawdy
kiedy się zbliża tuż o zmroku
bywa przekąskiem myśli głodnych
w półszeptach kroków
niespodziewane gdy nadchodzi
wiedząc że nic już do stracenia
nie ma właściciel siwych skroni
pozwala mniemać
niespodziewane gdy nadchodzi
wraz z filiżanką czarnej kawy
miękko się tuląc do twych dłoni
odmienia prawdy
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Colett, łącznie zmieniany 1 raz.
Zaskocz mnie, zaintryguj, zainspiruj
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem...
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem...