ŻYWOT CZŁOWIEKA KOKOSOWEGO
Moderator: Tomasz Kowalczyk
Ostatnio, gdy nikt z ubocznych nie włazi do mnie, by mi ze złością oznajmić, że nie ma mi nic do powiedzenia, gdy mogę bez przeszkód pogrążyć się we wzdychaniu, z nachalną żarłocznocią wygłodzonego clocharda, przypichcam sobie rzetelne papu z cebulką.
Otwieram wieko skrzyni, w której, oprócz cymesowych pamiątek przewiązanych wzruszeniami, gnieżdżą się bilety tramwajowe świadczące o tym, że onegdaj bywałem człowiekiem ze wszech miar zamożnym.
Otwieram wieko skrzyni, w której, oprócz cymesowych pamiątek przewiązanych wzruszeniami, gnieżdżą się bilety tramwajowe świadczące o tym, że onegdaj bywałem człowiekiem ze wszech miar zamożnym.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Owsianko, łącznie zmieniany 1 raz.
„Absurd: przekonanie sprzeczne z twoimi poglądami.”
A. Bierce
A. Bierce
[quote=""Owsianko""]bilety tramwajowe świadczące o tym, że onegdaj bywałem człowiekiem ze wszech miar zamożnym.[/quote]no tak, biedacy nie kupują biletów, jeżdżą na gapę albo chodzą na piechotę.... ale naprawdę zamożni ludzie jeżdżą własnymi samochodami (z szoferem) a nie tłuką sią przepełnionymi, rozklekotanymi tramwajami <img>
Przechowywane bilety tramwajowe zatrzymały mnie na dłuższą chwilę... I do tego pewnie skasowane? Też tak mam. Czasem zbieram mimowolnie zupełnie niepotrzebne rzeczy i dopiero kiedy stwierdzam, że brakuje mi miejsca na potrzebne, zaczynam wyrzucać. Człowiek ma coś z chomika <img>
a papu z cebulką jest pyszne...
Przechowywane bilety tramwajowe zatrzymały mnie na dłuższą chwilę... I do tego pewnie skasowane? Też tak mam. Czasem zbieram mimowolnie zupełnie niepotrzebne rzeczy i dopiero kiedy stwierdzam, że brakuje mi miejsca na potrzebne, zaczynam wyrzucać. Człowiek ma coś z chomika <img>
a papu z cebulką jest pyszne...
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez megi, łącznie zmieniany 1 raz.
DOBREGO 2018