Memento mori

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

nitjer
Posty: 1
Rejestracja: śr 29 paź, 2008

Post autor: nitjer »

S. J. Lec: „Po długich targach z sobą człowiek postanawia być. Równocześnie z identyczną decyzją powziętą przez śmierć.”
Mantegazza: „Człowiekowi przez całe życie wydaje się, że śmierci nie ma. Wystarczy bowiem o niej nie myśleć.”
Władysław Grzeszczyk: „Każda droga ma dwa kierunki. Z wyjątkiem drogi na cmentarz.”
Ignacy Krasicki: „Ktokolwiek mówi, że się śmierci nie lęka, kłamie.”
Miron Białoszewski: „Śmierć tak uzwyczajnia. Nawet tych nadzwyczajnych. Przychodzi, otwiera japę i ubydlęca ludzkie ciało. Śmierć, śmierć ... Tyle jej wokół, że odechciewa się pychy umierania.”
Bogdan Sobieszek: „Jedyną dziedziną, w której można igrać ze śmiercią, jest sztuka. Ona docenia śmierć. Czyni ją centralnym punktem.”
Sting: „Wydaje mi się, że śmierć to najważniejszy temat całej sztuki. Nie sądzę bym był osamotniony w tym moim poszanowaniu dla śmierci. Z tym, że mam dziś do niej stosunek nieco inny niż dawniej. Pogodziłem się z tym, że wszystko ma swój kres, że śmierć jest czymś tak samo naturalnym, jak narodziny. Zdobyłem pewną mądrość na temat śmierci - nauczyłem się myśleć o niej z akceptacją.”
Luise Rinser: „Przeszkodzić komuś w śmierci wcale nie znaczy przywrócić go życiu.”
Witold Gombrowicz: „Człowiek żyje w gromadzie i jeden drugiemu dopomaga a dopiero gdy śmierć zastuka, człowiek widzi, że jest sam ... i sam na sam ... jak te zwierzęta gasnące, od których stado oddala się w noc zimową. Czemu śmierć ludzka jest wciąż jeszcze, jak śmierć zwierzęca ? Dlaczego agonie nasze są tak samotne i tak prymitywne ? Dlaczego ludzie nie zdołali ucywilizować śmierci ?”
Barbara Pietkiewicz: „Odchodzenie w zaświaty potwornieje. W zwłóknieniu płuc i raku krtani człowiek dusi się na raty, w raku jelita wymiotuje kałem. Cuchnie czasem tak, że smród przechodzi całe mieszkanie i czuć go już na klatce schodowej. Krzyczy i wyje. Nie każdy ma szczęście zetknąć się w końcu z lekarzem wprawnym w uśmierzaniu bólu i mieć śmierć delikatesową: w spokoju, w odurzeniu, w śpiączce. Pielęgniarki z hospicjów z oddziałów z ciężkimi stanami twierdzą, że mimo to chorzy rzadko proszą o śmierć. Nawet ci zupełnie już rozpadający się kurczowo trzymają się życia.”
Dorota Jarecka: „Dziś przejście do świata zmarłych jest nienaturalne, jest pozbawione oprawy, nieludzkie. Śmierci dziś nie dotykamy, tylko oglądamy ją w telewizji, gdzie nie czuć jej wyziewów. Przeważnie traktujemy ciało po świecku - jedynie jak przedmiot zabiegów medycznych.”
Krzysztof Zanussi: „Takiego sprymityzowania śmierci jak dzisiaj nasza kilkutysiącletnia kultura nie pamięta. Żyjemy w czasach, w których w miejsce refleksji wdarła się trywialność rodem z głupkowatych seriali, telenoweli, oper mydlanych, w których śmierć chce się zagłaskać przedstawiając odejście z tego świata w słodko-łzawym sosie.”
Erich von Daeniken: „Człowiek jest kłębkiem lęków, radości, smutków i nadziei. Umierają rodzice, ukochana, dziecko, przyjaciel. Człowiek nie ma wyboru, musi ustosunkować się jakoś do swojej śmierci. Czy zmarli istnieją w jakiejś formie nadal ? Czy jest im dobrze ? Czy cierpią ? Czy z chwilą śmierci wszystko się kończy, czy może Bogowie i duchy pociągną nas wówczas do odpowiedzialności za nasze ziemskie czyny ? Nie wiemy tego. Pięć tysięcy lat spisanej historii ludzkości nie przyniosło odpowiedzi na te odwieczne pytania. Nie ma ani jednego naukowego dowodu na istnienie życia po śmierci, na zmartwychwstanie.”
NN: „Człowiek jest śmiertelny, choć w jego życiu tak wiele z nieśmiertelności.”
Maddly Bamy: „Wierzę, że grób jest tylko dla ciała - człowiek nie jest tam zamknięty.”
S. J. Lec: „Jeśli uwierzyłeś w reinkarnację, powinieneś pamiętać o tym, że ile razy istniejesz, tyleż razy umierać musisz.”
E. Promińska: „Większość ludzi nie chce wierzyć współczesnej nauce, że być może ich osobowość jest tylko formą trwania genów. Uważają, że wprawdzie każde ciało jest śmiertelne, ale pewna jego część - zwana najczęściej duszą - trwa wiecznie, a przynajmniej nieporównywalnie dłużej niż ciało. Ten element w chwili śmierci oddzielać się ma od ciała i żyć własnym życiem. Jest to podstawa większości religii. Niezależnie od rozmaitych interpretacji losów duszy, a także jej relacji z żywymi, zaskakująca jest powszechność tego typu wierzeń.”
E. von Daeniken: „Uparte poszukiwania odpowiedzi wybiegających poza naszą śmierć są nieodłącznym składnikiem ludzkiego niepokoju. Zbyt mozolne i pełne cierpienia było nasze życie. I wszystko to na nic ? Krótkie życie dla długiej śmierci ? Nigdy, przenigdy ! To nie może być prawda ! Życie musi mieć jakiś sens wybiegający poza śmierć ! Ponieważ nie możemy pogodzić się, że następuje definitywny koniec, w naszej świadomości zapala się iskierka nadziei, która przybiera formę w ponowne narodziny, czy duchowe życie pozagrobowe.”
E. Promińska: „Niezależnie od wierzeń w nieśmiertelną duszę i jej tak ponoć wspaniałe perspektywy po śmierci ciała, nikt umierać nie chce, choć oczywiście istnieją w tym zakresie wyjątki. Spotykamy zarówno ludzi, którzy mają dość życia i z różnych przyczyn popełniają samobójstwa, jak również takich, którzy pragną śmierci dla perspektyw, jakie roztacza przed nimi życie wieczne (na przykład pierwsi chrześcijanie chętnie ginący dla przyszłego zbawienia). Te wyjątki nie zmieniają jednak ogólnej prawidłowości, że życie uważane jest za dobro, a śmierć za zło.”
Wacław Kostek-Biernacki: „Zdając sobie w pełni sprawę, że wkrótce usunę się z tego świata, obok naturalnego wstrętu do śmierci, uczuwam jasną radość, że odchodzę i nigdy już nie będzie mnie dręczyć nieznośny widok cierpień żyjących istot.”
Tom Stoppard: „Kim my ludzie jesteśmy, aby aż tyle rzeczy zbiegało się w kierunku naszej małej nędznej śmierci. Rodzimy się we krwi, bólu i wrzasku. Wszystko zdąża jednak niezmiennie w tym samym kierunku, a jedyny rytm nadaje temu procesowi czas. Pozostają nam tylko słowa, słowa, słowa ... Ale i one nic już nie mogą zmienić, bo przecież śmierć kończy wszystko bez względu na to, co będziemy robić, czy mówić.”
Jan Fedorowicz: „Najczęściej dopiero po śmierci ludzkość wypłaca honorarium geniuszowi. Pomnikami.”
Danielle Sallenave: „Obowiązkiem żyjących jest kontynuowanie namiętności umarłych.”
Adam Ważyk: „Im więcej wart człowiek, tym większy po nim ból.”
Szymon Szymonowic: „Nie żył, po kim piękna pamięć nie została.”
NN: „Choć człowiek mógłby sam wykopać swój grób, to potrzebuje kogoś, kto go pochowa.”
Maria Kornatowska: „Miłość toczy nieustanną grę ze śmiercią. Świadomość, że coś może się nieodwracalnie skończyć, rozpłomienia uczucia, a może tylko wyobraźnię. W niej to umarli obcują z żywymi i na swój sposób wiernie im towarzyszą.”
K. Bunsch: „Człowiek przyzwyczaiłby się nawet do śmierci, gdyby naprawdę umierał kilka razy.”
Darryl Reanney: „Ludzki strach przed przemijaniem zawdzięczamy swemu mózgowi nie mogącemu zaakceptować własnego końca.”
Andrzej Żuławski: „Ludzie nie chcą słuchać i nie przyjmują absolutnie niczego. Żadnej prawdy o sobie. Nie chcą nawet słyszeć o tym, że mają umrzeć.”
Hector Berlioz: „Czas jest wspaniałym nauczycielem. Niestety zabija swoich uczniów.”
S. J. Lec: „Żeby tak śmierć można było na raty odespać.”
Horacy: „Nie wszystek umrę.”
E. Promińska: „Oprócz kodu genetycznego działającego po śmierci osobnika w jego dzieciach, funkcjonować mogą także - nawet przez tysiąclecia - jego idee, dzieła materialne (np. rzeźby Fidiasza) czy duchowe (np. myśli
Sokratesa). Ale niestety nawet najwspanialsze dzieła oddziałujące po tysiącach lat - nie świadczą przecież o trwaniu życia osobniczego autora.”
Stanisław Lem: „Człowiek, istota nietrwała, chętnie posługuje się pojęciem wieczności. Wieczne mają być pewne dobra duchowe, wielkie dzieła sztuki, systemy moralne. Nie łudźmy się jednak: i one są śmiertelne.”
Montaigne: „Starzejąc się ulegamy takiemu zniszczeniu, tracimy tyle cech, które składały się na naszą osobę, pozostaje z nas tak niewiele, że naprawdę nie ma znaczenia to, że znikamy.”
Henri Amiel: „Czymś gorszym od śmierci bywa starość. Albowiem trudniej jest starzeć się niż umierać, bo jednorazowa ofiara mniej kosztuje od powolnego zrzekania się dobra po dobrze.”
Napoleon Bonaparte: „Cierpienie wymaga więcej odwagi niż śmierć.”
K. Bunsch: „Co jest dokonane, staje się martwe.”
Zbigniew Religa: „Wierzę głęboko, że przyjdzie czas, kiedy człowiek będzie nieśmiertelny. Nie wiem, czy to się stanie za 50 czy za 500 lat, ale taka możliwość istnieje. Bajkowe marzenie o eliksirze młodości kiedyś się spełni. Wiedza, nauka doprowadzą do tego.” (2002 r.)

******

Szczególne wrażenie robią na mnie zacytowane w tym wątku słowa F. Hebbela, F. Feldheima, L.Feuchtwangera i Josepha Conrada. Też zbierałem przez lata wypowiedzi znanych osób na temat śmierci i ich stosunku do niej. Tuż przed pierwszym listopada pomyślałem, że może powinienem się podzielić tym - interesującym w moim mniemaniu - zbiorem cytatów.

Pozdrawiam wszystkich.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez nitjer, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Mariola Kruszewska
Posty: 12383
Rejestracja: czw 24 lip, 2008
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post autor: Mariola Kruszewska »

Strach przed śmiercią, choćby tych, którzy niewymownie cierpią i nie mają nadziei (Pietkiewicz o tym pisała) jest dla mnie dowodem, że nie istnieje nic poza życiem. Zapraszam do rozmowy w Dyskusjach na serio.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mariola Kruszewska, łącznie zmieniany 1 raz.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.

Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde