Tańczmy
Moderator: Tomasz Kowalczyk
- Ludwik Perney
- Posty: 460
- Rejestracja: pt 26 wrz, 2008
- Lokalizacja: Jasienica
- Kontakt:
[size=99px]Tańczmy[/size]
Tu gdzie powietrze przesycone twoim zapachem,
poruszasz się inaczej. Właściwe miejsca, kroki
odmierzone, błyski w spojrzeniu.
Mam wrażenie, że każdy gest mógłby zaczynać
taniec - sposób w jaki zsuwają się włosy, obracasz
głowę, sukienka marszczy się na plecach.
Szerzej otwarte oczy, bez niepokojów czy zęby
są wystarczająco równe i białe, oddech świeży.
Pokazujesz, gdzie pojawią się zmarszczki, ale skóra
jest gładka, ciepła i napięta. Smakujesz jak wino,
które piliśmy, znów nie będę pamiętał, jak wyglądasz,
gdy tańczysz.
Tu gdzie powietrze przesycone twoim zapachem,
poruszasz się inaczej. Właściwe miejsca, kroki
odmierzone, błyski w spojrzeniu.
Mam wrażenie, że każdy gest mógłby zaczynać
taniec - sposób w jaki zsuwają się włosy, obracasz
głowę, sukienka marszczy się na plecach.
Szerzej otwarte oczy, bez niepokojów czy zęby
są wystarczająco równe i białe, oddech świeży.
Pokazujesz, gdzie pojawią się zmarszczki, ale skóra
jest gładka, ciepła i napięta. Smakujesz jak wino,
które piliśmy, znów nie będę pamiętał, jak wyglądasz,
gdy tańczysz.
Ostatnio zmieniony pt 24 paź, 2008 przez Ludwik Perney, łącznie zmieniany 1 raz.
Nooooo Góralu......................przeszedł przeze mnie jak owy taniec.............gdzie tylko oczy znaczą początek ust..................i słowa powzięte w rytm wersów..................gdzie tylko na delikatnej kanwie strof, owinąć się można wokół ciszy.................jest wiersz...............Serdecznie Pozdrawiam!
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mithril, łącznie zmieniany 1 raz.
Przerzutnia:
[quote=""Marek Radecki""]Mam wrażenie, że każdy gest mógłby zaczynać
taniec [/quote]
ciekawie spaja dwie strofy. Szkoda, że podobnej nie ma między drugą a trzecią zwrotką.
Proponuję uporządkować interpunkcję: przecinki przed słowami: "gdzie" (2x), "w jaki", "czy".
[quote=""Marek Radecki""]Głośny oddech zatkał
mi uszy, smakujesz jak wino które piliśmy, znów
nie będę pamiętał jak wyglądasz, gdy tańczysz.[/quote]
W tym fragmencie pomajstrowałem trochę przy interpunkcji. Moja propozycja jest następująca: "Głośny oddech zatkał
mi uszy; smakujesz jak wino, które piliśmy. Znów
nie będę pamiętał, jak wyglądasz, gdy tańczysz. "
Pozdrawiam
Tomek
[quote=""Marek Radecki""]Mam wrażenie, że każdy gest mógłby zaczynać
taniec [/quote]
ciekawie spaja dwie strofy. Szkoda, że podobnej nie ma między drugą a trzecią zwrotką.
Proponuję uporządkować interpunkcję: przecinki przed słowami: "gdzie" (2x), "w jaki", "czy".
[quote=""Marek Radecki""]Głośny oddech zatkał
mi uszy, smakujesz jak wino które piliśmy, znów
nie będę pamiętał jak wyglądasz, gdy tańczysz.[/quote]
W tym fragmencie pomajstrowałem trochę przy interpunkcji. Moja propozycja jest następująca: "Głośny oddech zatkał
mi uszy; smakujesz jak wino, które piliśmy. Znów
nie będę pamiętał, jak wyglądasz, gdy tańczysz. "
Pozdrawiam
Tomek
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Tomasz Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
- Ludwik Perney
- Posty: 460
- Rejestracja: pt 26 wrz, 2008
- Lokalizacja: Jasienica
- Kontakt:
Mith, bardzo się cieszę że podszedł <img>
Tomku, uwagi jak zwykle celne. Inaczej trochę pozmieniam, Dziękuję bardzo <img>
Tomku, uwagi jak zwykle celne. Inaczej trochę pozmieniam, Dziękuję bardzo <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Ludwik Perney, łącznie zmieniany 1 raz.
no, no...
jak bączek kręci się we mnie Twój wiersz
jedynie tu zmieniłabym bliskie powtórzenie jak
[size=99px]Pokazujesz, gdzie pojawią się zmarszczki, ale skóra
jest gładka, ciepła i napięta. Masz smak wina
które piliśmy. Znów nie będę pamiętał, jak wyglądasz,
gdy tańczysz.[/size]
pozdrawiam
Abi
jak bączek kręci się we mnie Twój wiersz
jedynie tu zmieniłabym bliskie powtórzenie jak
np.[size=99px]Pokazujesz, gdzie pojawią się zmarszczki, ale skóra
jest gładka, ciepła i napięta. Smakujesz jak wino,
które piliśmy, znów nie będę pamiętał, jak wyglądasz,
gdy tańczysz.[/size]
[size=99px]Pokazujesz, gdzie pojawią się zmarszczki, ale skóra
jest gładka, ciepła i napięta. Masz smak wina
które piliśmy. Znów nie będę pamiętał, jak wyglądasz,
gdy tańczysz.[/size]
pozdrawiam
Abi
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Abi, łącznie zmieniany 1 raz.
Bardzo interesujący tekst. Podoba mi się sposób w jaki konsekwentnie brniesz do mety. Dobry z ciebie przewodnik, wskazujesz wycieczce palcem miejsca, na które warto zwrócić uwagę. "Kochane dzieci, proszę spojrzeć na prawo. Za szybami zobaczycie kobietę. A teraz na wprost przed nami, kobieta tańczy." I tak dalej.
[quote=""Marek Radecki""][size=99px]Tańczmy[/size]
Tu gdzie powietrze przesycone twoim zapachem,
poruszasz się inaczej.[/quote]
po "tu" dałabym przecinek, bo widzę, że idziesz według zasad interpunkcyjnych, a mamy tu do czynienia ze zdaniem wtrąconym.
Zakończenie jednak wydaje mi się niedopracowane. Spójrzmy tu:
Pozdrawiam :)
[quote=""Marek Radecki""][size=99px]Tańczmy[/size]
Tu gdzie powietrze przesycone twoim zapachem,
poruszasz się inaczej.[/quote]
po "tu" dałabym przecinek, bo widzę, że idziesz według zasad interpunkcyjnych, a mamy tu do czynienia ze zdaniem wtrąconym.
Zakończenie jednak wydaje mi się niedopracowane. Spójrzmy tu:
Zdecydowanie przed "znów" powinna zjawić się kropka. No i od "znów" jakby przyspieszenie zupełnie nie pasujące do reszty. Rozumiem, to może się łączyć z "urwanym filmem", ale no nie wiem. Jakbyś wziął nóż i część zakończenia jak tort pokroił i zjadł. Już nie widzimy pełnego okręgu.Pokazujesz, gdzie pojawią się zmarszczki, ale skóra
jest gładka, ciepła i napięta. Smakujesz jak wino,
które piliśmy, znów nie będę pamiętał, jak wyglądasz,
gdy tańczysz.
Pozdrawiam :)
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Magia tańca stwierdzona. Kocham tańczyć, taniec to moja pasja i, czytając wiersz, w głowie tańczyła mi para kochanków (aczkolwiek tanecznie brylowała partnerka :) )
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Darkface, łącznie zmieniany 1 raz.
- Mariola Kruszewska
- Posty: 12383
- Rejestracja: czw 24 lip, 2008
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Twój wiersz to ukłon dla kobiety.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mariola Kruszewska, łącznie zmieniany 1 raz.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
-
- Posty: 2823
- Rejestracja: śr 17 wrz, 2008
- Kontakt:
A dzisiaj u nas w remizie zabawa. Przyjechała nawet orkiestra Oaziak, co ma przygrywać z okazji święta Ogrodników. Ludzi nazbierało się jak muchów, aby popatrzeć, jak to młodzi się tera bawią. Nikim sie uporałam z obrządkiem, a to świnkom trzeba było dać, krowy wydoiłam, to już się słoneczko dawno skryło hen za lasem. Ale przyszłam na zabawę, bo jakby można inaczej. Był tam taki chłopak, musi z miasta, bo go nie znam, a ja tam żadnemu chłopakowi z okolicy nie popuszczę. Marek na niego wołali, ładnie, prawda? Ale on wywija z tą Kryśką, a jak się w te jej oczy patrzy, jak dwa gołąbki wyglądają. Ale Gienek widzi, że to jakiś obcy przystawia się do naszych dziewuch i zara zwoła pana Wacława, a nie daj Boże innych chłopów, a to takie narowiste, zara by go sztachetami potraktowali, a szkoda by było, bo to ładny chłopczak. Tylko dlaczego on nie spojrzy w moją stronę. Co to, że ino jak, ja gorsza jestem, parchata, czy co? Stoję tu i stoję pod tą ścianą, a żaden kawaler mnie do tańca nie poprosi. A przecież ja porządna dziewucha, gospodarna i hektary mam i snopowiązłkę.... Zatańczyłoby się z tym miastowym Markiem obertasa, no może i kujawiaka. <img> Ech..... I tak oj dana, dana, do białego rana! :ziomk:
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Jolanta Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
- Ludwik Perney
- Posty: 460
- Rejestracja: pt 26 wrz, 2008
- Lokalizacja: Jasienica
- Kontakt:
Dziękuję za komentarze :-)
Ostatnio zmieniony czw 30 paź, 2008 przez Ludwik Perney, łącznie zmieniany 1 raz.
- Mariola Kruszewska
- Posty: 12383
- Rejestracja: czw 24 lip, 2008
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Marecki, Ty ostrożnie pisz, bo uwielbiam naleśniki. Pewnie nie tylko ja. Zanim w te swoje śniegowe góry ruszysz, zaserwuj do kawy wzorem Mamy Muminka parującą górę z dżemem.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mariola Kruszewska, łącznie zmieniany 1 raz.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
lubuje sie w takowej tematyce, aczkolwiek jeszcze nie do konca rozumiem Twoj styl,
bo dla mnie to z lekka groch z kapusta.
pozdrawiam
[size=99px][ Dodano: 2008-10-30, 19:21 ][/size]
ps. ale miala sie wlasciwie przyczepic do tytulu, bo masz tu to samo przez to samo, no chyba ze taniec wierszu jest metafora, a ja nie widze tu drugiego dna, srednio lubie dookreslenia.
:)
bo dla mnie to z lekka groch z kapusta.
pozdrawiam
[size=99px][ Dodano: 2008-10-30, 19:21 ][/size]
ps. ale miala sie wlasciwie przyczepic do tytulu, bo masz tu to samo przez to samo, no chyba ze taniec wierszu jest metafora, a ja nie widze tu drugiego dna, srednio lubie dookreslenia.
:)
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez cebreiro, łącznie zmieniany 1 raz.
szara eminencja
- Ludwik Perney
- Posty: 460
- Rejestracja: pt 26 wrz, 2008
- Lokalizacja: Jasienica
- Kontakt:
cebreiro, taniec jest tu metaforą, wydaje mi się że taki tytuł pasuje do romantycznej treści
emde, hahaa parująca góra z dżemem! Muszę przestać czytywać komentarze przed obiadem!
emde, hahaa parująca góra z dżemem! Muszę przestać czytywać komentarze przed obiadem!
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Ludwik Perney, łącznie zmieniany 1 raz.