miedź zabrzęczała po raz wtóry

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

Tomasz Kowalczyk

Post autor: Tomasz Kowalczyk »

Wiersz usunięty na prośbę Autora.
Ostatnio zmieniony wt 10 wrz, 2013 przez Tomasz Kowalczyk, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Irena
Posty: 5446
Rejestracja: pt 26 wrz, 2008
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: Irena »

...komu bije dzwon, może bije on tobie...Hemingway mi się skojarzył, może nie trafnie, bo miedź to nie spiż dzwonów....
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Irena, łącznie zmieniany 1 raz.
" siła pióra leży w pokorze do własnego słowa"- Mithril
megi
Posty: 2345
Rejestracja: pt 26 wrz, 2008
Lokalizacja: skądinąd

Post autor: megi »

miedź z tytułu i ostatnie wersy wiersza skojarzyły mi się ze słowami:

Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący

...ale o czym jest ten wiersz, muszę jeszcze podumać
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez megi, łącznie zmieniany 1 raz.
DOBREGO 2018
Tomasz Kowalczyk

Post autor: Tomasz Kowalczyk »

Na pewno autor wyszedł z rozważań Pawłowego Listu... Cieszę się, Ireno, że pomyślałaś o Hemingwayu... W końcu: Im większy rozrzut interpretacyjny, tym większy zaszczyt dla wiersza...

Pozdrawiam

Tomek
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Tomasz Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Mariola Kruszewska
Posty: 12383
Rejestracja: czw 24 lip, 2008
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post autor: Mariola Kruszewska »

Odbieram, jak obrazek z domu, w którym dwoje ludzi żyje ze sobą bardziej z przyzwyczajenia i strachu przed samotnością, niż z miłości, która uleciała.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mariola Kruszewska, łącznie zmieniany 1 raz.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.

Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Tomasz Kowalczyk

Post autor: Tomasz Kowalczyk »

Skoncentrowałem się w wierszu bardziej na tym "co jak cymbał brzmiący"...

Pozdrawiam

Tomek
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Tomasz Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Mariusz
Posty: 3238
Rejestracja: wt 30 wrz, 2008
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: Mariusz »

Ten wiersz nie daje mi spokoju przez cały czas. Wciąż mi brzęczy tym dźwiękiem - głosem, który szuka i jest (chyba) ignorowany. Echo powstaje tylko w określonych warunkach, „pełno nas, a jakby nikogo nie było”. Może się mylę, ale cymbały mogły być również dzwonem: dźwięk dobrze nam znany od lat, kojarzy się z „ wołaniem na Mszę”, co za tym idzie – z wiarą. Zapalić światło, odsłonić tajemnicę, która chce być odkryta. Jeśli nie przyjmiesz zaproszenia nie będzie cię tam , jeśli nie wydobędziesz z siebie głosu nikt cię nie usłyszy.
Cymbały mogą być również „Jankielowskie”, co kieruje wiersz w stronę patriotyzmu…
Jest jeszcze kilka możliwości, które chodzą mi po głowie… ale nie będę zanudzał.
Dziękuję Tomku za chwile refleksji. Pozdrawiam serdecznie.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mariusz, łącznie zmieniany 1 raz.
każdy komentarz uczy
Marcin Dydyna
Posty: 60
Rejestracja: śr 29 paź, 2008

Post autor: Marcin Dydyna »

Już od pierwszego wersu wiersz mnie zainteresował. Tak jakby był to ciąg dalszy jakiejś opowieści (a może nie „jakby”)? Utwór od razu przypadł mi do gustu. Jedynie pokusiłbym się na wymianę słowa „ponownie”. Bardziej naturalnie brzmiałoby mi np. takie zakończenie:

znowu nie udało się wciągnąć milczenia
w klawisze cymbałów



ale tak różne są punkty widzenia, jak różni są czytelnicy ;)
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Marcin Dydyna, łącznie zmieniany 1 raz.
Anonymous

Post autor: Anonymous »

Mam skojarzenie jak megi. Tu chyba ogólnie dużo odniesień jest do Biblii.

[quote=""Tomek""]miedź zabrzęczała po raz wtóry

i tym razem nie wzbudził niepewności
rozglądał się za świadkiem
który zwabiony hałasem
zapali światło[/quote]
Może powinno być "nie wzbudziłA", bardziej w odniesieniu do miedzi niż jego. Tak sobie traktuję to jako miłość, która zabrzęczała i nie wzbudziła żadnego odzewu, bo taka prawdziwa miłość na początku chyba zawsze przynosi ze sobą niepewność. Podmiot rozgląda się, szuka potwierdzenia czy to miłość, czy nie. Czy ktoś coś zauważył. Nasuwa mi się tu właśnie jeszcze przypowieść z Biblii o kobietach, który miały oświetlać drogę Panu (czy coś takiego, pewnie to znacie, a ja nie potrafię sobie dokładnie przypomnieć).

dźwięk znajomy od lat

nie zawiódł przyzwyczajenia
rozbrzmiał zwycięsko z przekonaniem
o nieomylności stworzyciela
"Stworzyłem potwora!" - coraz bardziej wydaje mi się, że chodzi o wirtualną miłostkę. Podmiot tworzy swój wizerunek, to on tu jest stwórcą i to nieomylnym. Od lat zabawia się w internetowy podryw i znów mu się powiodło, ale czy na pewno?
oglądał echo zaplątane w firankach
Chyba nie na pewno, bo wyczuwa się tu ogromną samotność. To takie pyrrusowe zwycięstwo, które w zasadzie i tak doprowadza do mega klęski. Tutaj być może jakieś duchowej, skoro powołanie na Biblię. Poza tym, zaplątany jak to echo w firnaki, on w swoje kłamstwa, pewnie się gdzieś tam zatraca. Jak kłamie to i moralność pada.

ponownie
nie udało się wciągnąć milczenia
w klawisze cymbałów
No tak, bo nie ma to jak pomilczeć z drugą osobą. Prawdziwe milczenie - to wyznacznik połączenia między ludźmi. Rozmawiać można zawsze, ale pomilczeć we dwoje nie czujac skrępowania? To już nie takie proste.
Można jeszcze inaczej odczytać zakończenie - znów nie udało się okiełznać miłości, on jest jakby skazany na życie Casanovy, który podobno kochał każdą swoją kobietę a ile ich miał? Życie światowego kochanka chyba nie jest specjalnie proste.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Tomasz Kowalczyk

Post autor: Tomasz Kowalczyk »

Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący.
Ten fragment pierwszego listu św. Pawła do Koryntian stał się bodźcem do napisania niniejszego wiersza. Postanowiłem skoncentrować się na przedstawieniu postawy wobec miłości ze szczególnym uwzględnieniem wyznacznika negatywnego, nie potrafiącego ogarnąć uczucia według wskazań Apostoła Narodów. Uczucie, to czyste, nieskalane, które czasami wyziera z poetyckich strof, jest coraz częściej zagłuszane... Coraz częściej też nie dziwi nas brzęk miedzi.
Z waszych interpretacji wynika, że sięgnęliście jeszcze szerzej, co mnie bardzo cieszy...
Marcinie, lubię słowo "ponownie", ale obiecuję porównać Twoją propozycję.

Dziękuję Wam i pozdrawiam

Tomek
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Tomasz Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Łucja Kucińska
Posty: 417
Rejestracja: ndz 28 wrz, 2008

Post autor: Łucja Kucińska »

"Nie ma miłości bez ofiary. Im więcej ofiar, tym więcej miłości."
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Łucja Kucińska, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Abi
Posty: 675
Rejestracja: pt 26 wrz, 2008
Lokalizacja: z wiersza

Post autor: Abi »

nie udało się wciągnąć milczenia
w klawisze cymbałów
hm...
lepiej milczeć niż głupio gadać
tak mi się jakoś...

pozdrawiam
Abi
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Abi, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Tomasz Kowalczyk

Post autor: Tomasz Kowalczyk »

Łucjo, Abi - dziękuję Wam za dwie prawdy, o których trzeba pamiętać.
[quote=""Łucja Kucińska""]"Nie ma miłości bez ofiary. Im więcej ofiar, tym więcej miłości."[/quote]
[quote=""Abi""]lepiej milczeć niż głupio gadać[/quote]

<img> Pozdrawiam <img>

Tomek
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Tomasz Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Mirek
Posty: 4116
Rejestracja: ndz 28 wrz, 2008
Lokalizacja: Terespol
Kontakt:

Post autor: Mirek »

mówili że się skojarzył mnie z niczym się nie skojarzył mnie zabrzmiał

Kod: Zaznacz cały

oglądał echo zaplątane w firankach
kurde super
Tomku to jeden z lepszych Twoich wierszy o ile nie naj
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mirek, łącznie zmieniany 1 raz.
zajrzyj pod podszewkę świata a dostrzeżesz kolory

czas to pieniądz
nie mam czasu
Awatar użytkownika
Agnieszka
Posty: 34
Rejestracja: pn 03 lis, 2008
Lokalizacja: Wieluń
Kontakt:

Post autor: Agnieszka »

Wołanie o pomoc, ale jakby wołanie w pustkę i cisze! Może nawet żebranie o uczucia których nikt nie zauważa, a jesli widzi to nieodwzajemnia?!

cały tekst pachnie Biblią i nie tylko listem św. Pawła do Koryntian....

pozdrawiam
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Agnieszka, łącznie zmieniany 1 raz.
To co się mówi od siebie jest zawsze poezją!

Poezja z łez czyni perły!