Studnią zostaję
Moderator: Tomasz Kowalczyk
oddech na przeponę
zacznę krzyczeć
zagłuszę pustkę
odrasta
jak ogon salamandry
zadeszczonymi rzęsami
strzepnę nadmiar wilgoci
i jak futerko króliczka
stanę się miękka i łagodna
obejmij szczelnie cembrowiną ramion
nieokiełznany podziemny potok
będę twoją studnią dającą chłodny rozsądek
aksamitnie zaspokoję pragnienie
zaufania i wyłączności
zacznę krzyczeć
zagłuszę pustkę
odrasta
jak ogon salamandry
zadeszczonymi rzęsami
strzepnę nadmiar wilgoci
i jak futerko króliczka
stanę się miękka i łagodna
obejmij szczelnie cembrowiną ramion
nieokiełznany podziemny potok
będę twoją studnią dającą chłodny rozsądek
aksamitnie zaspokoję pragnienie
zaufania i wyłączności
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Irena, łącznie zmieniany 1 raz.
" siła pióra leży w pokorze do własnego słowa"- Mithril
- Mariola Kruszewska
- Posty: 12383
- Rejestracja: czw 24 lip, 2008
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Nie tym razem, Irenko. Nawet nie umiem wytłumaczyć, czemu.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mariola Kruszewska, łącznie zmieniany 1 raz.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
[quote=""Irena""]oddech na przeponę
zacznę krzyczeć
zagłuszę pustkę
odrasta
jak ogon salamandry[/quote]
to bym widziała jak klasyczny "gul" w gardle
który nie pozwala wydobyć z siebie głosu
i wyrzucenia z siebie emocji
by potem
[quote=""Irena""]strzepnę nadmiar wilgoci
i jak futerko króliczka
stanę się miękka i łagodna [/quote]
złagodnieć
a ostatnie wersy to jak wołanie
o zaspokojenie podstawowych ludzkich potrzeb
miłości, czułości..
jakoś tak
dziękuję Ir...
do mnie trafiłaś
zacznę krzyczeć
zagłuszę pustkę
odrasta
jak ogon salamandry[/quote]
to bym widziała jak klasyczny "gul" w gardle
który nie pozwala wydobyć z siebie głosu
i wyrzucenia z siebie emocji
by potem
[quote=""Irena""]strzepnę nadmiar wilgoci
i jak futerko króliczka
stanę się miękka i łagodna [/quote]
złagodnieć
a ostatnie wersy to jak wołanie
o zaspokojenie podstawowych ludzkich potrzeb
miłości, czułości..
jakoś tak
dziękuję Ir...
do mnie trafiłaś
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Colett, łącznie zmieniany 1 raz.
Zaskocz mnie, zaintryguj, zainspiruj
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem...
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem...
-
- Posty: 2823
- Rejestracja: śr 17 wrz, 2008
- Kontakt:
Tym razem stoję zupełnie obok wiersza, Ireno.
Nie potrafię odnaleźć się w natłoku informacji. Jedynie ostatnia zwrotka nawiązuje do tytułu, resztę odbieram jako zapis przypadkowych myśli.
Pozdrawiam
Jola
Nie potrafię odnaleźć się w natłoku informacji. Jedynie ostatnia zwrotka nawiązuje do tytułu, resztę odbieram jako zapis przypadkowych myśli.
Pozdrawiam
Jola
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Jolanta Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Colett, trafiłaś w dziesiątkę z interpretacja tego, wydawałoby się nie trudnego utworu :tuli:
Jolu..to tylko krzyk samotnego człowieka, zapłakanego, który potrzebuje bliskości....żebrze o nią, a i tak zostaje sam <img>
Serdecznie.....Ir
Jolu..to tylko krzyk samotnego człowieka, zapłakanego, który potrzebuje bliskości....żebrze o nią, a i tak zostaje sam <img>
Serdecznie.....Ir
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Irena, łącznie zmieniany 1 raz.
" siła pióra leży w pokorze do własnego słowa"- Mithril