Hanko modrooka*

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Beata
Posty: 646
Rejestracja: ndz 19 lip, 2009
Lokalizacja: Mazowsze

Post autor: Beata »

rozwłóczone po kątach kłaki spętlonych snów
Hanka odpędza szczerymi kłamstwami, lepieniem
dwustu pierogów z serem i rzewnym od smycka wracaniem pamięcią
dwaścia roków wstecz.
sosnowe strużyny dymu z komina ogacają niebo,
dogasa dzień na wierchach. oczy Hanki mrocznieją w dwa Czarne Stawy.
bystra woda w potoku toczy głaźnice, nie wygładza wspomnień.
jodły na gór szczytach szumią hań, w mroźną pustkę nieba.
Pon Bucek wyjechał na narty w Alpy.
myśli nie dadzą się gładko przewlec przez igielne ucho i wyhaftować sasanki.
pies Szajbus czwarty dzień nie wraca do chałupy, zięć znów od tygodnia pije.
w towarzystwie astmatycznego kaszlu Hanki, szósty wnuk pierwszy raz
chwiejnie kroczy ku światu. tłusto wypasione toyoty i beemwice
zapychają górskie arterie obszczekiwane przez przepisowo smutne,
zerwane z łańcuchów podwórkowe burki.
wódkę do sklepu Faktorowego Jaśka dowieźli znów w niewystarczającej ilości.
braki w zaopatrzeniu pokryli po słowackiej stronie turyści. Stasek jak co dzień
uczciwie robił w glazurze skrzepiony na duszy trzema setkami. puszcza oko
do ślicznych ceperek w czerwonych kombinezonach narciarskich. twardo wierzy
w dutki i szczęśliwą gwiazdę w miłości.
Hanka czułymi kurwami wabi wracającego z panienek Szajbusa.
wiatr dmie w oczy, odwraca sny na modrą stronę zamarzających na śniegu cieni.


2008
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Beata, łącznie zmieniany 1 raz.
błyszcz własnym światłem

***
"Dziś nie szuka nikt piękna... żaden poeta -
Żaden sztukmistrz - amator - żadna kobieta -
Dziś szuka się tego, co jest powabne,
I tego - co jest uderzające!" (Norwid)