O wyższości świąt Bożego Narodzenia...

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

Tomasz Kowalczyk

Post autor: Tomasz Kowalczyk »

Istnieje lista tematów ignorowanych, na który możesz wciągnąć dowolny wątek.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Tomasz Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Mariusz
Posty: 3238
Rejestracja: wt 30 wrz, 2008
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: Mariusz »

Proponuję zagłębić się w genezę dziesieciu przykazań i zastanowić, czy kiedykolwiek człowiek wymyslił lepsze prawa, a ludzkość liczy sobie już ładnych parę lat...
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mariusz, łącznie zmieniany 1 raz.
każdy komentarz uczy
Awatar użytkownika
NathirPasza
Posty: 1303
Rejestracja: wt 04 sie, 2009
Lokalizacja: Miasto Doznań
Kontakt:

Post autor: NathirPasza »

[quote=""Monika_S""]Otóż to :) I kto ma prawdziwą władzę? ;) Tylko, że kobiety potrafią tak rządzić mężczyznami, że oni nawet o tym nie wiedzą[/quote]
Żebyście jeszcze tylko same wiedziały, czego chcecie...


[quote=""Mariusz""]Proponuję zagłębić się w genezę dziesieciu przykazań i zastanowić, czy kiedykolwiek człowiek wymyslił lepsze prawa, a ludzkość liczy sobie już ładnych parę lat...[/quote]

Udało się to niejakiemu Hammurabiemu w XVIII w. p.n.e. No może bez kilku punktów.

10 przykazań, to ogólne wytyczne, nie regulujące niczego i nie wpływające na nic. Nawet na księży. Po co więc przejmować się czymś tak nieistotnym nawet dla "strażników wiary"?

[size=99px][ Dodano: 2010-02-12, 12:59 ][/size]
[quote=""poem sometimes""]Przypuszczam, że nie istnieje opcja "ignoruj temat" albo coś w tym stylu?[/quote]


A nie przyszło Ci do głowy, żeby nie czytać??? <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez NathirPasza, łącznie zmieniany 1 raz.
Biegłem. Biegłem aż moje mięśnie zaczęły palić, a w moich żyłach począł płynąć kwas. A potem pobiegłem jeszcze trochę.
Awatar użytkownika
Mariusz
Posty: 3238
Rejestracja: wt 30 wrz, 2008
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: Mariusz »

[quote=""NathirPasza""]No może bez kilku punktów.[/quote] ...czyli się nie udało!
[quote=""NathirPasza""]to ogólne wytyczne[/quote] bzdura, to są konkrety, człowiek tylko wymyśla skróty...
Ksiądz, też człowiek ułomny tak jak Ty i ja oczywiście ...nie to akurat jest ważne ...oceń najpierw siebie... i rzuć kamieniem. Pozdrawiam serdecznie.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mariusz, łącznie zmieniany 1 raz.
każdy komentarz uczy
Awatar użytkownika
NathirPasza
Posty: 1303
Rejestracja: wt 04 sie, 2009
Lokalizacja: Miasto Doznań
Kontakt:

Post autor: NathirPasza »

[quote=""Mariusz""]oceń najpierw siebie... i rzuć kamieniem.[/quote]

Oceniłem i wyszło na to, że mogę rzucać. Tylko w kogo pierwszego?


[quote=""Mariusz""]NathirPasza napisał/a:
No może bez kilku punktów.
...czyli się nie udało! [/quote]

Udało, udało. Problem w tym, że aż za bardo.


[quote=""Mariusz""]bzdura, to są konkrety, człowiek tylko wymyśla skróty... [/quote]

Ale nie są stosowane jako takie. Są tylko pustymi hasłami, których przeciętny katolik nawet dobrze nie rozumie.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez NathirPasza, łącznie zmieniany 1 raz.
Biegłem. Biegłem aż moje mięśnie zaczęły palić, a w moich żyłach począł płynąć kwas. A potem pobiegłem jeszcze trochę.
Awatar użytkownika
Mariusz
Posty: 3238
Rejestracja: wt 30 wrz, 2008
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: Mariusz »

[quote=""NathirPasza""]Tylko w kogo pierwszego?[/quote]... we mnie, jeśli przyniesie ci to ulgę...[quote=""NathirPasza""]Ale nie są stosowane jako takie. Są tylko pustymi hasłami, których przeciętny katolik nawet dobrze nie rozumie.[/quote] Znam takich, którzy stosują i dobrze im z tym, więc proszę, nie uogólniaj i nie wkładaj wszystkich do jednego garnka. to tylko taka moja skromna prośba i koniec tematu z mojej strony. Pozdrawiam serdecznie.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mariusz, łącznie zmieniany 1 raz.
każdy komentarz uczy
Anonymous

Post autor: Anonymous »

[quote=""NathirPasza""]A nie przyszło Ci do głowy, żeby nie czytać??? [/quote]

Przyszło, ale nie widząc nowych postów w tym temacie mam większą gwarancję, że nie zirytuję się zaglądając z ciekawości.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
norkam

Post autor: norkam »

[quote=""Mariusz""]Proponuję zagłębić się w genezę dziesieciu przykazań i zastanowić, czy kiedykolwiek człowiek wymyslił lepsze prawa, a ludzkość liczy sobie już ładnych parę lat...[/quote]

Mariusz zdaje się nie chcący napisałeś prawdę, "człowiek wymyślił"

Pozdrawiam :)
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez norkam, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Monika_S
Posty: 1422
Rejestracja: wt 12 sty, 2010
Lokalizacja: Radom/Warszawa
Kontakt:

Post autor: Monika_S »

[quote=""norkam""][quote=""Mariusz""]Proponuję zagłębić się w genezę dziesieciu przykazań i zastanowić, czy kiedykolwiek człowiek wymyslił lepsze prawa, a ludzkość liczy sobie już ładnych parę lat...[/quote]

Mariusz zdaje się nie chcący napisałeś prawdę, "człowiek wymyślił"[/quote]

A ja się zawsze zastanawiałam po co na maturze z języka polskiego są ćwiczenia z rozumienia tekstu czytanego.

[quote=""NathirPasza""]Żebyście jeszcze tylko same wiedziały, czego chcecie...[/quote]

Ja doskonale wiem czego chcę.

[quote=""NathirPasza""]Udało się to niejakiemu Hammurabiemu w XVIII w. p.n.e. [/quote]

Osobiście nie powiedziałabym.

[quote=""NathirPasza""]10 przykazań, to ogólne wytyczne, nie regulujące niczego i nie wpływające na nic. [/quote]

Wiesz dlaczego na nic nie wpływają, przynajmniej teoretycznie, choć jest to duże uogólnienie? Dlatego, że konsekwencje ich nieprzestrzegania nie dosięgają ludzi za życia, w przeciwieństwie do prawa stworzonego przez ludzi, ale oczywiście to co teraz piszę jest kwestią wiary. Jednak kontrola i wymierzanie kary za życia, zaprzeczałoby wolej woli. Poza tym mogę Ci spokojnie powiedzieć, że wpływają. Dla wielu ludzi kwestie religijne jednak mają znaczenie.

[quote=""NathirPasza""]Nawet na księży. Po co więc przejmować się czymś tak nieistotnym nawet dla "strażników wiary"?
[/quote]

Co do kwestii księży, to zgodzę się z Mariuszem. W każdej grupie społecznej znajdą się przysłowiowe "czarne owce", czy to wśród nauczycieli, policjantów, lekarzy, sędziów... Czy to że jeden Polak kradnie samochody oznacza, że cały naród składa się ze złodziei? Każdy odpowiada za siebie, swoje sumienie i przemyślenia. Doszukiwanie się wad u innych, dla mnie osobiście, jest tylko wymówką i tworzeniem skrótów.

[quote=""NathirPasza""]Ale nie są stosowane jako takie. Są tylko pustymi hasłami, których przeciętny katolik nawet dobrze nie rozumie.[/quote]

A czy znasz każdego przeciętnego katolika? Nie uogólniaj, bo zawsze jest to zabieg ryzykowny i na ogół krzywdzący. Równie dobrze można powiedzieć, że prawo wymyślone przez człowieka nie jest stosowane i jest tylko pustym hasłem, bo nie każdy go przestrzega, a więzienia są przepełnione. Są tacy, którzy stosują się do dekalogu i dobrze im się żyje. Wszystko to jest kwestią indywidualną i żadne z nas nie przekona drugiej strony do własnych racji, więc ta dyskusja jest trochę bezcelowa.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Monika_S, łącznie zmieniany 1 raz.
"Nie komentujesz wierszy innym - nie dziw się, że inni nie komentują Twoich"
Awatar użytkownika
Mariola Kruszewska
Posty: 12383
Rejestracja: czw 24 lip, 2008
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post autor: Mariola Kruszewska »

[quote=""Monika_S""]Wszystko to jest kwestią indywidualną i żadne z nas nie przekona drugiej strony do własnych racji, więc ta dyskusja jest trochę bezcelowa[/quote]A nie mówiłam? <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mariola Kruszewska, łącznie zmieniany 1 raz.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.

Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Awatar użytkownika
NathirPasza
Posty: 1303
Rejestracja: wt 04 sie, 2009
Lokalizacja: Miasto Doznań
Kontakt:

Post autor: NathirPasza »

[quote=""Monika_S""]Wszystko to jest kwestią indywidualną i żadne z nas nie przekona drugiej strony do własnych racji, więc ta dyskusja jest trochę bezcelowa.[/quote]

Nie rozumiem więc, po co dyskutujesz. Ja uważam, że przekazanie innym moich racji jest wystarczająco zadowalającym celem jaki osiągnę. Przecież nie uznam, że ktokolwiek wierzący, a już na pewno katolicy, przyjmą jakiekolwiek argumenty, poza tymi które uważają za jedynie słuszne.

Ja się uogólniać nie boję. I nie zamierzam się tego wystrzegać. Dla mnie każdy wierzący jest trochę gorszy. I mam prawo tak myśleć i z góry uprzedzam: nie jest to obraza uczuć religijnych. Jeszcze nie...

[quote=""Monika_S""]A czy znasz każdego przeciętnego katolika?[/quote]

Znam ich wystarczająco dużo.

[quote=""Monika_S""]W każdej grupie społecznej znajdą się przysłowiowe "czarne owce", czy to wśród nauczycieli, policjantów, lekarzy, sędziów... Czy to że jeden Polak kradnie samochody oznacza, że cały naród składa się ze złodziei? Każdy odpowiada za siebie, swoje sumienie i przemyślenia. Doszukiwanie się wad u innych, dla mnie osobiście, jest tylko wymówką i tworzeniem skrótów. [/quote]

Sami sobie te skróty stworzyli. Na topie jest obżarstwo i próżność. Na porządku dziennym ingerowanie do polityki i tych sfer życia osobistego, które powinny zależeć tylko od wolnej woli wyznawców.
[quote=""Monika_S""]Dlatego, że konsekwencje ich nieprzestrzegania nie dosięgają ludzi za życia, w przeciwieństwie do prawa stworzonego przez ludzi,[/quote]
Co z tego? Przecież życie wieczne jest ważniejsze od doczesnego. Nie rozumiem tego argumentu. Zaprzeczasz w nim najważniejszemu dogmatowi religii chrześcijańskiej której bronisz.

[quote=""Monika_S""]NathirPasza napisał/a:
Żebyście jeszcze tylko same wiedziały, czego chcecie...


Ja doskonale wiem czego chcę. [/quote]

Taaa...
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez NathirPasza, łącznie zmieniany 1 raz.
Biegłem. Biegłem aż moje mięśnie zaczęły palić, a w moich żyłach począł płynąć kwas. A potem pobiegłem jeszcze trochę.
skaranie boskie

Post autor: skaranie boskie »

[quote=""Monika_S""] A czy ta wiedza nie opiera się także na wierze?[/quote]

[quote=""Monika_S""] Jeżeli coś powstaje na drodze rozumowania, to jest to raczej wiedza, nie wiara.[/quote]

Czy aby te dwie wypowiedzi wzajemnie sobie nie zaprzeczają?
A jak mają się do ćwiczeń na maturze?

[quote=""Monika_S""] Nie jesteśmy w stanie w 100% stwierdzić jak było naprawdę, więc możemy albo wierzyć, że religia pochodzi od Boga, albo wierzyć, że tak nie jest.[/quote]


Samo istnienie Boga jest jak najbardziej kwestią wiary. Pochodzenie od niego religii już kwestią wiary nie jest. Albowiem religia to dogmaty, które - jak wiemy z historii - powstawały w różnych okolicznościach.

[quote=""Mariusz""] Proponuję zagłębić się w genezę dziesieciu przykazań[/quote]

Proszę bardzo.
Pewien Żyd (to nie antysemityzm!) imieniem Mojżesz poszedł sobie na spacer na górkę i po kilku dniach wrócił z dwoma kamiennymi tablicami.
Co się na owej górze działo wiedział tylko on i to właśnie on opisał całe zdarzenie w "Księdze Wyjścia". Prawdopodobnie tylko on umiał wówczas pisać.
Nawet, gdyby przyjąć, że opisał prawdę to trzeba pamiętać, że przyniósł on Izraelitom przykazania judaistyczne, które różnią się nieco od znanych nam współcześnie. Te nowe ( z katechizmu) są już skutkiem ingerencji twórców innej religii - chrześcijaństwem zwanej, która u zarania swojego istnienia biegała za sektę w zupełnie współczesnym rozumieniu tego słowa.
Czy nieomylny Bóg (bo takiego zakładają twórcy religii) jednak się pomylił i musiał tę pomyłkę prostować przy pomocy soborów?

Masz rację Mariuszu, że człowiek nigdy nie wymyślił lepszych zasad współżycia. Z naciskiem na słowo "człowiek".

I teraz taka mała dygresja.
Czy ateista - człowiek z założenia wolny od tzw. boskich przykazań - każdego dnia po śniadaniu idzie kogoś zamordować a przed kolacją okrada staruszkę z wdowiego grosza?
Jeśli 95% naszego społeczeństwa jest katolikami i z założenia przestrzega dziesięciorga przykazań to kim do cholery zapchane są nasze przepełnione więzienia?

[size=99px][ Dodano: 2010-02-13, 01:10 ][/size]
[quote=""emde""]Monika_S napisał/a:
Wszystko to jest kwestią indywidualną i żadne z nas nie przekona drugiej strony do własnych racji, więc ta dyskusja jest trochę bezcelowa

A nie mówiłam? [/quote]


Mówiłaś, Emde, mówiłaś...
A nie możemy pogadać?

PS. Również polecam film "Zeitgeist".
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez skaranie boskie, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Monika_S
Posty: 1422
Rejestracja: wt 12 sty, 2010
Lokalizacja: Radom/Warszawa
Kontakt:

Post autor: Monika_S »

[quote=""NathirPasza""]Nie rozumiem więc, po co dyskutujesz.[/quote]

Widzisz, znam osoby o bardzo podobnych poglądach, w szczególności jednego kolegę, z którym za każdym razem rozmawia mi się bardzo dobrze, nawet pomimo faktu, że reprezentujemy dwa przeciwne stanowiska. Być może liczyłam na podobną dyskusję i być może to był mój błąd.

[quote=""NathirPasza""]Przecież nie uznam, że ktokolwiek wierzący, a już na pewno katolicy, przyjmą jakiekolwiek argumenty, poza tymi które uważają za jedynie słuszne.[/quote]

I vice versa ;)

[quote=""NathirPasza""]Dla mnie każdy wierzący jest trochę gorszy. I mam prawo tak myśleć i z góry uprzedzam: nie jest to obraza uczuć religijnych. Jeszcze nie...[/quote]

Oczywiście, że masz prawo tak myśleć i nie jest to obraza uczuć religijnych, a jedynie człowieka. To trochę tak, jakby powiedzieć, że ludzie o czarnym kolorze skóry są trochę gorsi. Ale to już Twoje zdanie.

[quote=""NathirPasza""]Co z tego? Przecież życie wieczne jest ważniejsze od doczesnego. Nie rozumiem tego argumentu. Zaprzeczasz w nim najważniejszemu dogmatowi religii chrześcijańskiej której bronisz.[/quote]

Chodziło mi o naturę ludzką. Często ludzie zajmują się bardziej chwilą obecną, tym, co w danym momencie jest namacalne, nie zaś tym, co będzie za tydzień. Na zasadzie odrobię lekcję jutro, bo dzisiaj leci fajny film. To, że jutro wrócę do domu bardzo późno, będę zmęczona i z pewnością nie będzie mi się chciało, a może w ogóle zapomnę, traci czasami trochę na znaczeniu.

[quote=""NathirPasza""][quote=""Monika_S""]Ja doskonale wiem czego chcę. [/quote]

Taaa...[/quote]

Tego nie będę komentować <img>

[quote=""skaranie boskie""][quote=""Monika_S""] A czy ta wiedza nie opiera się także na wierze?[/quote]

[quote=""Monika_S""] Jeżeli coś powstaje na drodze rozumowania, to jest to raczej wiedza, nie wiara.[/quote]

Czy aby te dwie wypowiedzi wzajemnie sobie nie zaprzeczają?[/quote]

Jeżeli cytujesz słowa wyrwane trochę z kontekstu, także bez własnych wypowiedzi, do których się odnosiły, to jak najbardziej sobie zaprzeczają. Polecam także zwrócenie uwagi na interpunkcję, w szczególności znaki zapytania.

[quote=""skaranie boskie""]A jak mają się do ćwiczeń na maturze?[/quote]

Cały czas tak samo jak napisałam wyżej.

[quote=""skaranie boskie""]Pochodzenie od niego religii już kwestią wiary nie jest.[/quote]

Według mnie po części jest, ale to tylko moje zdanie.

[quote=""skaranie boskie""]Czy ateista - człowiek z założenia wolny od tzw. boskich przykazań - każdego dnia po śniadaniu idzie kogoś zamordować a przed kolacją okrada staruszkę z wdowiego grosza?
Jeśli 95% naszego społeczeństwa jest katolikami i z założenia przestrzega dziesięciorga przykazań to kim do cholery zapchane są nasze przepełnione więzienia? [/quote]

W więzieniach siedzą zarówno ateiści, jak i katolicy. Czy katolik lub wyznawca jakiejkolwiek innej religii jest od razu równoznaczny ze świętym? Proszę, jeżeli mamy rozmawiać, to rozmawiajmy na poważnie. Przedstawmy własne zdanie i nie mieszajmy w to innych ludzi, księży, "moherowych beretów", czy kogokolwiek innego, bo osobiście uważam, że nie mamy prawa do tego, aby się za nich wypowiadać, czy przyczepiać im jakiejkolwiek etykietki.

To by było na tyle z mojej strony. Sapienti sat.

Pozdrawiam serdecznie.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Monika_S, łącznie zmieniany 1 raz.
"Nie komentujesz wierszy innym - nie dziw się, że inni nie komentują Twoich"
Awatar użytkownika
NathirPasza
Posty: 1303
Rejestracja: wt 04 sie, 2009
Lokalizacja: Miasto Doznań
Kontakt:

Post autor: NathirPasza »

[quote=""Monika_S""]Być może liczyłam na podobną dyskusję i być może to był mój błąd. [/quote]

Być może nie jestem Twoim kolegą.

[quote=""Monika_S""]NathirPasza napisał/a:
Przecież nie uznam, że ktokolwiek wierzący, a już na pewno katolicy, przyjmą jakiekolwiek argumenty, poza tymi które uważają za jedynie słuszne.


I vice versa ;) [/quote]

I tu się nie zgodzę. Ja i sądzę, że każdy ateista, potrafię wyobrazić sobie świat w którym istnieje Bóg. Potrafię sobie wyobrazić bóstwa. Sądzę jednak, że Ty nie potrafisz wyobrazić sobie świata bez Boga. Czyli tylko jedno z nas, potrafi postawić się w sytuacji drugiej osoby.

[quote=""Monika_S""]Oczywiście, że masz prawo tak myśleć i nie jest to obraza uczuć religijnych, a jedynie człowieka. To trochę tak, jakby powiedzieć, że ludzie o czarnym kolorze skóry są trochę gorsi. Ale to już Twoje zdanie. [/quote]

Oczywiście teraz jestem rasistą. Przynajmniej nie można o mnie powiedzieć Nathir Fanatyk, albo ekstremista...
"Obraza człowieka" - to jest śmieszne... [quote=""Monika_S""]To trochę tak, jakby powiedzieć, że ludzie o czarnym kolorze skóry są trochę gorsi. Ale to już Twoje zdanie. [/quote]

Nie dopisuj słów w taki sposób, jakbym je wypowiedział. Nie chcę używać ostrych słów opisujących takie zachowanie.

[quote=""Monika_S""]Chodziło mi o naturę ludzką. Często ludzie zajmują się bardziej chwilą obecną, tym, co w danym momencie jest namacalne, nie zaś tym, co będzie za tydzień. Na zasadzie odrobię lekcję jutro, bo dzisiaj leci fajny film. To, że jutro wrócę do domu bardzo późno, będę zmęczona i z pewnością nie będzie mi się chciało, a może w ogóle zapomnę, traci czasami trochę na znaczeniu. [/quote]

To nadal zaprzeczenie dogmatom. Może nie do końca rozumiesz w co wierzysz? Może warto powtórzyć KKK albo pogadać z księdzem?
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez NathirPasza, łącznie zmieniany 1 raz.
Biegłem. Biegłem aż moje mięśnie zaczęły palić, a w moich żyłach począł płynąć kwas. A potem pobiegłem jeszcze trochę.
skaranie boskie

Post autor: skaranie boskie »

[quote=""Monika_S""]NathirPasza napisał/a:
Dla mnie każdy wierzący jest trochę gorszy. I mam prawo tak myśleć i z góry uprzedzam: nie jest to obraza uczuć religijnych. Jeszcze nie...



Oczywiście, że masz prawo tak myśleć i nie jest to obraza uczuć religijnych, a jedynie człowieka. To trochę tak, jakby powiedzieć, że ludzie o czarnym kolorze skóry są trochę gorsi. Ale to już Twoje zdanie.[/quote]

Według mnie Monika_S ma rację w tym konkretnym przypadku.
Nie ma ludzi (choćby nawet trochę) lepszych ani gorszych.
Kiedyś pewien mądry człowiek - bohater filmu "Sami swoi" - powiedział, że ludzie nie dzielą się na (...) tylko na mądrych i głupich. <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez skaranie boskie, łącznie zmieniany 1 raz.