Moderator: Tomasz Kowalczyk

Tomasz Kowalczyk

Post autor: Tomasz Kowalczyk »

Wiersz zbyt powszedni, aby mógł zainteresować.
W kwestii polszczyzny: Trochę męczą mnie Twoje obcojęzyczne zwroty.
Pamiętaj, co kiedyś o języku polskim pisał facet, który mieszkał pod Kielcami:

"Gesagt sei es allen Völkern auswärts
dass der Lache
Kein Gänserich, auch er hat seine
Sprache!"

Pozdrawiam

Tomek
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Tomasz Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Intarsja
Posty: 83
Rejestracja: ndz 07 lut, 2010
Lokalizacja: Germany

Post autor: Intarsja »

[quote=""Jola""][quote=""Intarsja""]*świniopies[/quote]
Ale fajna hybryda! Takie "dwa w jednym" nic dodać, nic ująć.Chyba włączę go do swojego słowniczka... :D

Pozdrawiam

Jola[/quote]

Ciekawy pomysł Jolu, ale to już będzie zupełnie inny wiersz, no i dymek daje przyjemność, i mimo że zabija, to i tak palimy. Schweinehund - świniopies, to typowe określenie na nasze ja, z którym często nie dajemy sobie rady, merci Jolu ;-) Możesz mi wierzyć, że mój image - bez nałogów, nie tylko pięknie brzmi, ale zdrowy jest :D
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Intarsja, łącznie zmieniany 1 raz.
Sei gut wie Brot - Bądź dobry jak chleb :)
Tomasz Kowalczyk

Post autor: Tomasz Kowalczyk »

[quote=""Intarsja""]Ich bin europäisch Frau, jeder Sprache macht mir Spass und Ende, fine, finish, fin <img>[/quote]
Naucz się jednego i nie rób błędów.
[quote=""Intarsja""]Tjaaaaaaaaaaa, żeby jakiś mundry napisał, że samobójstwo lingwistyczne popełniłam, nie Jolu, nie każdy odbiorca jest jenteligentny, lepiej się nie zapętlać i kawę na ławę właśnie[/quote]
To może lepiej nie pisać wierszy, jeżeli poezję trywializuje się i pisze dla samego pisania - bez zastanowienia...
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Tomasz Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Intarsja
Posty: 83
Rejestracja: ndz 07 lut, 2010
Lokalizacja: Germany

Post autor: Intarsja »

[quote=""Tomek""][quote=""Intarsja""]Ich bin europäisch Frau, jeder Sprache macht mir Spass und Ende, fine, finish, fin <img>[/quote]
Naucz się jednego i nie rób błędów.
[quote=""Intarsja""]Tjaaaaaaaaaaa, żeby jakiś mundry napisał, że samobójstwo lingwistyczne popełniłam, nie Jolu, nie każdy odbiorca jest jenteligentny, lepiej się nie zapętlać i kawę na ławę właśnie[/quote]
To może lepiej nie pisać wierszy, jeżeli poezję trywializuje się i pisze dla samego pisania - bez zastanowienia...[/quote]

Błędy są celowe, a i poezja jest też trywialna, choćby limeryk, a i chyba wolność słowa mamy, czy nie?
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Intarsja, łącznie zmieniany 1 raz.
Sei gut wie Brot - Bądź dobry jak chleb :)
Tomasz Kowalczyk

Post autor: Tomasz Kowalczyk »

Błędy są celowe w Twoim niemieckim? Błędy celowe w twoim niemieckim czy w poezji?
Ktoś, kto robi błędy, nie powinien ich tłumaczyć "wolnością słowa".
Najlepiej uczyć się ich nie popełniać.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Tomasz Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Intarsja
Posty: 83
Rejestracja: ndz 07 lut, 2010
Lokalizacja: Germany

Post autor: Intarsja »

Nie ma błędu Tomaszu, chodzi Ci o Spass? Obie formy są poprawne, Spaß i Spass.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Intarsja, łącznie zmieniany 1 raz.
Sei gut wie Brot - Bądź dobry jak chleb :)
Tomasz Kowalczyk

Post autor: Tomasz Kowalczyk »

[quote=""Intarsja""]Nie ma błędu Tomaszu, chodzi Ci o Spass? Obie formy są poprawne, Spaß i Spass.[/quote]
W zdaniu niemieckim popełniłaś dwa błędy gramatyczne oraz jeden ortograficzny.
Daj spokój z naukami! Popełniasz "samobójstwo lingwistyczne". Nie trzeba szpanować wiedzą, którą się nie posiada.
Sugeruję powrót do języka ojczystego - widzę, że nie jest to niemiecki...
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Tomasz Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Intarsja
Posty: 83
Rejestracja: ndz 07 lut, 2010
Lokalizacja: Germany

Post autor: Intarsja »

Nie mam zwyczaju szpanować, na co dzień posługuję się niemieckim, nie mówię po polsku tylko piszę, gdzie są te trzy błędy? A i nigdzie nie napisałam, że mówię biegle, Ty mówisz? Chętnie sprawdzę, aaa jede powinno być, z rozpędu r wstawiłam, czepiasz się drobiazgów i tyle.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Intarsja, łącznie zmieniany 1 raz.
Sei gut wie Brot - Bądź dobry jak chleb :)
Tomasz Kowalczyk

Post autor: Tomasz Kowalczyk »

No tak, skoro na co dzień posługujesz się niemieckim... Ja się tego języka ciągle uczę i ciągle z przerażeniem zauważam, że umiem go coraz mniej. Ty - widzę - umiesz go coraz więcej. I niech taka różnica między naszymi umiejętnościami pozostanie.
Gdzie są błędy? Spytaj się lepiej tych, którzy ten język poznali...
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Tomasz Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Intarsja
Posty: 83
Rejestracja: ndz 07 lut, 2010
Lokalizacja: Germany

Post autor: Intarsja »

Wiem gdzie są błędy, to są drobiazgi, posłuchaj jak mówi van Gaal, holenderski trener Bayern, nikt go nie wyśmiewa, ani się nie dziwi. Nie wstydzę się swojego niemieckiego, nie zawsze skupiam sie nad deklinacją i poprawną pisownią, bo uważam, że najważniejszym jest mówić. Pasywnie znam angielski i cóz z tego, gdy mówić nie mogę? Bo to niestety wcale łatwe nie jest. No i ja germanistyki nie studiowałam i mam prawo popełniać drobne błędy i jestem Polką i zawsze będzie można zauważyć czasem polski szyk w niemieckim zdaniu.. Baaaaaaa w TV wielu promis mówi okropnie po niemiecku i dobrze.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Intarsja, łącznie zmieniany 1 raz.
Sei gut wie Brot - Bądź dobry jak chleb :)
Tomasz Kowalczyk

Post autor: Tomasz Kowalczyk »

Sugeruję więc, abyśmy mówili w naszym języku ojczystym. Wcześniej już pisałem o tym, że takie nagłe wtrącanie słówek z innych języków jest męczące dla czytelnika. Nie muszę nikogo wysłuchiwać, jak kaleczy jakikolwiek język. Ale my na Ogrodzie Ciszy staramy się być coraz lepsi w posługiwaniu się słowem.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Tomasz Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Intarsja
Posty: 83
Rejestracja: ndz 07 lut, 2010
Lokalizacja: Germany

Post autor: Intarsja »

Thanks, miło z Twojej strony, być może mówisz genialnie po niemiecku i znasz niemieckę literaturę, ja sobie właśnie przeczytałam "Viva Polonia" Steffena Moellera, ale jednego nie masz i mieć nie będziesz <img> Mianowicie, niemieckiej serdeczności, luzu, otwartości i szacunku do drugiego człowieka. Wyobrażasz sobie, że w urzędzie pani biurwa pierwsza się kłania petentowi? Niewiarygodne co? Pan lekarz też pierwszy biegnie z wyciągniętą dłonią do pacjenta, a Polacy cóż...moi Rodacy, ciągnie mnie do nich i jednocześnie odpycha, ta ich cholerna szorstkość, to zadzieranie nocha, to uświadamianie na każdym kroku, że jesteś małym śmieciem, ten narodek wychowany w smrodku totalitaryzmu niestety, długo jeszcze będzie trącić homosovietikusem. Miłego wieczoru i w ogóle Alles Gute i bez urazy <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Intarsja, łącznie zmieniany 1 raz.
Sei gut wie Brot - Bądź dobry jak chleb :)
Awatar użytkownika
Jan Stanisław Kiczor
Administrator
Posty: 15130
Rejestracja: wt 27 sty, 2009
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Jan Stanisław Kiczor »

[quote=""Intarsja""]Thanks, miło z Twojej strony, być może mówisz genialnie po niemiecku i znasz niemieckę literaturę, ja sobie właśnie przeczytałam "Viva Polonia" Steffena Moellera, ale jednego nie masz i mieć nie będziesz :D Mianowicie, niemieckiej serdeczności, luzu, otwartości i szacunku do drugiego człowieka. Wyobrażasz sobie, że w urzędzie pani biurwa pierwsza się kłania petentowi? Niewiarygodne co? Pan lekarz też pierwszy biegnie z wyciągniętą dłonią do pacjenta, a Polacy cóż...moi Rodacy, ciągnie mnie do nich i jednocześnie odpycha, ta ich cholerna szorstkość, to zadzieranie nocha, to uświadamianie na każdym kroku, że jesteś małym śmieciem, ten narodek wychowany w smrodku totalitaryzmu niestety, długo jeszcze będzie trącić homosovietikusem. Miłego wieczoru i w ogóle Alles Gute i bez urazy :D[/quote]

Pomijając różne wady naszych rodaków, to opowiadanie o niemieckiej serdeczności ( a już szczególnie ich luzie), zakrawa mi na gruba przesadę, no chyba, że jakieś masz szczęście wyjątkowe do miejsca zamieszkania i urzędów. Albowiem różnie z tym bywa i w różnych landach. Nie miejsce tu na opisywanie. Znam i u nas miejsca (urzędy, szpitale itp) gdzie
podobnie z serdecznością i życzliwością spotkać się można. Wszelkie uogólnienia nie są
w żadną stronę wskazane.

A bycie "europejczykiem" i na tym polega, aby różnice kulturowe i inne podobne zauważać,
ale przy byle okazji nie wytykać i nie generalizować i laurek jak też przygan nie wystawiać,
bo to o małostkowości raczej świadczy, a nie o europejskości.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Jan Stanisław Kiczor, łącznie zmieniany 1 raz.
Imperare sibi maximum imperium est

„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
Awatar użytkownika
NathirPasza
Posty: 1303
Rejestracja: wt 04 sie, 2009
Lokalizacja: Miasto Doznań
Kontakt:

Post autor: NathirPasza »

Nie wspominając, że Niemcy najserdeczniejsi byli w XX wieku. Teraz jakby onieśmieleni...
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez NathirPasza, łącznie zmieniany 1 raz.
Biegłem. Biegłem aż moje mięśnie zaczęły palić, a w moich żyłach począł płynąć kwas. A potem pobiegłem jeszcze trochę.
Awatar użytkownika
Intarsja
Posty: 83
Rejestracja: ndz 07 lut, 2010
Lokalizacja: Germany

Post autor: Intarsja »

Drogi Janie Stanisławie, napisałam o własnych, osobistych odczuciach, Niemiaszki są dla mnie serdeczne, zarówno w realu jak i wirtualu, naprawdę zgrzeszyłabym powiadając na nich złe słowo <img> Aż serce mnie zakłuje z bólu okrutnie czasem, że moi Rodacy dla mnie nie są tacy serdeczni. Nie uogólniam broń Boże, to moje personalne spostrzeżenia tylko <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Intarsja, łącznie zmieniany 1 raz.
Sei gut wie Brot - Bądź dobry jak chleb :)