Czy Jarosław Marek Rymkiewicz wielkim poetą jest?

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

Anonymous

Post autor: Anonymous »

wiersz jest nieudany i cóż z tego? trzeba się zaraz rzucać na poetę? ano nie wyszło, może się spieszył, może nie powinien zabierać głosu w tej sprawie...

publikowana w prasie poezja na ogół to wiersze proste, mające trafić do każdego czytelnika... pod tym kątem cytowany wiersz swe zadanie jak najbardziej spełnia.

dorobek pana Rymkiewicza mówi sam za siebie... Rymkiewicz ma wiele kapitalnych wierszy, a wpadka ta z pewnoscią nie zepchnie go w cień... niektórych z was chyba zazdrosć ponosi... tak czuję <img>

trochę zimnej wody panowie... <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Anonymous

Post autor: Anonymous »

[quote=""Arti""] niektórych z was chyba zazdrosć ponosi... tak czuję [/quote]

Mam wrażenie Arti, że nikt z nas tu obecnych nie chciałby popełnić takiego tworu. Dlatego zazdrość jest raczej chybionym zarzutem, więc nie ma powodów do kpin.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
JJ.
Posty: 751
Rejestracja: czw 19 lis, 2009
Lokalizacja: Łódź

Post autor: JJ. »

[quote=""Jan Stanisław Kiczor""] Wiersz brzmi jak
manifest wyborczy i bardzo wyraźnie optuje za jedną ze stron, która mieni się być tą jedyną
patriotyczną i godną Polski.[/quote]

Ja też tak uważam.
Dzielenie jakiekolwiek na takich czy innych nie jest dobre niesie w sobie zawsze przykre konsekwencje.
Dociekanie przyczyn i reguł piękna jest osobną sprawą trudno jest dyskutować na ten temat. Autor ma prawo mieć różne poglądy i pisać na różne tematy
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez JJ., łącznie zmieniany 1 raz.
vouloir c'est pouvoir
Anonymous

Post autor: Anonymous »

Mam wrażenie Arti, że nikt z nas tu obecnych nie chciałby popełnić takiego tworu. Dlatego zazdrość jest raczej chybionym zarzutem, więc nie ma powodów do kpin.
Marcin, pisząc o zazdrości nie miałem na myśli tego wiersza. (napisałem o tym wyrażnie)

Bardzo lubię twórczość Rymkiewicza, a widząc nagonkę prowadzoną tu przez niektórych jestem zniesmaczony.
mam pomysł: napiszczcie petycję w sprawie odebrania mu Nike... sprawa bez precedensu, na pewno traficie na pierwsze strony.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Anonymous

Post autor: Anonymous »

[quote=""Arti""]Bardzo lubię twórczość Rymkiewicza, a widząc nagonkę prowadzoną tu przez niektórych jestem zniesmaczony.
mam pomysł: napiszczcie petycję w sprawie odebrania mu Nike... sprawa bez precedensu, na pewno traficie na pierwsze strony.[/quote]

Nie wiem, czy zauważyłeś, ale kilka osób w tym temacie też napisało, że lubi tę twórczość, w tym ja. Nie ma powodów do zniesmaczenia, bo nagonka prowadzona jest tylko na ten konkretny utwór, który jednak jest przykra wpadką dla takiego twórcy i wręcz wypada to podkreślać. Nie wydaje mi się również, żeby ktoś poruszył ten temat dla sławy, więc ironizowanie o odebraniu Nike i pierwszych stronach gazet również uważam za nietrafioną kpinę.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Anonymous

Post autor: Anonymous »

bardzo trudno się z Tobą dogadać. nie mówię o wszystkich, a o tych co próbują zniesławić jego twórczość wykorzystując tą wpadkę. polecam także przeczytać odpowiedź Kiczora:

http://ogrodciszy.pl/do-marka-jaroslawa ... a27f#51862

dla Ciebie może to nie jest dobrym powodem do kpin, dla mnie tak
znacznie lepszym od próby rzucania się do gardła Rymkiewicza.

...Czy Jarosław Marek Rymkiewicz wielkim poetą jest?

tak
poza tym nie znam żadnego poety który by nie napisał
przynajmniej kilku gniotów.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Anonymous

Post autor: Anonymous »

[quote=""Arti""]bardzo trudno się z Tobą dogadać. nie mówię o wszystkich, a o tych co próbują zniesławić jego twórczość wykorzystując tą wpadkę[/quote]

Ja nie zauważyłem, żeby ktoś próbował to robić, ten wiersz sam świadczy o autorze, niektórzy po prostu wyciągają wnioski.

[quote=""Arti""]polecam także przeczytać odpowiedź Kiczora:

http://ogrodciszy.pl/do-m...db2cca27f#51862[/quote]

Wypowiedziałem się już w temacie o odpowiedzi, to dobry wiersz, znacznie przewyższający poziomem ten Rymkiewicza.

[quote=""Arti""]dla Ciebie może to nie jest dobrym powodem do kpin, dla mnie tak
znacznie lepszym od próby rzucania się do gardła Rymkiewicza.[/quote]

Do gardła? Widzisz, to cały czas albo hiperbolizowanie, ale niepotrzebna ironia. Nie wiem, czemu ma to służyć, ale efektywne nie jest.

[quote=""Arti""]...Czy Jarosław Marek Rymkiewicz wielkim poetą jest?

tak[/quote]

To tylko temat, prowokacyjne pytanie, mające rozpocząc dyskusję.

[quote=""Arti""]poza tym nie znam żadnego poety który by nie napisał
przynajmniej kilku gniotów.[/quote]

Co nie jest żadnym usprawiedliwieniem dla napisania tegoż.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Anonymous

Post autor: Anonymous »

Do gardła? Widzisz, to cały czas albo hiperbolizowanie, ale niepotrzebna ironia. Nie wiem, czemu ma to służyć, ale efektywne nie jest
jak wiesz: każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie. nie podoba mi się ten cały atak na Rymkiewicza i tyle. jeśli Kiczor chce z nim polemizować polecam wspiąć się piętro wyżej i wybrać inne wiersze z repertuaru tego pana.
To tylko temat, prowokacyjne pytanie, mające rozpocząc dyskusję.
innego najwidoczniej nie wypadało zadać... np. "czy ja Jan Stanisław Kiczor nie jestem lepszy od Rymkiewicza?"
Ja nie zauważyłem, żeby ktoś próbował to robić, ten wiersz sam świadczy o autorze, niektórzy po prostu wyciągają wnioski.
widzisz Ty odbierasz to inaczej, a ja widzę w tym tanią prowokację
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Anonymous

Post autor: Anonymous »

[quote=""Arti""]jeśli Kiczor chce z nim polemizować polecam wspiąć się i wybrać inne wiersze z repertuaru tego pana.[/quote]

A mogę uprzejmie spytać, w jakim celu? Jeśli zirytował go jakiś wiersz Rymkiewicza i chce podjąć z nim polemikę, to ma go nie wybierać, tylko wybrać jakiś lepszy? Arti, zastanów się, co tu wypisujesz, bo widzę, że ponoszą Cię emocje.

[quote=""Arti""]innego najwidoczniej nie wypadało zadać... np. "czy ja Jan Stanisław Kiczor nie jestem lepszy od Rymkiewicza?"[/quote]

To już jest nieuprzejme zarzucanie komuś nieczystych intencji. Teraz z kolei ja poczułem się zniesmaczony.

[quote=""Arti""]widzisz Ty odbierasz to inaczej, a ja widzę w tym tanią prowokację[/quote]

Lepiej by było dla Twojego ukochanego sławnego poety, gdyby to jego utwór okazał się prowokacją.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Anonymous

Post autor: Anonymous »

A mogę uprzejmie spytać, w jakim celu? Jeśli zirytował go jakiś wiersz Rymkiewicza i chce podjąć z nim polemikę, to ma go nie wybierać, tylko wybrać jakiś lepszy? Arti, zastanów się, co tu wypisujesz, bo widzę, że ponoszą Cię emocje
nie wiem czy jest sens dalej dyskutować... gdyby wybrał lepszy wiersz z pewnościa przegrałby konfrontację
Lepiej by było dla Twojego ukochanego sławnego poety, gdyby to jego utwór okazał się prowokacją.
z pewnością sam nie zaliczył go do udanych.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Anonymous

Post autor: Anonymous »

[quote=""Arti""]nie wiem czy jest sens dalej dyskutować... gdyby wybrał lepszy wiersz z pewnościa przegrałby konfrontację[/quote]

No mam wrażenie, że nie ma, bo to, co piszesz, nie ma żadnego związku z tematem, wybieranie innego wiersza było w tym wypadku bezcelowe, polemika odnosiła się do spraw bieżących, wypowiedzi na konkretny temat, teraz.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Anonymous

Post autor: Anonymous »

szkoda gadać... <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Anonymous

Post autor: Anonymous »

Można gadać, ale na temat, w tym wypadku może rzeczywiście zakończmy, bo widzę, że próbowałeś po prostu bronić poety, którego lubisz, wszystkimi możliwymi środkami.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
skaranie boskie

Post autor: skaranie boskie »

[quote=""Arti""]poza tym nie znam żadnego poety który by nie napisał
przynajmniej kilku gniotów.[/quote]

[quote=""Arti""]z pewnością sam nie zaliczył go do udanych.
_________________[/quote]

Nie wiem jak Ty, Arti - ja jednak nigdy nie pokazuję nawet najbliższym tych wierszy, których "sam nie zaliczam do udanych", choć niewątpliwie popełniam wiele gniotów.
Tymczasem pan Rymkiewicz swojego gniota opublikował, przez co trafił na pierwsze strony.
Uważam za co najmniej nieuczciwe świadome publikowanie nieudanego wiersza w złudnym przekonaniu, że utytułowanemu autorowi należy się tylko poklask.
Niestety, osoby znane są o wiele bardziej narażone na krytykę (również ataki - jak byłeś łaskaw to nazwać) a to z uwagi na swoją pozycję. Bycie wybitnym nie oznacza odcinania kuponów od niegdysiejszych osiągnięć lecz ciągłe doskonalenie się.
Dlatego właśnie uparcie będę twierdził, że komuś tak wybitnemu należy gniota wytykać ze zdwojoną mocą. Tytm bardziej, że motywy jego opublikowania są jednoznaczne.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez skaranie boskie, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Jan Stanisław Kiczor
Administrator
Posty: 15130
Rejestracja: wt 27 sty, 2009
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Jan Stanisław Kiczor »

Arti wyciągnął z lamusa całą wielką artylerię (rzucanie się do gardła, udowadnianie kto lepszy, nagonka) itp., w obronie swojego Mistrza. Osobiście sadzę, że Jarosław Marek Rymkiewicz takiej obrony nie potrzebuje.

Jednak nie kto inny, a On sam (J.M.R.), świadomie swój "manifest" wysłał do gazety o ogólnopolskim nakładzie, zapewne w celu, by przez jak najszersze kręgi społeczne był przeczytany. Domniemać za tym należy, że nie zakładał chyba samych peanów. Wolno
poecie (jak i każdemu) mieć własne sympatie polityczne, niemniej tego typu "agitacja"
Autorowi liczącemu sobie 75 wiosen, nie bardzo przystoi. Żeby to był utwór na miarę wieszczów, porywający treścią jak i warstwą "techniczną", to przynajmniej coś do poczytania by było. Nie uchodzi Poecie, żadnemu, w takiej formie do ogółu współrodaków
pisać. Moim zdaniem.

"Poeta idzie znikąd

Poeta idzie znikąd -nigdzie nie dochodzi
Swój wiersz - jeśli jest mądry to po drodze głodzi

Są w nim (tym wierszu) strzygi i krwawe upiory
Poeta strzyg na głowę jest poważnie chory..."

/J.M. Rymkiewicz/

Arti nie musi bronic Poety, którego lubię i którego czytywałem wcześniej, niż Arti światło
dzienne ujrzał: "Co to jest drozd" (wyd: 1973), "Thema regium" (wyd:1978).

Gdybym pisał o całokształcie twórczości Mistrza, a za przykład dawał tylko jeden, ów
nieszczęsny wiersz, można by mi zarzucić jakieś celowe działania.
Ja jednak, całkowicie pomijam twórczość którą lubię, a wyraźnie piszę o jednym, konkretnym utworze. A piszę właśnie dlatego, że Autora cenię i tym bardziej taka wpadka mnie osobiście drażni.

Noblesse oblige

Tytuł dałem celowo przekorny, aby wywołać dyskusję.

Gdyby bowiem podobny manifest "spłynął" z pod ręki kogoś nieznanego, to byłby (może i
słuszny) zarzut, że się "lansuje", że chce się "załapać", karierę przy PiS-ie zrobić itp.
Tutaj te argumenty nie maja racji bytu, jak sądzę. A boli mnie, gdy ktoś, kogo lubię, szanuję, bez specjalnych powodów, na szwank swój dorobek wystawia.

Do Artiego zaś jedna prośba. Jeśli już musi używać mojego nazwiska (...jeśli Kiczor chce...)
to proszę o jednak grzeczniejszą formę, bo nie jest to "nick" a nazwisko moje.
Na pozostałe zarzuty Artiego odpowiadał nie będę, z przyczyn oczywistych. Kto czytał, ten zrozumie.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Jan Stanisław Kiczor, łącznie zmieniany 1 raz.
Imperare sibi maximum imperium est

„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/