itaka

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Amadeusz
Posty: 127
Rejestracja: ndz 28 wrz, 2008
Lokalizacja: Tel Awiw - Jaffa
Kontakt:

Post autor: Amadeusz »

itaka

bo gdzie można dojść
gdy niebo przynosi nam cienie
a wiatr rozpuszcza włosy

na grzywie morskiej fali
ale tam łzy
i brzegi wysp zapomnianych

gdzie można dojść
gdy wszystkie sny wyśnione
w nieruchomej źrenicy oka

nie byłem odyseuszem a ty penelopą
więc kto ciągnął nić
by pruć co dzień nasze życie

może go rozpoznam
siedzącego przed krosnem
z fletem w dłoni
Ostatnio zmieniony ndz 28 wrz, 2008 przez Amadeusz, łącznie zmieniany 1 raz.
To nie z myśli, mój drogi, robi się wiersze. Robi się je ze słów. (Stéphane Mallarmé)
Tomasz Kowalczyk

Post autor: Tomasz Kowalczyk »

Gdziekolwiek będziemy, itaka pozostanie w nas...
[quote=""Amadeusz""]na grzywie morskiej fali
ale tam słone łzy
i brzegi wysp zapomnianych [/quote]
Zrezygnowałbym z przymiotnika.

Pozdrawiam

Tomek
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Tomasz Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Jolanta Kowalczyk
Posty: 2823
Rejestracja: śr 17 wrz, 2008
Kontakt:

Post autor: Jolanta Kowalczyk »

[quote=""Amadeusz""]nie byłem odyseuszem a ty penelopą [/quote]
A jednak peel jest jak Odyseusz, który na przekór bogom i nieprzychylności ludzi, pragnie dotrzeć do wyspy szczęśliwej,azylu, gdzie jest oczekiwany i kochany.
[quote=""Amadeusz""]gdy niebo przynosi nam cienie
a wiatr rozpuszcza włosy[/quote]
Zarówno cienie jak i wiatr mają w tym kontekście zabarwienie pejoratywne i oznaczają zawiść, pomówienia, przeciwności losu.
Peel błąka się po świecie nie mogąc znaleźć sobie spokojnej przystani, ponieważ w każdym miejscu doznaje cierpienia i czuje się osamotniony:[quote=""Amadeusz""]ale tam łzy
i brzegi wysp zapomnianych[/quote]
Zresztą nigdy nie osiągnie prawdziwego szczęścia, ponieważ wszystkie miejsca, w których się zatrzymał, porównuje do utraconego zakątka:
[quote=""Amadeusz""]gdzie można dojść
gdy wszystkie sny wyśnione [/quote]
Tylko powrót do Itaki i do kochającej go kobiety, przyniesie mu spokój i ukojenie bólu, ale aby osiągnąć upragniony cel, musi pokonać jeszcze wiele przeciwności losu.
Nasuwa się pytanie, kto tak naprawdę wyciągał nici i pruł co dzień życie peela i jego Penelopy. Może to był sam Bóg - tkacz, który na nowo tkał całun i pruł go, pozwalając bohaterom umierać i odradzać się na nowo, a może to był los, który w tak okrutny sposób zadrwił sobie z nich.

Pozdrawiam

Jola
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Jolanta Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Irena
Posty: 5444
Rejestracja: pt 26 wrz, 2008
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: Irena »

[quote=""Amadeusz""]bo gdzie można dojść
gdy niebo przynosi nam cienie [/quote]
to powyżej i poniżej
[quote=""Amadeusz""]nie byłem odyseuszem a ty penelopą
więc kto ciągnął nić
by pruć co dzień nasze życie [/quote]

zapisuję nie tylko w pamięci. Brawo :!:


Serdecznie....Ir
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Irena, łącznie zmieniany 1 raz.
" siła pióra leży w pokorze do własnego słowa"- Mithril
megi
Posty: 2345
Rejestracja: pt 26 wrz, 2008
Lokalizacja: skądinąd

Post autor: megi »

W każdym Twoim wierszu tyle tęsknoty... pięknie ukazanej :)
Bardzo mi się podoba.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez megi, łącznie zmieniany 1 raz.
DOBREGO 2018