"Trudna decyzja" z cyklu "fragmenty z życia&

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Colett
Posty: 3717
Rejestracja: pt 26 wrz, 2008
Lokalizacja: Gdzieś w Małopolsce

Post autor: Colett »

Szła obok. Wiedziałeś że jej oczy w tej chwili nie mają w sobie nic z ciepła , które z nich promieniowało, gdy uśmiechała się do ciebie o poranku znad kubka kawy.
- Czy to Twoja ostateczna decyzja?- zapytałeś.
Korytarz w budynku sądu nigdy nie wydawał ci się tak długi i tak cichy.
- Tak - usłyszałeś wśród stukotu waszych rytmicznych kroków - Ja dam radę, ja i dzieci - powiedziała - ale tak dalej już nie może być, rozwód to jedyna możliwość na uratowanie ich spokoju...
Podziwiałeś ją w milczeniu.
Jeszcze tego samego dnia zadzwoniłeś by ustalić, o której po nią masz przyjechać. Kolacja w pełnej ciepła restauracji, znanej już wam obojgu, stanowiła cel waszego kolejnego spotkania. Wieczór wbrew pozorom zapowiadał się ciepły a ty miałes świadomość, że kochasz ją bardziej niż podejrzewałeś.

Jedynie toga sędziowska, wisząca na wieszaku w twoim gabinecie, każdego dnia uświadamiała ci jak krucha jest ta miłość.

Od waszego ostatniego spotkania minęło kilka dni.
Siedziałeś w gabinecie przeglądając akta kolejnej sprawy, gdy zadzwonił telefon.
- Panie prokuratorze – usłyszałeś – zgodnie z naszą umową informuję , że… - tu połączenie zostało przerwane.
Zaskoczony, przez chwilę nie wiedziałeś czego miała dotyczyć wiadomość, której informator nie zdążył Ci przekazać. Ale jednego po chwili już byłeś pewny. Głos w słuchawce należał do człowieka, któremu przydzieliłeś obserwację Jej męża.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Colett, łącznie zmieniany 1 raz.
Zaskocz mnie, zaintryguj, zainspiruj
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem...