PIOSENKA OKROPNIE BANALNA
Moderator: Tomasz Kowalczyk
Mam różyczkę dla ciebie,
mam dla ciebie rózyczkę
skromniutką
już słoneczko na niebie
pokazało twarzyczkę
milutką
Mam dla ciebie piosenkę,
mam piosenkę wesołą
jak wiosna,
co chwyciwszy za rękę
w taniec porwie cię wkoło
radosny
Mam dla ciebie wyznanie,
wyznam ci je serdecznie
i skrycie,
że cię kocham, kochanie
kochał będę cię wiecznie
nad życie
Jedno jeszcze mam słówko
co na koniec ci powiem
kochanie,
ruszże w końcu tą główką
i nie raduj się ,bowiem
ja kłamię
(wiem,wiem, same banalne zwroty, ale o to tu chodzilo ;-) )
mam dla ciebie rózyczkę
skromniutką
już słoneczko na niebie
pokazało twarzyczkę
milutką
Mam dla ciebie piosenkę,
mam piosenkę wesołą
jak wiosna,
co chwyciwszy za rękę
w taniec porwie cię wkoło
radosny
Mam dla ciebie wyznanie,
wyznam ci je serdecznie
i skrycie,
że cię kocham, kochanie
kochał będę cię wiecznie
nad życie
Jedno jeszcze mam słówko
co na koniec ci powiem
kochanie,
ruszże w końcu tą główką
i nie raduj się ,bowiem
ja kłamię
(wiem,wiem, same banalne zwroty, ale o to tu chodzilo ;-) )
Ostatnio zmieniony czw 13 lis, 2008 przez Dante, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeśli wiem, że nic nie wiem, to jednak coś wiem, a skoro wiem, to nie jest tak, że nic nie wiem.Więc w końcu sam już nie wiem ,czy wiem, że nie wiem, czy nie wiem, że wiem.
.
Hehehe
Cześć Dante !
noo...kurcze...
ajaaj...
to była róża z plastiku...?
trepanacja czaszki...
tylko czemu na końcu to dopiero powiedziałeś... ehh te chwile ulotne..kurcze
Witam Ciebie:):):)
Hekate/zorba
Hehehe
Cześć Dante !
noo...kurcze...
ajaaj...
to była róża z plastiku...?
trepanacja czaszki...
tylko czemu na końcu to dopiero powiedziałeś... ehh te chwile ulotne..kurcze
Witam Ciebie:):):)
Hekate/zorba
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Hekate, łącznie zmieniany 1 raz.
" Postaraj się nie mieć zbyt wielu nadziei i obaw - gdyż podsycają one tylko mentalną paplaninę."
no gdyby nie tytuł tez dałabym się nabrać na te bzdury plasikowe... Trąciło jednak od początku kontrolowanym pcv ... Zgrabnie wytrzepana z rękawa..
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Panterka, łącznie zmieniany 1 raz.
największym grzechem jest grzech miłości- jest tak wielki, że trzeba aż dwojga, aby go popełnić.
Tristian Bernard
Tristian Bernard
-
- Posty: 10
- Rejestracja: śr 12 lis, 2008
- Kontakt:
a mnie sie podoba ta okropnie banalnie piekna piosenka a zakonczenie jak zimny prysznic pozdrowionka
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Bazyliszek, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeden z najbardziej wstrząsających fragmentów jakie zdarzyło mi się czytać.Mam różyczkę dla ciebie,
mam dla ciebie rózyczkę
skromniutką
już słoneczko na niebie
pokazało twarzyczkę
milutką
Radość podmiotu wiersza z rozsiewania choroby zakaźnej i satysfakcja świadomością iż osoba zarażona długo słonka nie zobaczy.
Radosny taniec z usidlenia - pochwycenia ofiary którą podmiot wiersza zamierza prawdopodobnie rozszarpać i rozrzucić wkoło.Mam dla ciebie piosenkę,
mam piosenkę wesołą
jak wiosna,
co chwyciwszy za rękę
w taniec porwie cię wkoło
radosny
Wbrew pozorom w powyższym fragmencie czai się groźba. Założenie iż "kochał będę cie wiecznie nad życie" dobitnie świadczy że chodzi tu o życie ofiary.Wszak po własnej śmierci trudno jest kochać. Dodatkowo demaskuje to kolejna zwrotka.Mam dla ciebie wyznanie,
wyznam ci go serdecznie
i skrycie,
że cię kocham, kochanie
kochał będę cię wiecznie
nad życie
Koniec ofiary jest bliski. Prawdopodobnie autor sugeruje tutaj skręcenie karku ofierze.(chyba zmienił plany uważajac rozszarpanie za mało spektakularne))Jedno jeszcze mam słówko
co na koniec ci powiem
kochanie,
ruszże w końcu tą główką
i nie raduj się ,bowiem
ja kłamię
W puencie - "ja kłamię" karty zostają całkowicie odkryte.
Wspaniale ukazany dramat ludzki, relacje kata i ofiary i mroczna strona osobowości ukrywająca się w duszy poety. To jest piękne !
Cześć Dante <img>
Fajnie że jesteś, bo już nie miałem się z kim kłócić.
A co do wiersza to kłamiesz nim całym. Umiejętnie ...dla tych co Cię nie znają :)
Naprawdę się cieszę.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
- Mariola Kruszewska
- Posty: 12383
- Rejestracja: czw 24 lip, 2008
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Nie wiem, któremu mam dać puchar za masaż wątroby - Dantemu czy Nilmo. Rechot szczery bez dbania o maniery. Kłaniam się panom, czekając z radością i podnieceniem na kolejne frykasy.
Banał czy nie, zamień go na je.
W tym fragmencie:[quote=""Dante""]wyznanie,
wyznam ci go serdecznie [/quote]
Banał czy nie, zamień go na je.
W tym fragmencie:[quote=""Dante""]wyznanie,
wyznam ci go serdecznie [/quote]
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mariola Kruszewska, łącznie zmieniany 1 raz.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Dante jesteś... (cholera, zabroniłeś!)
A interpretacja Nilmo świadczy o jakości wiersza.
Jak będą byki to wybaczcie - palce mi się trzęsą ze śmiechu :cha cha:
A interpretacja Nilmo świadczy o jakości wiersza.
Jak będą byki to wybaczcie - palce mi się trzęsą ze śmiechu :cha cha:
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez skaranie boskie, łącznie zmieniany 1 raz.
[quote=""emde""]Banał czy nie, zamień go na je. [/quote]
Racja,wyznanie to rodzaj nijaki, a zatem je. Dzięki
Robercie twój nick pośród userów tego forum był dodatkowym ( oprócz wspaniałego zaproszenia) bodźcem, aby tu się zalogowac. Ja też tęskniłem za kimś, z kim mógłbym się solidnie, wspaniale posprzeczać
Panterka i Skaranie (boskie) Wasz uśmiech to radośc dla mnie "boska" <img>
Dzieki wswzystkim
AD
Racja,wyznanie to rodzaj nijaki, a zatem je. Dzięki
Robercie twój nick pośród userów tego forum był dodatkowym ( oprócz wspaniałego zaproszenia) bodźcem, aby tu się zalogowac. Ja też tęskniłem za kimś, z kim mógłbym się solidnie, wspaniale posprzeczać
Panterka i Skaranie (boskie) Wasz uśmiech to radośc dla mnie "boska" <img>
Dzieki wswzystkim
AD
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Dante, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeśli wiem, że nic nie wiem, to jednak coś wiem, a skoro wiem, to nie jest tak, że nic nie wiem.Więc w końcu sam już nie wiem ,czy wiem, że nie wiem, czy nie wiem, że wiem.
Dawno tak serdecznie się nie śmiałam...jak czytając powyższe posty, od wiersza począwszy...
Gorąco pozdrawiam wszystkich powyżej <img>
Gorąco pozdrawiam wszystkich powyżej <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Ania, łącznie zmieniany 1 raz.
" Wiersz powstaje od ucisku w gardle, tęsknoty za domem lub za miłością "
Robert Frost
Robert Frost
Co do wiersza wypowiedziałam sie wcześniej ....- ale chyb nie doceniłam go jednak..
Chylę czoła przed interpretacją Nilmo - rozbroiłeś mnie absolutnie ... uśmiałam się również bez manier... wprost i na całego ...głośnym i niepohamowanym rechotem.. przy każdej strofce ..kolejnym... Dziękuję za tę niesamowitą chwilę ...- to dopiero trzeba mieć wyobraźnię wspaniałą ... :tuli:
Chylę czoła przed interpretacją Nilmo - rozbroiłeś mnie absolutnie ... uśmiałam się również bez manier... wprost i na całego ...głośnym i niepohamowanym rechotem.. przy każdej strofce ..kolejnym... Dziękuję za tę niesamowitą chwilę ...- to dopiero trzeba mieć wyobraźnię wspaniałą ... :tuli:
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Panterka, łącznie zmieniany 1 raz.
największym grzechem jest grzech miłości- jest tak wielki, że trzeba aż dwojga, aby go popełnić.
Tristian Bernard
Tristian Bernard
[quote=""Ania""]Dawno tak serdecznie się nie śmiałam...jak czytając powyższe posty, od wiersza począwszy...
Gorąco pozdrawiam wszystkich powyżej [/quote]
Uśmiejesz się jeszcze nieraz, bądź pewna...
A czasem się też zadumasz....
Witaj Aniu w ogrodzie <img>
Gorąco pozdrawiam wszystkich powyżej [/quote]
Uśmiejesz się jeszcze nieraz, bądź pewna...
A czasem się też zadumasz....
Witaj Aniu w ogrodzie <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez skaranie boskie, łącznie zmieniany 1 raz.
Dla faceta z epitetem "homo satiricus" w awatarze usmiech czytelnika to najlepsza nagroda, a Nilmo do tego usmiechu dodał jeszcze całą salwę śmiechu.
Dzięki <img>
Dzięki <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Dante, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeśli wiem, że nic nie wiem, to jednak coś wiem, a skoro wiem, to nie jest tak, że nic nie wiem.Więc w końcu sam już nie wiem ,czy wiem, że nie wiem, czy nie wiem, że wiem.