nie wystarczy
Moderator: Tomasz Kowalczyk
gdy czas już stał się dokonany
i kamień zyskał lekkość słowa
by w całość złączyć dwie półprawdy
to wciąż zła forma
gdy wierność miała być opoką
choć nie zbawienia było trzeba
by drogę znać bez pytań - dokąd
ta sama bieda
gdy zapisano w mity wiarę
w dobro i zło wśród wspólnych kroków
nadzieje gasły niczym martwe
i znów niepokój
gdy cisza przyodziana w pustkę
wpuściła w życie rój szarańczy
z łatwością z ust spłynęło trudne
już nie wystarczy
i kamień zyskał lekkość słowa
by w całość złączyć dwie półprawdy
to wciąż zła forma
gdy wierność miała być opoką
choć nie zbawienia było trzeba
by drogę znać bez pytań - dokąd
ta sama bieda
gdy zapisano w mity wiarę
w dobro i zło wśród wspólnych kroków
nadzieje gasły niczym martwe
i znów niepokój
gdy cisza przyodziana w pustkę
wpuściła w życie rój szarańczy
z łatwością z ust spłynęło trudne
już nie wystarczy
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Colett, łącznie zmieniany 1 raz.
Zaskocz mnie, zaintryguj, zainspiruj
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem...
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem...