Świadomość

[biedronka]

Rozpoczynam ten wątek na prośbę Michaela, a zaczątek jego tkwi w podpisie emde <img> To ,że posiadamy rozum, nie czyni nas jeszcze świadomymi <img> Myślę, że świadomość wyklucza czynienie krzywdy. Wyrządzanie jej jest zawsze tylko wynikiem czegoś, co jest w nas, co nas drąży, co boli, co doskwiera, a czego sobie właśnie nie uświadamiamy. Nikt nie czyni krzywdy dla niej samej, to nie leży w ludzkiej naturze. Natura owa dąży zawsze do harmonii, do szczęścia. Gdy zrozumiemy, uświadomimy sobie przyczyny chęci czynienia krzywdy, to zobaczymy jak wyrządzanie jej jest złe i głupie.

[Tomasz Kowalczyk]

[quote=""biedronka""]Myślę, że świadomość wyklucza czynienie krzywdy.[/quote]
Czy nikt nie wyrządził Ci krzywdy celowo, świadomie?
Mnie zdarza się wyrządzać komuś przykrość z premedytacją.
[quote=""biedronka""]To ,że posiadamy rozum, nie czyni nas jeszcze świadomymi[/quote]
To masło maślane!

[biedronka]

[quote=""Tomasz Kowalczyk""]Czy nikt nie wyrządził Ci krzywdy celowo, świadomie?
Mnie zdarza się wyrządzać komuś przykrość z premedytacją.[/quote] dla mnie z premedytacją nie oznacza jeszcze ,że świadomie, a jedynie, że nie w amoku

[Ania]

[quote=""Tomasz Kowalczyk""]Mnie zdarza się wyrządzać komuś przykrość z premedytacją. [/quote]

<img>

nie....nie wierzę... <img>

[Tomasz Kowalczyk]

Niestety, z premedytacją, oznacza świadomie.

[Jan Stanisław Kiczor]

Premedytacja, wyrachowanie, to stuprocentowa świadomość co się robi i dlaczego.
Moim zdaniem.

[biedronka]

[quote=""Tomasz Kowalczyk""]Mnie zdarza się wyrządzać komuś przykrość z premedytacją.[/quote] I sprawiało Ci to przyjemność? a jeśli tak ( w co nie bardzo wierzę) to uświadom sobie dlaczego? a więcej tego nie zrobisz.

[size=99px][ Dodano: 2010-08-30, 21:00 ][/size]
Nie my pierwsi zajmujemy się kwestią wyrządzania krzywdy, a tym samym czynienia zła. "Zagadnieniem dobra i zła zajmował się Sokrates. Filozof ten stwierdził, że zło jest niewiedzą. Człowiek czyni zło dlatego, że nie zna dobra. Wystarczy znać – w sensie Sokratejskim – dobro, by nie czynić zła. Mądry człowiek, nie czyni zła. Zło czynią głupcy, którzy żyją w niewiedzy. Sokrates podkreśla rolę rzetelnego poznania, którego świadectwem jest życie człowieka. Kto naprawdę poznał dobro, ten nie czyni zła. Zło świadczy o nieznajomości dobra, niezależnie od wypowiadanych deklaracji."

Dla mnie to "rzetelne poznanie" to dopiero świadomość.

[Mariola Kruszewska]

Pies gryzie, gdy się boi, gdy jest głodny lub gdy jest do tego wyszkolony przez ludzi. Każde zwierzę postępuje podobnie - zabija, bo albo ono zabije, albo samo zostanie zabite. Żadne zwierzę nie zabija dla satysfakcji z zabijania, nie krzywdzi dla przyjemności poczucia zwycięstwa nad pokrzywdzonym. W jego pojęciu nie mieści się zemsta, premedytacja, poniżenie, knucie, upokarzanie. Celowo zadawać ból przedstawicielowi tego samego gatunku potrafi jedynie człowiek.

[Michael]

[quote=""biedronka""]Nikt nie czyni krzywdy dla niej samej, to nie leży w ludzkiej naturze.[/quote]
Nie byłbym taki pewien...
[quote=""emde""]Celowo zadawać ból przedstawicielowi tego samego gatunku potrafi jedynie człowiek.[/quote]
Masz rację.

[biedronka]

Cieszę się emde, że tutaj zajrzałaś :->

[size=99px][ Dodano: 2010-09-01, 00:09 ][/size]
[quote=""Michael""]emde napisał/a:
Celowo zadawać ból przedstawicielowi tego samego gatunku potrafi jedynie człowiek.


Masz rację.[/quote]

ja też się zupełnie z tym zgadzam

[size=99px][ Dodano: 2010-09-02, 14:02 ][/size]
Nie oczekuję,że ktoś zechce odczytywać moje "ciężkostrawne" wywody :-> - tak sądzę.

[Bożena]

Widzę , że dyskusja ma wielowątkowość- a świadomość dla mnie- to przede wszyskim zdolność do myślenia, analizowania , postrzegania- można mieć oczy otwarte i nawet się uśmiechać , a nie miec świadomości- np. ludzie w śpiączce, można być całkowicie sparaliżowanym ale mieć świadomość- czyli mieć wiedzę własnego istnienia- tak ja myślę czym jest świadomość , natomiast świadome lub nie- wyrządzanie zła to już inna bajka- <img>

[Michael]

[quote=""biedronka""]Nie oczekuję,że ktoś zechce odczytywać moje "ciężkostrawne" wywody[/quote]
Szanowna Ogrodowiczko. <img> A właśnie, że zechcę, i pewnie nie tylko ja.
Bez przesady z ową "ciężkostrawnością" - ciężkostrawna to jest ogólna metodologia nauk.
Zdarzyło mi się to, o czym piszesz, nie raz i nie dwa. Ale z nieświadomym krzywdzeniem nie zgadzam się. Premedytacja oznacza uprzednie przemyślenie czynu, którego ma się zamiar dokonać, łącznie z analizą przyczyn. Czym innym natomiast jest nieświadomość ewentualnych skutków danego uczynku. Choć i je należałoby przeanalizować przed jego dokonaniem, ze względu na cenę, jaką może nam przyjść zań zapłacić.

Pozdrawiam

Michael

[biedronka]

[quote=""Michael""]biedronka napisał/a:
Nie oczekuję,że ktoś zechce odczytywać moje "ciężkostrawne" wywody[/quote]

[quote=""Michael""] A właśnie, że zechcę, i pewnie nie tylko ja.[/quote]
oto przykład mojej babskiej przewrotności <img> moje NIE to TAK !

[size=99px][ Dodano: 2010-09-02, 22:07 ][/size]
[quote=""Michael""]Zdarzyło mi się to, o czym piszesz, nie raz i nie dwa.[/quote]
Mnie też się Michaelu zdarzyło i to właśnie w kwestii wyrządzonej komuś krzywdy. Dopiero po roku od zajścia się ocknęłam, innym razem po trzech latach. Za każdym razem działałam z premedytacją.

[Michael]

[quote=""biedronka""]oto przykład mojej babskiej przewrotności [/quote]
Nie bądź przewrotna, Biedronkom to nie przystoi... :-)

Pozdrawiam

Michael

[biedronka]

[quote=""Michael""]Po tych słowach, już na Ciebie uważam.[/quote]
nie obawiaj się <img> już trenuję- doszłam do tygodni, może uda mi się do chwilki <img>