Świadomość

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

Michael
Posty: 2217
Rejestracja: śr 21 paź, 2009
Lokalizacja: Ex universo

Post autor: Michael »

[quote=""biedronka""]nie obawiaj się już trenuję- doszłam do tygodni, może uda mi się do chwilki [/quote]
Nie chodzi o czas potrzebny Ci na ocknięcie się, ale fakt działania z premedytacją. Ty niebezpieczna kobieta jesteś. <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Michael, łącznie zmieniany 1 raz.
"Człowiek staje się tym, o czym myśli."
Morris E. Goodman w: "Sekret" (do obejrzenia w cda)
Awatar użytkownika
biedronka
Posty: 474
Rejestracja: pn 30 sie, 2010
Lokalizacja: Żary

Post autor: biedronka »

Dlaczego dzieci do określonego wieku nie są karane sądownie tak jak dorośli za karygodne uczynki? przecież ich umysł jest zdrowy, fizjologicznie zdrowy. Dlatego, bo nie mają jeszcze w pełni rozwiniętej świadomości. Ta wiekowa granica uzyskania świadomości jest umowna - prawo musi się jakiejś trzymać. Ale to, że masz 20.30.40 lat wcale nie znaczy,że już ją osiągnąłeś. Umysł, owszem, jest coraz sprawniejszy, potrafi działać z większą premedytacją, dlatego krzywda może przybierać straszniejszy wymiar. Jednak świadomość może równocześnie pozostawać na poziomie nastolatka.
Czymże jest dojrzałość, jak nie uzyskiwaniem świadomości?
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez biedronka, łącznie zmieniany 1 raz.
nie mam czasu na niemanie czasu
skaranie boskie

Post autor: skaranie boskie »

Ja myślę, że Emde ma rację.
Pozwól Biedronko, że zacytuję za Wikipedią

"Świadomość - stan psychiczny, w którym jednostka zdaje sobie sprawę ze zjawisk wewnętrznych, takich jak własne procesy myślowe, oraz zjawisk zachodzących w środowisku zewnętrznym i jest w stanie reagować na nie (somatycznie lub autonomicznie)."

Wychodząc z tego założenia można przyjąć, że osoba podejmująca jakiekolwiek działanie (również krzywdzące innych) doskonale wie co robi. Wie z całą pewnością, że jej działanie może spowodować dyskomfort (ból, rozpacz, tęsknotę, żal, fizyczne kalectwo, śmierć) u osoby, w którą to działanie jest skierowane.
Stąd biorą się w sądach ( w sprawach kryminalnych) badania poczytalności sprawców przestępstw. Z naszego - ludzkiego - punktu widzenia zwierzęta takiej poczytalności nie posiadają więc nie są świadome wyrządzanej innym (nawet z powodów egzystencjonalnych) krzywdy.
Dlatego z uporem godnym lepszej sprawy będę bronił podpisu Marioli.


Pozdrawiam dyskutantki <img> i dyskutantów. <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez skaranie boskie, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
biedronka
Posty: 474
Rejestracja: pn 30 sie, 2010
Lokalizacja: Żary

Post autor: biedronka »

Cieszę się , że dołączyłeś skaranie boskie do rozmowy <img> Rozumiem Cię doskonale. Znam tę definicję, ale się z nią nie zgadzam, czy wolno mi ? To dlatego rozpoczęłam dyskusję, bo Wikipedia nie musi być zawsze moją wyrocznią. Ta definicja dla mnie określa jedynie poczytalność. Świadomość, to coś więcej. Dopiero osiągnięcie pełnej świadomości pozwala ujrzeć m.in. jak głupie, podkreślam głupie jest wyrządzanie jakiejkolwiek krzywdy. Czy mam zbyt wysokie oczekiwania wobec człowieka świadomego?
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez biedronka, łącznie zmieniany 1 raz.
nie mam czasu na niemanie czasu
Michu

Post autor: Michu »

Witaj Biedroneczko, dzień dobry.
Na wstępie chcę podkreślić, że ocena co jest głupie,
jest kwestią czasów i środowisk. Rzeczy złe, z naszego,
współczesnego punktu widzenia, nie zawsze są głupie,
a na pewno nie zawsze były takimi.
W Twojej interpretacji świadomość jest ujęta całościowo,
ze szczegółami, które muszą wystąpić albo wszystkie,
albo prawie łącznie z uczuciami tu raczej złymi.
Takie odniosłem wrażenie.
W moim widzimisię, na określenie świadomości
wystarczy nawet jeden z jej składników.
Weźmy np. ból choćby zęba. Przecież mamy świadomość,
że boli nas właśnie ząb. Wariat, też będzie miał taką
świadomość, jednak jego czyny, niekoniecznie kontrolowane
trudno uznać za nieświadome. Sobie przeważnie krzywdy nie
robi. Cywilizowane? prawo, zwalnia od odpowiedzialności
ludzi, którzy mają zaburzenia psychiczne niech tam nawet
będzie zaburzenia świadomości ale jej nie tracą.
Czy to jest dobre prawo? Nie mnie oceniać, chociaż
zdanie na ten temat mam. Częściowo zdradzę je pytaniem:
czy izolacja tych ludzi od świata jest naprawdę najlepszym
rozwiązaniem?
Sądzą droga Biedroneczko, że twoje wymagania, oczekiwania,
dotyczą raczej pojęcia świadomości niż człowieka.
Pozdrawiam dla odmiany cieplutko.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Michu, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
biedronka
Posty: 474
Rejestracja: pn 30 sie, 2010
Lokalizacja: Żary

Post autor: biedronka »

Drodzy Poeci. Czy to nie jet tak, że ból ,tęsknota, nieszczęście, doznana krzywda są największą siłą sprawczą twórczości? To one powodują, że osiągamy głębokie zrozumienie, poszerzamy świadomość. Ten stan tak bardzo w nas wzbiera, pęcznieje,że w pewnym momencie mamy silną, ogromną potrzebę wyrażenia tego światu w różnorodnej formie- wiersza , muzyki, albo świadczenia tego po prostu własnym życiem? Szczęście pozwala nam jedynie doznawać, radować się urokiem i pięknem wszechrzeczy, ale to nieszczęście jest najsilniejszym impulsem powstawania Sztuki. To miałam na myśli, mówiąc, że świadomość, poznawanie prawdy, czyni świat pięknym i mądrym, często kosztem doznanej krzywdy. W krzywdzie wzrastamy?
Pytam o to Was, bo kogo mam zapytać, naprawdę jestem ciekawa, co myślicie.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez biedronka, łącznie zmieniany 1 raz.
nie mam czasu na niemanie czasu
Awatar użytkownika
Ania
Posty: 1441
Rejestracja: sob 22 lis, 2008
Lokalizacja: Zgorzelec

Post autor: Ania »

Zgadzam się z Tobą, Biedronko <img>
A mój znajomy poeta ujmuje to tak :
"piszę, bo muszę,
bo inaczej się uduszę" <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Ania, łącznie zmieniany 1 raz.
" Wiersz powstaje od ucisku w gardle, tęsknoty za domem lub za miłością "

Robert Frost
Awatar użytkownika
biedronka
Posty: 474
Rejestracja: pn 30 sie, 2010
Lokalizacja: Żary

Post autor: biedronka »

Zapamiętam Aniu ten myślowy skrót :kwiat:
[quote=""Michu""]Na wstępie chcę podkreślić, że ocena co jest głupie,
jest kwestią czasów i środowisk. Rzeczy złe, z naszego,
współczesnego punktu widzenia, nie zawsze są głupie,
a na pewno nie zawsze były takimi.[/quote]
Czy mogę odpowiedzieć znaczeniem przeciwieństwa głupoty?
Według mnie mądrością zawsze będzie wszystko to, co tworzy piękną postać rzeczywistości. Zapytamy teraz, co znaczy piękną ? :d: )że z toku mojego rozumawiania, wynika, że krzywda jest KONIECZNA aby mogło powstawać PIĘKNO. Jak to się ma do odwiecznego pytania, dlaczego Boże zesłałeś na mnie nieszczęście?
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez biedronka, łącznie zmieniany 1 raz.
nie mam czasu na niemanie czasu
Michael
Posty: 2217
Rejestracja: śr 21 paź, 2009
Lokalizacja: Ex universo

Post autor: Michael »

Oprócz bólu, tęskonoty itd. również pozytywne uczucia i emocje są wielką siłą twórczości. Tym samym nie zgodzę się z twierdzeniem, że to nieszczęście jest najsilniejszym impulsem powstawania Sztuki.
Odnośnie zaś do pytania w krzywdzie wzrastamy? Znasz powiedzenie: "Co Cię nie zabije, to Cię wzmocni?" Pewnie tak. Wzmocnienie to wzrost.
Choć niekoniecznie jesteśmy wdzięczni krzywdzącym nas za wzrost. I naukę.

[quote=""biedronka""]dlaczego Boże zesłałeś na mnie nieszczęście?[/quote]

I pewnie za pośrednictwem ludzi? Którzy o tyle są jak Bóg, ponieważ robią to, co chcą.
Dlaczego? Odpowiedź prawdziwą i pewną uzyskasz, gdy miniesz linię Mety.

Pozdrawiam

Michael
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Michael, łącznie zmieniany 1 raz.
"Człowiek staje się tym, o czym myśli."
Morris E. Goodman w: "Sekret" (do obejrzenia w cda)
Awatar użytkownika
biedronka
Posty: 474
Rejestracja: pn 30 sie, 2010
Lokalizacja: Żary

Post autor: biedronka »

Nie umiem pisać wierszem , jak Wy Szanowni Poeci <img> ale może czujecie to samo co ja, gdy ktoś zechce zostawić ślad pod Waszym dziełem.

Serdecznie dziękuję za słowa wpisane pod moimi <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez biedronka, łącznie zmieniany 1 raz.
nie mam czasu na niemanie czasu