Powtórka z rozrywki albo skąd wziąć dziś nowy tekst

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

Tomasz Kowalczyk

Post autor: Tomasz Kowalczyk »

Skąd wziąć dziś nowy tekst? To pytanie powinno dręczyć każdego literata, który stara się dbać o jakość swoich utworów.
Często zdarza mi się pisać w komentarzu pod wierszami, iż te są "powszednie", "banalne", "mało oryginalne". Rzadko udaje się przeczytać teksty - i jest to uwaga odnosząca się do całej społeczności twórców publikujących w Internecie - które zapadają w pamięć i w serce.
Jestem przeciwnikiem "tematów dyżurnych", np. tych dotyczących pór roku, czy narzucanych przez różne wydarzenia społeczno-polityczne.
O czym więc pisać?
Jak pisać?
Tu przerywam mój wywód. Mam nadzieję, że w trakcie dyskusji powiemy sobie znacznie więcej.

Pozdrawiam

Tomek
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Tomasz Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Jan Stanisław Kiczor
Administrator
Posty: 15130
Rejestracja: wt 27 sty, 2009
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Jan Stanisław Kiczor »

Wiesz Tomku.
Z tematami, jak je określiłeś "dyżurnymi", zawsze mieliśmy i mieć będziemy do czynienia. To co nas otacza, powoduje określone nasza reakcje, nastroje,
będące często kanwą wiersza. Więc oczywiste, że w czasie śnieżnej zimy, ona właśnie naszą uwagę przykuje a nie np: lato i tak z każą porą. Inne tematy "dyżurne" jakieś polityczne czy religijne wydarzenia, nie absorbują chyba aż tak bardzo, bo jakiegoś specjalnego wysypu, nie spotkałem. Kilka może. To nie jest domeną wszystkich, i tak jak niektórzy zagłębili się w kwiatki, łąki i motyle, inni odnajdują się bardziej w satyrze, jeszcze inni w wierszach liryczno-miłosnych.

Moim zdaniem pisać trzeba o wszystkim, co autorowi w jakimś momencie, pod wpływem czegoś, się na myśl nasunie. Pewnie jest i tak, że jeszcze nie powstał najpiękniejszy wiersz miłosny, czy o jesieni, zimie, lecie, o czymkolwiek zresztą.

Ograniczeniem piszącego, jest wyobraźnia, czasami braki warsztatowe, czy nawet braki w oczytaniu. Chociaż znam taką "szkołę", która twierdzi właśnie, że nadmiar
czytania szkodzi; bo albo przez podświadomość wykorzystujemy coś zasłyszane, przeczytane (czyli wtórne jakby), albo stwierdzamy, że wszystko już napisano, co też prawdą nie jest. Piszemy o smutku, starości, śmierci, samotności itp. Nie może to jednak być zadany temat. Musi wynikać z przemyśleń, może jakichś doświadczeń
przeżyć itp. Nie napiszę dobrego wiersza o czymś, o czym nie mam pojęcia. nie będę
pisał sonetów wielbiących sawannę, czy skutą lodem Arktykę.

Zwróć także uwagę, że opinie, iż coś jest banalne, powszednie, mało oryginalne, są
opiniami zawsze subiektywnymi, i niekoniecznie znaczą dla wszystkich to samo.
Z oryginalnością też bywa różnie, bo zbyt "oryginalne" jawią się jako na siłę sztuczne i przekombinowane. Może unikną stwierdzeń, że powszechne, niemniej zasłużą na ocenę, że "para poszła w gwizdek".

Zresztą, co ja się będę wymądrzał. Jest trochę ludzi w Ogrodzie. Sam chętnie opinię innych poczytam.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Jan Stanisław Kiczor, łącznie zmieniany 1 raz.
Imperare sibi maximum imperium est

„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
Tomasz Kowalczyk

Post autor: Tomasz Kowalczyk »

[quote=""Jan Stanisław Kiczor""]Moim zdaniem pisać trzeba o wszystkim, co autorowi w jakimś momencie, pod wpływem czegoś, się na myśl nasunie. Pewnie jest i tak, że jeszcze nie powstał najpiękniejszy wiersz miłosny, czy o jesieni, zimie, lecie, o czymkolwiek zresztą. [/quote]
Tylko, czy nie powinniśmy z pewnych tematów świadomie zrezygnować? Po co pisać o kwestiach opisanych, rozwałkowanych, rozebranych na wszystkie strony, wzdłuż i w poprzek... Nie lepiej odnaleźć tematykę, która była stosunkowo niewiele poruszana w tekstach poetyckich. Wtedy mamy szansę być pierwszymi lub jednymi z pierwszych...
[quote=""Jan Stanisław Kiczor""]Zwróć także uwagę, że opinie, iż coś jest banalne, powszednie, mało oryginalne, są
opiniami zawsze subiektywnymi, i niekoniecznie znaczą dla wszystkich to samo. [/quote]
Myślę, że one mogą świadczyć o doświadczeniu i oczytaniu komentatora. Kwestią subiektywną jest zawsze pytanie o styl. Błędy są jednak zawsze tylko błędami i trzeba je poprawiać.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Tomasz Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Jan Stanisław Kiczor
Administrator
Posty: 15130
Rejestracja: wt 27 sty, 2009
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Jan Stanisław Kiczor »

Czytałem kiedyś tomik wierszy, poetów rosyjskich, poświęconych lotom na księżyc
i temu podobnym zdobyczom cywilizacji. Nie wiem ile w tym winy tłumaczenia, ile
chęci przypodobania się władzy, ile fascynacji prawdziwej, niemniej żenujące w większości to teksty były. Ale i nazwiska szerzej nie znane.

Niby temat nie rozpisany, dobry, jak każdy, ale jakoś mechanizacją, technika, budownictwo itp nowoczesne dziedziny, poezji nie podbiły, choć kilku próbowało.

Tematem może nie dość wyeksploatowanym jest starożytność, mitologia, ale to powiedzą - przeżytek.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Jan Stanisław Kiczor, łącznie zmieniany 1 raz.
Imperare sibi maximum imperium est

„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
Awatar użytkownika
Mariola Kruszewska
Posty: 12383
Rejestracja: czw 24 lip, 2008
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post autor: Mariola Kruszewska »

Nie jest ważne, o czym - bo było nawet o sekretnym życiu mrówek. Ważne - jak. Bo rodzą się nowi odbiorcy, którzy chcą o wałkowanych przez stulecia tematach czytać po raz pierwszy, odkryć dla siebie to, co odkrywali ich przodkowie. Ich językiem.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mariola Kruszewska, łącznie zmieniany 1 raz.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.

Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Tomasz Kowalczyk

Post autor: Tomasz Kowalczyk »

[quote=""emde""]Nie jest ważne, o czym - bo było nawet o sekretnym życiu mrówek. Ważne - jak.[/quote]
To prawda. Zauważmy: Jeżeli czytam wiersz o miłości pełen wytartych zwrotów, niemal sloganów, nabieram przekonania, że ten temat jest już wydrążony i wyeksploatowany do granic. Jeżeli jednak czytam erotyki Hani Dikty, zaczynam zmieniać zdanie.
Czyli tak naprawdę wszystko sprowadza się do naszej fantazji, inwencji twórczej, która pozwala nam - lub nie - zrealizować temat w sposób niebanalny.
[quote=""Jan Stanisław Kiczor""]Tematem może nie dość wyeksploatowanym jest starożytność, mitologia, ale to powiedzą - przeżytek.[/quote]
To bardzo "odkrywcze" tematy. W czerwcu konkurs poetycki im. Jana Krzewniaka wygrał chłopak, który napisał zestaw wierszy o starożytnym Rzymie, odnosząc je do rzeczywistości. Pytany o dorobek, odpowiadał, że to jego pierwsze teksty poetyckie...
Ja ostatnio drążę tematy literackie. Odkryłem kilku bohaterów, przez których sposób myślenia patrzę na świat, np. Oskar Matzerath. Fascynują mnie niektórzy bohaterzy Marqueza, np. bohaterowie " Miłości w czasach zarazy"...
Zatem: Czy naprawdę temat, jaki założyłem, powinien odnosić się do sposobu pisania?
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Tomasz Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Jan Stanisław Kiczor
Administrator
Posty: 15130
Rejestracja: wt 27 sty, 2009
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Jan Stanisław Kiczor »

Tomku. Masz wiele racji i jest wiele inspiracji nie całkiem jeszcze wykorzystanych.

Mało tylko tu ludzików zagląda. Liczyłem na większy odzew. I opinie.

Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Jan Stanisław Kiczor, łącznie zmieniany 1 raz.
Imperare sibi maximum imperium est

„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
Awatar użytkownika
J.Trześniewski
Posty: 599
Rejestracja: czw 26 sie, 2010
Lokalizacja: Mława/Warszawa
Kontakt:

Post autor: J.Trześniewski »

Inspiracje. Nic na siłę. To prawda ,że wiele wierszy wydaje się być oklepanych , ale czasami nawet te oklepane zdawałoby sie -tematy - zaskakują. zawsze jak pisała ongiś Lipska -" dla tych samych odkryć".ie mniej nawet banalne tematy mogą czymś zaskoczyć, odkryć.
Odzew będzie:)
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez J.Trześniewski, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
biedronka
Posty: 474
Rejestracja: pn 30 sie, 2010
Lokalizacja: Żary

Post autor: biedronka »

[quote=""J.Trześniewski""]Inspiracje. Nic na siłę.[/quote]
Też tak sądzę. Według mnie nie ma tematów banalnych. Banalne może być tylko ich widzenie, a takie będzie zawsze, gdy przedstawione w wierszu na siłę, bo temat może "chwytliwy". Nie ma spraw i rzeczy banalnych jeśli je dostrzegamy, jeśli jest w nich coś, co zmusza twórcę do wyrażenia. Tak jak nie ma identycznych dwojga ludzi, tak nie ma dwóch identycznych spojrzeń na rzeczywistość, dlatego warto się tym widzeniem świata dzielić, bo to może nas wzajemnie wzbogacać. <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez biedronka, łącznie zmieniany 1 raz.
nie mam czasu na niemanie czasu
Awatar użytkownika
Agnieszka Marek
Posty: 332
Rejestracja: wt 02 cze, 2009
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: Agnieszka Marek »

Czytam Was i myślę, że macie dużo racji. Każdy z piszących poezję nie ucieknie przed sięgnięciem po pewne tematy, choćby były one przewałkowane na dziesiątą stronę. Miłość, śmierć, wspominane już pory roku (vide nasz ogrodowy konkurs!) - tu moglibyśmy sypać przykładami jak z rękawa. I chyba nic w tym złego, że tak się dzieje.
Pewnie każdy z nas szuka inspiracji do pisania gdzie indziej. No właśnie - jak to jest z tą inspiracją? Szukamy jej, czy może to ona sama nas znajduje?
Piszemy "w natchnieniu", czy mozolnie pracujemy nad wykuciem ze słów kolejnego tekstu? Uchylicie rąbka tajemnicy?
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Agnieszka Marek, łącznie zmieniany 1 raz.
Musimy się przyzwyczaić, że przed najważniejszymi skrzyżowaniami naszego życia nie ma żadnych znaków ostrzegawczych. /E. Hemingway/
Awatar użytkownika
Ania
Posty: 1441
Rejestracja: sob 22 lis, 2008
Lokalizacja: Zgorzelec

Post autor: Ania »

[quote=""Agnieszka Marek""]Uchylicie rąbka tajemnicy?[/quote]

Ja uchylę :-)
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Ania, łącznie zmieniany 1 raz.
" Wiersz powstaje od ucisku w gardle, tęsknoty za domem lub za miłością "

Robert Frost
Awatar użytkownika
Colett
Posty: 3717
Rejestracja: pt 26 wrz, 2008
Lokalizacja: Gdzieś w Małopolsce

Post autor: Colett »

Mam podobnie jak Ania
sporadycznie wiersz przeczekuje zly czas....
a jak temat juz dopadnie - powstaje tekst
wena bywa czasem laskawa
i rowniez dzieki Niej tu jestem
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Colett, łącznie zmieniany 1 raz.
Zaskocz mnie, zaintryguj, zainspiruj
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem...
Awatar użytkownika
Agnieszka Marek
Posty: 332
Rejestracja: wt 02 cze, 2009
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: Agnieszka Marek »

A u mnie bywa różnie. Czasami temat, jakiś jeden, dwa wersy lub nawet zwrotka mieszkają w mojej głowie przez jakiś czas, dojrzewają jak śliwki na drzewie, a później nagle i z wielkim hukiem spadają.
Bywa i tak, że napisany wiersz musi się "odleżeć", a po jakimś czasie widzę, że potrzebuje zmian i nanoszę takowe.
Niestety, są też sytuacje, kiedy pewna Ogrodniczka musi natychmiast dorwać kartkę, długopis i zapisać "coś", co jest jak błysk, a później okazuje się, hmmm, czymś na kształt wiersza. I zdarza się, że niczego nie trzeba zmieniać - ale to rzadkość.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Agnieszka Marek, łącznie zmieniany 1 raz.
Musimy się przyzwyczaić, że przed najważniejszymi skrzyżowaniami naszego życia nie ma żadnych znaków ostrzegawczych. /E. Hemingway/
Awatar użytkownika
Ania
Posty: 1441
Rejestracja: sob 22 lis, 2008
Lokalizacja: Zgorzelec

Post autor: Ania »

[quote=""Jan Stanisław Kiczor""]Liczyłem na większy odzew. I opinie. [/quote]

No i się doczekałeś Janie <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Ania, łącznie zmieniany 1 raz.
" Wiersz powstaje od ucisku w gardle, tęsknoty za domem lub za miłością "

Robert Frost
Awatar użytkownika
biedronka
Posty: 474
Rejestracja: pn 30 sie, 2010
Lokalizacja: Żary

Post autor: biedronka »

[quote=""Ania""]Zazwyczaj temat znajduje mnie : dopada, chwyta, dusi i nie da zasnąć, aż go na papier z siebie wyrzucę[/quote]
Czy to nie nazywa się czasem twórczością <img>
W przeciwnym razie to " tylko "rzemiosło, czy tak? <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez biedronka, łącznie zmieniany 1 raz.
nie mam czasu na niemanie czasu