PRAWO ŁUPIEŻY

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Owsianko
Posty: 393
Rejestracja: pt 20 lut, 2009
Lokalizacja: BYDGOSZCZ
Kontakt:

Post autor: Owsianko »

Ze Wschodu na Zachód i z Zachodu na Wschód przewalały się przez naszą ziemię orężne bandy wyzwolicieli. W skrzynkach, pakach i tobołach, ze Wschodu na Zachód wędrowały zdobyczne trofea, obrazy, rzeźby i meble, kolekcje znaczków, monet, arcydzieł znanych, lub nie. Książki, foliały, starodruki pisane ręcznie, kunsztowne rzemiosło dawnych mistrzów, schowane pod ziemią, ukryte w piwnicy, wyszarpane niemieckimi, radzieckimi, napoleońskimi szponami, zasilają muzealne zbiory naszych najeźdźców.

Pierwszy, główny kanibal Francuskiej Rewolucji, początkowo jej gorliwy wyznawca, późniejszymi laty zaś - cyniczny Cesarz, cwałował po Europie ze słowem o równości, wolności i braterstwie, a gdzie nie zawitał, tam zostawiał po sobie - śmierć, ruiny, zniszczenie.
Drugi, osobnik o złowrogim nazwisku, znalazł się w naszym kraju z powodu zbrodniczej idei polegającej na ukatrupieniu wszystkich, których nie lubił. A jako, że w jego pazernej drużynie nie brakowało koneserów - złodziei w rodzaju Goeringa, zbieracza cymesów nie tylko żydowskiego pochodzenia, kanalie te całymi pociągami towarowymi wysyłały do swojego kraju wszystkie zdobyczne precjoza (mało kto dzisiaj wie, że niemieckie grabieże były MNIEJSZE od szwedzkich, z okresu „potopu"). Trzecim, zbrojnie odwiedzającym Polskę było wąsate słoneczko; wyzwoliło nas od pacykarza, lecz, w podzięce za ten czyn, traktowało, jak swój zniewolony naród, a mianowicie zabijając i więżąc w syberyjskich bezkresach.

Wszystkie te wojownicze truchła przewłóczyły się po naszym kraju już dawno temu, ale ich szemrana obecność jest w nas ciągle żywa. Spustoszenia poczynione przez Napoleona, Hitlera i Stalina kiedyś może ulegną erozji pamięci i kiedyś może będziemy cieszyć się, że dano nam w pysk. Ale jeszcze (mam nadzieję) nie zdurnieliśmy z kretesem, jeszcze pamiętamy że, jak mawiał kapelan w „Damach i Huzarach” Fredry, na widok bezeceństwa: kraść NIE UCHODZI. Uczestnicy, świadkowie tamtych dni, przestają być liczni, a na ich miejsce przychodzą zastępy ludzi, którym swobodnie powiewa to, co było, gdy ICH nie było. Bo na areny naszego świata coraz tłumniej przychodzą ci, którym zależy nie na tym, by być, tylko na tym, by MIEĆ.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Owsianko, łącznie zmieniany 1 raz.
„Absurd: przekonanie sprzeczne z twoimi poglądami.”
A. Bierce
Awatar użytkownika
Jan Stanisław Kiczor
Administrator
Posty: 15130
Rejestracja: wt 27 sty, 2009
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Jan Stanisław Kiczor »

Wspomniałeś gdzieś przelotem, że jednak mimo wszystko, na przestrzeni dziejów, najbardziej okradli nas i zniszczyli, mimo wszystko - Szwedzi. W ich muzeach roi się od polskich (wywiezionych z Polski) mebli, obrazów, arrasów, wyrobów złotniczych itp.
Nawet specjalnie z tym się nie kryją, w trakcie oprowadzania wycieczek.
Nadto, czego wywieźć nie mogli, niszczyli z nie mniejszym "nabożeństwem" jak Hitler - Warszawę. Obliczono, że około 75% zamków i warowni w Polsce, zostało spalonych,
wysadzonych w powietrze przez Szwedów, niewiele z nich późniejsi właściciele odbudowali. Większość popadła w ruinę (zamek Chęciny, zamek Iłża, zamek w Sandomierzu i wiele, wiele innych). Palono i pomniejsze dwory, grabiąc je ze wszystkiego. O tym, z niewiadomych przyczyn mówi się bardzo mało, albo wcale.
Czyżby znów ta cholerna poprawność polityczna nie pozwalała złodzieja nazwać złodziejem?
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Jan Stanisław Kiczor, łącznie zmieniany 1 raz.
Imperare sibi maximum imperium est

„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
Awatar użytkownika
Owsianko
Posty: 393
Rejestracja: pt 20 lut, 2009
Lokalizacja: BYDGOSZCZ
Kontakt:

Post autor: Owsianko »

Jan Stanisław Kiczor

Szwedzi tylko dlatego nie zwędzili Kolumny Zygmunta, bo nie dysponowali tak długą barką.

pozdrawiam
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Owsianko, łącznie zmieniany 1 raz.
„Absurd: przekonanie sprzeczne z twoimi poglądami.”
A. Bierce
Awatar użytkownika
Jan Stanisław Kiczor
Administrator
Posty: 15130
Rejestracja: wt 27 sty, 2009
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Jan Stanisław Kiczor »

To dobrze i tak, że jej nie wysadzili w powietrze. Może nie zdążyli.

Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Jan Stanisław Kiczor, łącznie zmieniany 1 raz.
Imperare sibi maximum imperium est

„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/