Różowe ogrody
Moderator: Tomasz Kowalczyk
Tryptyki jesienne i całoroczne portrety uszły wraz z dymem
cieńkim kominem.
I nie czuliśmy nawet, jak tłuką się wzajemnie
o skrawek niedopalonego papieru.
Zerwę parę jabłek nim na dobre odejdą
nim się wsuną głęboko w zimową ladacznicę.
A oczy przykryję spękaną dłonią
jeżeli Bóg pozwoli, zniknę.
Przestarzałe słowa zgrubiały w piwnicy
pod wieczkami słoików.
Lecz teraz już nawet tektura
nie interesuje pasożytów.
Bazy przewozowe posłały w trasę
miętowe twarze;
gdy już uniesiesz się kilometr
natkniesz na wieżę Babel.
cieńkim kominem.
I nie czuliśmy nawet, jak tłuką się wzajemnie
o skrawek niedopalonego papieru.
Zerwę parę jabłek nim na dobre odejdą
nim się wsuną głęboko w zimową ladacznicę.
A oczy przykryję spękaną dłonią
jeżeli Bóg pozwoli, zniknę.
Przestarzałe słowa zgrubiały w piwnicy
pod wieczkami słoików.
Lecz teraz już nawet tektura
nie interesuje pasożytów.
Bazy przewozowe posłały w trasę
miętowe twarze;
gdy już uniesiesz się kilometr
natkniesz na wieżę Babel.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
hmmm, czytam już drugi raz, każda strofa jest dla mnie odrębnym obrazem zakończonym refleksją. Ciekawi mnie geneza tego wiersza. Wiesz, interesuje mnie rozwiązanie metafor. Zatrzymały słowa
Przestarzałe słowa zgrubiały w piwnicy
pod wieczkami słoików.
a potem zaprzeczenie o tym braku zainteresowania ze strony pasożytów.
Dlaczego przestały się interesować? Jaką miały pełnić funkcję, której już pełnić nie chcą. Mogłabym się wymądrzać, jak czytam zakresami znaczeń, treścią słowa, ale nie chcę, Jestem osobą, która lubi się uczyć, poznawać, dociekać, dlatego stawiam te pytania i nic się poza nimi nie kryje poza oczekiwaniem na odpowiedź, bardzo proszę, odpowiedz. Chcę sprawdzić również swoje domysły. Już dziękuję za objaśnienie, L
Przestarzałe słowa zgrubiały w piwnicy
pod wieczkami słoików.
a potem zaprzeczenie o tym braku zainteresowania ze strony pasożytów.
Dlaczego przestały się interesować? Jaką miały pełnić funkcję, której już pełnić nie chcą. Mogłabym się wymądrzać, jak czytam zakresami znaczeń, treścią słowa, ale nie chcę, Jestem osobą, która lubi się uczyć, poznawać, dociekać, dlatego stawiam te pytania i nic się poza nimi nie kryje poza oczekiwaniem na odpowiedź, bardzo proszę, odpowiedz. Chcę sprawdzić również swoje domysły. Już dziękuję za objaśnienie, L
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Latima, łącznie zmieniany 1 raz.
Barwnie i ciekawie, ale [quote=""mstronicki""]cieńkim [/quote]
cienkim
[quote=""mstronicki""]natkniesz [/quote]
natkniesz się
Pozdrawiam
Michael
cienkim
[quote=""mstronicki""]natkniesz [/quote]
natkniesz się
Pozdrawiam
Michael
Ostatnio zmieniony czw 14 paź, 2010 przez Michael, łącznie zmieniany 1 raz.
"Człowiek staje się tym, o czym myśli."
Morris E. Goodman w: "Sekret" (do obejrzenia w cda)
Morris E. Goodman w: "Sekret" (do obejrzenia w cda)
@Latima - miałem na myśli to, że teraz już nawet ogólnie rozumiany kicz bywa porzucany na rzecz... no właśnie, na rzecz czego?
Dziękuję Tobie, Latima i Tobie, Michael. Cieszę się, że utwór nie wywołał negatywnych emocji.
Dziękuję Tobie, Latima i Tobie, Michael. Cieszę się, że utwór nie wywołał negatywnych emocji.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Marek, a poprawki gdzie?
[quote=""mstronicki""]utwór nie wywołał negatywnych emocji[/quote]
Niezupełnie.
A gdyby tak?
tryptyki jesienne i całoroczne portrety
uszły kominem
nie słyszeliśmy nawet jak się tłuką
o skrawek niedopalonego papieru
zerwę parę jabłek nim odejdą na dobre
nim wsuną się głęboko w zimową ladacznicę
a oczy przykryję spękaną dłonią
i zniknę jeżeli Bóg pozwoli
przestarzałe słowa zgrubiały w piwnicy
pod wiekami słoików
lecz teraz pasożytów
nie interesuje nawet tektura
bazy przewozowe posłały w trasę
miętowe twarze
uniósłszy się kilometr
napotkasz wieżę Babel
Pozdrawiam
Michael
[quote=""mstronicki""]utwór nie wywołał negatywnych emocji[/quote]
Niezupełnie.
A gdyby tak?
tryptyki jesienne i całoroczne portrety
uszły kominem
nie słyszeliśmy nawet jak się tłuką
o skrawek niedopalonego papieru
zerwę parę jabłek nim odejdą na dobre
nim wsuną się głęboko w zimową ladacznicę
a oczy przykryję spękaną dłonią
i zniknę jeżeli Bóg pozwoli
przestarzałe słowa zgrubiały w piwnicy
pod wiekami słoików
lecz teraz pasożytów
nie interesuje nawet tektura
bazy przewozowe posłały w trasę
miętowe twarze
uniósłszy się kilometr
napotkasz wieżę Babel
Pozdrawiam
Michael
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Michael, łącznie zmieniany 1 raz.
"Człowiek staje się tym, o czym myśli."
Morris E. Goodman w: "Sekret" (do obejrzenia w cda)
Morris E. Goodman w: "Sekret" (do obejrzenia w cda)
- Jan Stanisław Kiczor
- Administrator
- Posty: 15130
- Rejestracja: wt 27 sty, 2009
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Jak jest w dziale eksperymenty i próby, to i reakcje stonowane są, bo próby i eksperymenty maja prawo być takie, jakie są. <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Jan Stanisław Kiczor, łącznie zmieniany 1 raz.
Imperare sibi maximum imperium est
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/