wątek poboczny
Moderator: Tomasz Kowalczyk
-
- Posty: 60
- Rejestracja: śr 29 paź, 2008
1
krzesło nic nam nie powie
ani się nie obrazi
wytrącone z równowagi
wszystko przemilczy
nie wychyla się
zna swoje miejsce
trzeba zrozumieć
gdy uciążliwie skrzypi
nogi już nie tak sprawne
jak za młodzieńczych czasów
wiele zniesie
w końcu lepiej mu tutaj
wśród innych krzeseł
2
stół pragnie być podziwiany
rozsiada się ostentacyjnie
rozpychając łokciami
czasem mruczy pod nosem
o złym zachowaniu
cichych igraszkach pod blatem
wtedy czerwieni się i kryguje
bywa samotny
gdy wyraźnie mu czegoś brak
3
szafa jest skrzynią tajemnic
skrytą dla innych przedmiotów
milczy i nasłuchuje
głęboko pod kurzem cieni
chowa dramaty
ile by dała by się nimi podzielić
jest naszym stróżem-zagadką
ciemną stroną i jasną
kiedy otwarta na innych
nigdy nie zdradzi
PS
udomowione lasy
spoglądają ukradkiem
wrośnięte w nasze korzenie
jak w ziemię
krzesło nic nam nie powie
ani się nie obrazi
wytrącone z równowagi
wszystko przemilczy
nie wychyla się
zna swoje miejsce
trzeba zrozumieć
gdy uciążliwie skrzypi
nogi już nie tak sprawne
jak za młodzieńczych czasów
wiele zniesie
w końcu lepiej mu tutaj
wśród innych krzeseł
2
stół pragnie być podziwiany
rozsiada się ostentacyjnie
rozpychając łokciami
czasem mruczy pod nosem
o złym zachowaniu
cichych igraszkach pod blatem
wtedy czerwieni się i kryguje
bywa samotny
gdy wyraźnie mu czegoś brak
3
szafa jest skrzynią tajemnic
skrytą dla innych przedmiotów
milczy i nasłuchuje
głęboko pod kurzem cieni
chowa dramaty
ile by dała by się nimi podzielić
jest naszym stróżem-zagadką
ciemną stroną i jasną
kiedy otwarta na innych
nigdy nie zdradzi
PS
udomowione lasy
spoglądają ukradkiem
wrośnięte w nasze korzenie
jak w ziemię
Ostatnio zmieniony ndz 28 cze, 2009 przez Marcin Dydyna, łącznie zmieniany 1 raz.
okropnie mnie przypadł wiersz okropnie więc :ukłon: i nic więcej bo cóż tu mówić można i po co mówić siąść tylko przy stole na krześle i przez okno na las co za oknem taki cichy jest sobie i nam po prostu jest
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mirek, łącznie zmieniany 1 raz.
zajrzyj pod podszewkę świata a dostrzeżesz kolory
czas to pieniądz
nie mam czasu
czas to pieniądz
nie mam czasu
-
- Posty: 60
- Rejestracja: śr 29 paź, 2008
A ja za oknem... inne okno. Tylko pozazdrościć widoku i podziękować za dobre słowo :)
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Marcin Dydyna, łącznie zmieniany 1 raz.
- Mariola Kruszewska
- Posty: 12383
- Rejestracja: czw 24 lip, 2008
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
[quote=""Marcin Dydyna""]ukradkiem spoglądają
udomowione lasy [/quote]A nie martwią się o swoich bliźnich, którzy dali liściasty łeb pod topór i piłę mechaniczną? <img>
Podoba mi się obrazowanie rodzinnego świata ludzi poprzez opis mebli. Najbardziej - o stole.
udomowione lasy [/quote]A nie martwią się o swoich bliźnich, którzy dali liściasty łeb pod topór i piłę mechaniczną? <img>
Podoba mi się obrazowanie rodzinnego świata ludzi poprzez opis mebli. Najbardziej - o stole.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mariola Kruszewska, łącznie zmieniany 1 raz.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Mnie również przypadł wiersz do gustu. Z drzewa drewno czyli życie po życiu...
[quote=""Marcin Dydyna""]ukradkiem spoglądają
udomowione lasy
wrośnięte w nasze korzenie
jak w ziemię[/quote]
Pointa trochę mną zawahała... Próbowałem ją czytać zmieniając kolejność wersów.
"Udomowione lasy
spoglądają ukradkiem"?
Pozdrawiam
Tomek
[quote=""Marcin Dydyna""]ukradkiem spoglądają
udomowione lasy
wrośnięte w nasze korzenie
jak w ziemię[/quote]
Pointa trochę mną zawahała... Próbowałem ją czytać zmieniając kolejność wersów.
"Udomowione lasy
spoglądają ukradkiem"?
Pozdrawiam
Tomek
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Tomasz Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
- Kornelia Romanowska
- Posty: 141
- Rejestracja: sob 04 paź, 2008
Spodobała mi się 2, i ten stół. Ciekawe spostrzeżenie.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Kornelia Romanowska, łącznie zmieniany 1 raz.
coś pięknego....
:zdumiony:
:zdumiony:
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Stokrotka, łącznie zmieniany 1 raz.
szukam cię w miękkim futrze kota
w kroplach deszczu
w sztachetach
opieram się o dobry płot
i zasnuta słońcem
- mucha w sieci pajęczej -
czekam...
H. Poświatowska
w kroplach deszczu
w sztachetach
opieram się o dobry płot
i zasnuta słońcem
- mucha w sieci pajęczej -
czekam...
H. Poświatowska
-
- Posty: 60
- Rejestracja: śr 29 paź, 2008
Dzięki za komentarze i dobre słowo!
[quote=""Tomek""]Pointa trochę mną zawahała... Próbowałem ją czytać zmieniając kolejność wersów.
"Udomowione lasy
spoglądają ukradkiem"?
[/quote]
Można tak napisać:
udomowione lasy
spoglądają ukradkiem
wrośnięte w nasze korzenie
jak w ziemię
[quote=""Tomek""]Pointa trochę mną zawahała... Próbowałem ją czytać zmieniając kolejność wersów.
"Udomowione lasy
spoglądają ukradkiem"?
[/quote]
Można tak napisać:
udomowione lasy
spoglądają ukradkiem
wrośnięte w nasze korzenie
jak w ziemię
Ostatnio zmieniony pn 29 cze, 2009 przez Marcin Dydyna, łącznie zmieniany 1 raz.
[quote=""Marcin Dydyna""]udomowione lasy
spoglądają ukradkiem
wrośnięte w nasze korzenie
jak w ziemię[/quote]
Teraz czterowiersz naprawdę dobrze się czyta!
Pozdrawiam
Tomek
spoglądają ukradkiem
wrośnięte w nasze korzenie
jak w ziemię[/quote]
Teraz czterowiersz naprawdę dobrze się czyta!
Pozdrawiam
Tomek
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Tomasz Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.