powszednia jak chleb
Moderator: Tomasz Kowalczyk
gdy podobna stubarwnej piłce
różne kształty nadaje grudkom
wrasta dłoniom pomiędzy linie
marzeniem łudząc
nie istnieją dla niej granice
nie ma barier w żadnym z języków
i nieobce jej należyte
gdy wbrew ryzyku
mimo prawdy że po horyzont
no bo przecież dalej nic nie ma
wzrok przykuwa łąką pokrytą
smugami cienia
zdobywana oddaje siebie
niczym matka - chcąc dla zbyt wielu
być powszednią jak zaczyn w chlebie
zrodzony z przeczuć
.
różne kształty nadaje grudkom
wrasta dłoniom pomiędzy linie
marzeniem łudząc
nie istnieją dla niej granice
nie ma barier w żadnym z języków
i nieobce jej należyte
gdy wbrew ryzyku
mimo prawdy że po horyzont
no bo przecież dalej nic nie ma
wzrok przykuwa łąką pokrytą
smugami cienia
zdobywana oddaje siebie
niczym matka - chcąc dla zbyt wielu
być powszednią jak zaczyn w chlebie
zrodzony z przeczuć
.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Colett, łącznie zmieniany 1 raz.
Zaskocz mnie, zaintryguj, zainspiruj
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem...
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem...