O internetowym złodziejstwie literackim

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Owsianko
Posty: 393
Rejestracja: pt 20 lut, 2009
Lokalizacja: BYDGOSZCZ
Kontakt:

Post autor: Owsianko »

Polecam artykuł: http://www.polityka.pl/kultura/aktualno ... mania.read

Wart jest on szerszej dyskusji. Zanim jednak zaczniemy się nad nim zastanawiać, przytoczę istotny dla sprawy fragment wypowiedzi Stanisława Lema o czytaniu:„ w pierwszym wydaniu „Summy” ostatni rozdział dotyczył losów sztuki w wieku technologicznej eksplozji. Pisałem tam wówczas, w co głęboko wierzyłem, że sama proliferacja utworów we wszystkich dziedzinach literatury, muzyki i plastyki jest czynnikiem niszczącym, gdyż jeśli mamy tysiące Szekspirów, to nikt nie jest Szekspirem.

Twierdzenie to spotkało się z surową oceną Leszka Kołakowskiego. Polemizowałem z nim po niemiecku, ale to było już po czternastu latach, gdy w wielu partiach książka ta przestawała być fantastyczna, zwłaszcza we fragmentach dotyczących inżynierii genowej. Niestety jednak swoją kategoryczną negacją zniechęcił mnie tak bardzo, że ostatni rozdział wyrzuciłem z następnych wydań. Dzisiaj jednak widzę, że miałem sporo racji.

Kiedy ostatnio we Frankfurcie odbywały się targi książki i sześćdziesiąt cztery tysiące wydawców przedstawiło dwieście osiemdziesiąt osiem tysięcy nowych tytułów, ktoś obliczył, że gdyby przez cały czas trwania wielodniowej wystawy chcieć zajrzeć do każdej książki, to wystarczyłoby na każdą książkę tylko cztery dziesiąte sekundy. O przeczytaniu tego w trakcie jednego życia ludzkiego nie ma nawet co marzyć. Jest tutaj jakaś samozagrażalność, bo nie trzeba już żadnych cenzur i politycznych interwencji, gdyż sztuka, która ukazuje się w takich ilościach, podlega nieuchronnie samozgubnej inflacji. (o "SUMMA TECHNOLOGIAE")”.

Tyle autor. Przerażająca ilość dzieł sprawia, że następcy Szekspirów znikają w masie literackich szamanów i nie wiemy ilu z nich przeoczyliśmy, a ilu geniuszy zastąpiliśmy cwanymi plagiatorami. Nie to jednak mnie denerwuje. Działa na mi nerwy fakt, że niewielu ludzi nie widzi w tym niczego nagannego i nie dostrzega, że już zaczął się w nas gnilny proces.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Owsianko, łącznie zmieniany 1 raz.
„Absurd: przekonanie sprzeczne z twoimi poglądami.”
A. Bierce
skaranie boskie

Post autor: skaranie boskie »

Jest w tym sporo racji co piszesz ale...
Co zrobić, żeby było inaczej?
Logicznym wydaje się ograniczenie liczby tworzących.
Tylko jak to osiągnąć? Kogo wykluczyć i komu powiedzieć "wybacz ale Ty nie pisz bo w literackiej przestrzeni zabraknie miejsca dla innych"?
Moim zdaniem na przestrzeni dziejów odsetek tworzących jakąś literaturę (z grafomanią włącznie) w stosunku do umiejących pisać w ogóle był niezmienny. Ostatnio jednak diametralnie wzrosła ilość tych drugich, co w konsekwencji doprowadziło do wykwitu różnej maści literatów na skalę dotąd niespotykaną.
Piszę tu o "literatach" bo tych pojawia się najwięcej.
A dzieje się tak dlatego, że pośród wszystkich sztuk, ta związaną z piórem jest najdostępniejsza. Pędzle, farby, instrumenty muzyczne, czy programy graficzne do komputera często są poza finansowym zasięgiem chętnych do ich użycia. Pisarzem zostać najtaniej. Wystarczy zeszyt i długopis. A to może mieć każdy.
Pozostaje reglamentacja... <img>
I, niepotrzebna tu żadna technologia ani nawet jej "SUMMA".

Pozdrawiam <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez skaranie boskie, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Owsianko
Posty: 393
Rejestracja: pt 20 lut, 2009
Lokalizacja: BYDGOSZCZ
Kontakt:

Post autor: Owsianko »

SKARANIE

Potrzebne są kryteria, na przykład wiedza o podmiocie i przydawkach. Co to jest mowa zależna i historia literatury, by nie odkrywać koła po raz milionowy. A wtedy PISARZY będzie mniej.

pozdrawiam
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Owsianko, łącznie zmieniany 1 raz.
„Absurd: przekonanie sprzeczne z twoimi poglądami.”
A. Bierce
Awatar użytkownika
Elunia
Posty: 773
Rejestracja: śr 27 paź, 2010
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: Elunia »

Witaj Owsianko -
Czy Twoim zdaniem należy robić kryteria - ograniczać ilościowo tych "tworzących" ?
Jak będzie mniej gówna (przepraszam za słowo) - to go nie będzie?
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Elunia, łącznie zmieniany 1 raz.
kosmos mysli mam w głowie
Awatar użytkownika
Owsianko
Posty: 393
Rejestracja: pt 20 lut, 2009
Lokalizacja: BYDGOSZCZ
Kontakt:

Post autor: Owsianko »

Elunia

pisać może każdy, lecz powinien mieć świadomość tego, jak pisać i co już napisano przed nim
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Owsianko, łącznie zmieniany 1 raz.
„Absurd: przekonanie sprzeczne z twoimi poglądami.”
A. Bierce
Awatar użytkownika
Jan Stanisław Kiczor
Administrator
Posty: 15130
Rejestracja: wt 27 sty, 2009
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Jan Stanisław Kiczor »

Możemy się tylko "zapętlić", bo wszyscy jakoś piszemy to, co ktoś już napisał. Ale też
Drogi Owsianko: i Twoje "utyskiwania" tez zapisane już wielekroć, przez innych były.
Właściwie, to czy ktoś obecnie pisze coś nowego? Wciąż to samo. Zmiennym zauważam język. Bardzo wulgarnieje. Ale nie o to chyba tu chodzi?
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Jan Stanisław Kiczor, łącznie zmieniany 1 raz.
Imperare sibi maximum imperium est

„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
Awatar użytkownika
Elunia
Posty: 773
Rejestracja: śr 27 paź, 2010
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: Elunia »

[quote=""Owsianko""]Elunia

pisać może każdy, lecz powinien mieć świadomość tego, jak pisać i co już napisano przed nim[/quote]
Czy nie za wiele wymagasz - przecież każdy (no może każdy) uważa, że dobrze pisze i że mu wolno.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Elunia, łącznie zmieniany 1 raz.
kosmos mysli mam w głowie
Awatar użytkownika
Korien
Posty: 431
Rejestracja: śr 28 paź, 2009

Post autor: Korien »

[quote=""Elunia""][quote=""Owsianko""]Elunia

pisać może każdy, lecz powinien mieć świadomość tego, jak pisać i co już napisano przed nim[/quote]
Czy nie za wiele wymagasz - przecież każdy (no może każdy) uważa, że dobrze pisze i że mu wolno.[/quote]

? Gdyby wszyscy tak uważali i powyżej przedstawione mniemanie mieli o swoim pisaniu, to literatura byłaby marnym i wąskim zapętleniem. A wiele wskazuje na to, że nie jest.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Korien, łącznie zmieniany 1 raz.
skaranie boskie

Post autor: skaranie boskie »

[quote=""Owsianko""]Potrzebne są kryteria, na przykład wiedza o podmiocie i przydawkach. Co to jest mowa zależna i historia literatury, by nie odkrywać koła po raz milionowy.[/quote]

A czy potrafisz powiedzieć kto te kryteria będzie egzekwował?
Kto stanie na straży literatury i będzie weryfikował każdy zapisany skrawek papieru, tudzież plik elektroniczny pod kątem jego zgodności z kryteriami?
I skąd pewność, że weryfikacja będzie doskonała? Może w takiej sytuacji za poezję, powieść, czy esej uznane zostaną tylko utwory odpowiadające gustowi Wielkiego Weryfikatora? A może powstanie olbrzymie pole do korupcji?
Uważam, że dobre utwory literackie (inne zresztą też) same obronią się przed destruktywnym działaniem czasu. I to chyba dobrze, że powstaje ich tak wiele bo te mierne lub zgoła podłe stworzą tło dla wybitnych.
Gdyby ktoś zdecydował się orzekać autorytatywnie, że (na przykład) Pan Owsianko wybitnym literatem jest a zaś niejakie skaranie boskie absolutnie nie, mimo, że powiedziałby prawdę, naraziłby się co najmniej na śmieszność. To odbiorcy i czas są sędziami w tej materii.

Tyle tytułem polemiki <img>
Pozdrawiam <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez skaranie boskie, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Owsianko
Posty: 393
Rejestracja: pt 20 lut, 2009
Lokalizacja: BYDGOSZCZ
Kontakt:

Post autor: Owsianko »

SKARANIE

Masz rację: głównym weryfikatorem jest czas. By tekst został uznany, muszą być spełnione warunki. A więc choćby ortografia, interpunkcja, gramatyka, środki stylistyczne, a wszystkie te reguły powinny współgrać z rzeczywistym czasem napisanego tekstu. Na przykład kryteria XIX-wieczne nie mogą być zastosowane do literatury wieku XXI.

pozdrawiam

[size=99px][ Dodano: 2010-10-29, 02:40 ][/size]
Jan Stanisław Kiczor
W ten sposób rozumując (wszystko już było) to i pisać nie warto, bo litery znane są od tysięcy lat. Podobnie jaki jest sens zaiwaniać na fortepianie, skoro był Chopin?
pozdrawiam
<img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Owsianko, łącznie zmieniany 1 raz.
„Absurd: przekonanie sprzeczne z twoimi poglądami.”
A. Bierce
Awatar użytkownika
@psik
Posty: 832
Rejestracja: ndz 28 wrz, 2008
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: @psik »

Bardzo szanuję Lema - zwróć uwagę jednak że podobne obawy miał również w stosunku do książek naukowych - bardzo się martwił tym że nie jest w stanie(czasowo) przeczytać wszystkiego co go interesuje. Najważniejszym czynnikiem jest wg mnie rosnąca liczba ludności świata.
Liczbę mieszkańców Ziemi w czasach Chrystusa ocenia się na 160 – 300 mln (wg. różnych szacunków), ok. roku 1000 na 275 – 345 mln, w połowie XVII wieku na ok. 500mln.

Dziś jest nas przeszło 6,5 miliarda i prawie każdy ma coś do powiedzenia.
pisać może każdy, lecz powinien mieć świadomość tego, jak pisać i co już napisano przed nim
a to uważam za bzdurę - bo nie jesteś w stanie tego wszystkiego przeczytać - może jedynie tzw klasykę
A jeżeli dobry twórca ma zaledwie 20 lat to nie wyobrażam sobie żeby większość swojego dotychczasowego życia spędził z książką w ręku.

Ilość słów jest w miarę stała - ilość kombinacji o niebo większa ale też policzalna
ale tego co jest między wersami nie sposób policzyć.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez @psik, łącznie zmieniany 1 raz.
Anarchia to stan umysłu a nie forma rządów.