siebie w ratach ..
Moderator: Tomasz Kowalczyk
może będę cię bardziej kochać
z tym plecakiem - co teraz noszę
zbędny balast zrzuciłam popatrz
jestem sobą - wybacz mi proszę
ja to wszystko musiałam przeżyć
i nie mogłeś temu zapobiec
między nami - no bądźmy szczerzy
od dość dawna było tak sobie
może jestem jak w smudze cienia
nie wiem czy się z niej wydostanę
nie wymawiam twego imienia
nic nie mówię - mam w głowie zamęt
będę kluczyć dokąd pozwolisz
gdy milczeniem dziur nie załatam
taki standard gdy życie boli -
mamy siebie już tylko w ratach
z tym plecakiem - co teraz noszę
zbędny balast zrzuciłam popatrz
jestem sobą - wybacz mi proszę
ja to wszystko musiałam przeżyć
i nie mogłeś temu zapobiec
między nami - no bądźmy szczerzy
od dość dawna było tak sobie
może jestem jak w smudze cienia
nie wiem czy się z niej wydostanę
nie wymawiam twego imienia
nic nie mówię - mam w głowie zamęt
będę kluczyć dokąd pozwolisz
gdy milczeniem dziur nie załatam
taki standard gdy życie boli -
mamy siebie już tylko w ratach
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Panterka, łącznie zmieniany 1 raz.
największym grzechem jest grzech miłości- jest tak wielki, że trzeba aż dwojga, aby go popełnić.
Tristian Bernard
Tristian Bernard
Nie wypowiadam sie na temat rymów, bo żaden ze mnie znawca. Rytm zachowany, czyta się płynnie. Taki kawałek życia, które każdy nosi w swoim plecaku (garbie) i godzi się mieć to co bliskie, tylko w ratach....
Zastanawia mnie tylko , jak osoba z takim avatarkiem może pisać o smudze cienia <img>
[quote=""Panterka""]może jestem jak w smudze cienia
nie wiem czy się z niej wydostanę
nie wymawiam twego imienia
nic nie mówię - mam w głowie zamęt [/quote]
Serdecznie.....Ir
Zastanawia mnie tylko , jak osoba z takim avatarkiem może pisać o smudze cienia <img>
[quote=""Panterka""]może jestem jak w smudze cienia
nie wiem czy się z niej wydostanę
nie wymawiam twego imienia
nic nie mówię - mam w głowie zamęt [/quote]
Serdecznie.....Ir
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Irena, łącznie zmieniany 1 raz.
" siła pióra leży w pokorze do własnego słowa"- Mithril
- co ma Irenko jedno do drugiego ...- mogłabym pomyśleć, że sugerujesz iż taki avatarek może mieć tylko ktoś kto nie ma w duszy swoistej głębi, a więc nie jest w stanie odczuwać że robi coś nie tak .. nie potrafi tego ocenić .. nie ma poczucia że jest nie w porządku wobec kogoś bo coś ... Nie zatruwa sobie życia takimi "duperelami" gdyż ma wszystko na tip - top..Zastanawia mnie tylko , jak osoba z takim avatarkiem może pisać o smudze cienia
Tajemnicy w tym żadnej że to awatar z neta ściągnięty pod hasłem Panterka... nie było moim zamysłem akurat mieć właśnie ten ... ale nie chciałam wklejać zwierza na początek
a reklama blielizny panterkowej też jakoś mnie nie pociągała ... że mercedes w tle - nie ma oznaczać doskonałości nad doskonałościami ... - to zbieg okoliczności ..przypadek ..
Naprawdę żadnych podtekstów w tym i żadnych pułapek..
Zaś ta moja smuga cienie ... to coś co niekoniecznie jest powodem do dumy aczkolwiek - jak z treści wiersza wynika... to coś musiało się stać ..
Było nieuniknione i w tym akurat przypadkowości bardzo niewiele lub nic prawie..
Czasem tak bywa - to kwestia wyborów których dokonujemy przez całe życie .... wcale nie wiedząc od razu czy to wybór dobry czy zły ... To weryfikuje samo życie .. i często wbrew naszym oczekiwaniom.. albo niezależnie od nich ...
Nie szufladkujcie mnie proszę - z powodu obrazka lub na jego podstawie...
Nie jest wyznacznikiem wiarygodnym ... tak samo jak drzewo czy małpa.
pozdrawiam cieplutko P.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Panterka, łącznie zmieniany 1 raz.
największym grzechem jest grzech miłości- jest tak wielki, że trzeba aż dwojga, aby go popełnić.
Tristian Bernard
Tristian Bernard
[quote=""Panterka""]Nie szufladkujcie mnie proszę - z powodu obrazka lub na jego podstawie...
Nie jest wyznacznikiem wiarygodnym ... tak samo jak drzewo czy małpa. [/quote]
Ej , kobieto, po co te nerwy <img> ja napisałam:
"Zastanawia mnie tylko , jak osoba z takim avatarkiem może pisać o smudze cienia "...w znaczeniu,że taka młoda osoba pisze o śmierci...bo obiegowo smuga cienia , to powolne, ostateczne odchodzenie....Coś o tym wiem, ale ja jestem już stara..
.Nie chciałam Cię obrazić, dotknąć i co tam jeszcze.... Jeśli tak się stało to -przepraszam :!: :!:
Serdecznie...Ir
Nie jest wyznacznikiem wiarygodnym ... tak samo jak drzewo czy małpa. [/quote]
Ej , kobieto, po co te nerwy <img> ja napisałam:
"Zastanawia mnie tylko , jak osoba z takim avatarkiem może pisać o smudze cienia "...w znaczeniu,że taka młoda osoba pisze o śmierci...bo obiegowo smuga cienia , to powolne, ostateczne odchodzenie....Coś o tym wiem, ale ja jestem już stara..
.Nie chciałam Cię obrazić, dotknąć i co tam jeszcze.... Jeśli tak się stało to -przepraszam :!: :!:
Serdecznie...Ir
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Irena, łącznie zmieniany 1 raz.
" siła pióra leży w pokorze do własnego słowa"- Mithril
Irenko - ani przez chwilę mnie nie zdenerwowałaś ...Naprawdę ... <img>
To mi teraz głupio że tak to odebrałaś ...
Nie sugeruj się awatarem ...
Smugą cienia zaś jest dla mnie zupełnie coś więcej niż śmierć ...bo jest nią i smutek ..
i zwątpienie i grzech - jeśli myśleć tymi kategoriami.... i wszystko co nie promienieje a zacienia nas właśnie w sposób nie zawsze oczekiwany...
Nie masz za co przepraszać - gdybym przyjęła co napisałaś tak jak pomyślałaś sobie innego emotka bym wstawiła. Wiem że jesteś ciepłą i serdeczną osobą ... ani przez myśl mi nie przeszło żeby się na Ciebie gniewać czy denerwować ... Ton mojej wypowiedzi był prosząco-oznajmiający to wszystko <img>
pozdrawiam cieplutko P.
To mi teraz głupio że tak to odebrałaś ...
Nie sugeruj się awatarem ...
Smugą cienia zaś jest dla mnie zupełnie coś więcej niż śmierć ...bo jest nią i smutek ..
i zwątpienie i grzech - jeśli myśleć tymi kategoriami.... i wszystko co nie promienieje a zacienia nas właśnie w sposób nie zawsze oczekiwany...
Nie masz za co przepraszać - gdybym przyjęła co napisałaś tak jak pomyślałaś sobie innego emotka bym wstawiła. Wiem że jesteś ciepłą i serdeczną osobą ... ani przez myśl mi nie przeszło żeby się na Ciebie gniewać czy denerwować ... Ton mojej wypowiedzi był prosząco-oznajmiający to wszystko <img>
pozdrawiam cieplutko P.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Panterka, łącznie zmieniany 1 raz.
największym grzechem jest grzech miłości- jest tak wielki, że trzeba aż dwojga, aby go popełnić.
Tristian Bernard
Tristian Bernard
[quote=""Irena""]aaktylale ja jestem już stara..[/quote]
Wybacz Ireno, stara to jest kość pterodaktyla:-)
My ludzie tak naprawdę nigdy się nie starzejemy!
Więc nie p...leć, proszę!
Wybacz Ireno, stara to jest kość pterodaktyla:-)
My ludzie tak naprawdę nigdy się nie starzejemy!
Więc nie p...leć, proszę!
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez skaranie boskie, łącznie zmieniany 1 raz.
[quote=""Panterka""]Nie jest wyznacznikiem wiarygodnym ... tak samo jak drzewo czy małpa[/quote]
No, no, tylko delikatnie z małpą proszę, moja jest wiarygodna i przystojna, pięknie owłosiona , a na dodatek doskonale oddająca "małpią złosliwość" jej "nosiciela" <img>
A wiersz - przez nie przesadną ilość wydumanych konstrukcji mających świadczyć o fantazji Autorki sprawia wrażenie prawdziwego, spokojnego ale nostalgicznego zwierzenia, może nieco zbyt pesymistycznego, ale wynikajacego z nastroju chwili.
Technicznie wiersz wprawdzie nie odkrywczy, ale poprawny.
AD <img>
No, no, tylko delikatnie z małpą proszę, moja jest wiarygodna i przystojna, pięknie owłosiona , a na dodatek doskonale oddająca "małpią złosliwość" jej "nosiciela" <img>
A wiersz - przez nie przesadną ilość wydumanych konstrukcji mających świadczyć o fantazji Autorki sprawia wrażenie prawdziwego, spokojnego ale nostalgicznego zwierzenia, może nieco zbyt pesymistycznego, ale wynikajacego z nastroju chwili.
Technicznie wiersz wprawdzie nie odkrywczy, ale poprawny.
AD <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Dante, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeśli wiem, że nic nie wiem, to jednak coś wiem, a skoro wiem, to nie jest tak, że nic nie wiem.Więc w końcu sam już nie wiem ,czy wiem, że nie wiem, czy nie wiem, że wiem.
Jako fioletowa małpa muszę małpie złośliwobrązowej (nie tylko) z czystej małpiej solidarności przytaknąć.
Tylko nie popadnij w małpią euforię <img>
Tylko nie popadnij w małpią euforię <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez skaranie boskie, łącznie zmieniany 1 raz.
Rozszyfrowałeś Dante bezbłędnie swoją osobę w moim przytoczeniu... - nie było w tym złośliwości tylko życiowy przykład... Skaranie też jest małpopodobny, ale raczej kojarzy mi się z teletubisiem ...
Taaaak ... małpiarska solidarność może być piękna ... nawet pasujecie do siebie troszkę ... Może jakiś związek partnerski skoro tak blisko sie macie do siebie... <img>
Taaaak ... małpiarska solidarność może być piękna ... nawet pasujecie do siebie troszkę ... Może jakiś związek partnerski skoro tak blisko sie macie do siebie... <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Panterka, łącznie zmieniany 1 raz.
największym grzechem jest grzech miłości- jest tak wielki, że trzeba aż dwojga, aby go popełnić.
Tristian Bernard
Tristian Bernard
Fiolet z brązem się zdecydowanie gryzie...
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez skaranie boskie, łącznie zmieniany 1 raz.
od czego nowoczesne techniki malarskie Londy, Palety, Joanny i takie tam inne o profesjonalnych w salonach fryzjerskich nie wspomniawszy .... Dante jako blondyneczka np.
albo teletubiś brunecik...
albo teletubiś brunecik...
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Panterka, łącznie zmieniany 1 raz.
największym grzechem jest grzech miłości- jest tak wielki, że trzeba aż dwojga, aby go popełnić.
Tristian Bernard
Tristian Bernard
A może panterka na blady róż? <img>
Wywalą nas stąd za spam <img>
Wywalą nas stąd za spam <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez skaranie boskie, łącznie zmieniany 1 raz.
ja również nie pociągnę tematu o kolorach, bo w tych barwach mi nie do twarzy, <img>
ale słówko o wierszu, a raczej o pierwszej strofie
piszesz:
z tym plecakiem co teraz noszę ------> czas teraźniejszy
zbędny balast zrzuciłam popatrz ------> czas przeszły
nosisz coś co już zrzuciłaś,
gdyż plecak jest swego rodzaju balastem
dwuwers ciut niefortunnie poprowadzony
dalej... kawa na ławę... w ratach
pozdrawiam
Abi
ale słówko o wierszu, a raczej o pierwszej strofie
piszesz:
z tym plecakiem co teraz noszę ------> czas teraźniejszy
zbędny balast zrzuciłam popatrz ------> czas przeszły
nosisz coś co już zrzuciłaś,
gdyż plecak jest swego rodzaju balastem
dwuwers ciut niefortunnie poprowadzony
dalej... kawa na ławę... w ratach
pozdrawiam
Abi
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Abi, łącznie zmieniany 1 raz.