Z czterech pór zapamiętane
Moderator: Tomasz Kowalczyk
Koncert
I
Wiosna rozbrzmiewa ptasim spiewem,
Radość zawarta w tej muzyce
jak operowa uwertura
budzi uśpione zimą życie.
II
Latem donośne świerszcza solo
wplecione w łąki kwietny dywan
w motylim tańcu się wyzwala,
wtopione w słońca blask - odpływa.
III
Jesienny koncert deszcz rozpoczął,
o szyby rozbił kształty kropel,
złączone w szary szum ulewy
spływają strugą z mokrych okien.
IV
Coś świszczy, wyje, robi burdy,
to wiatr potyka się o grudy,
a ziemia zła i twarda skrzypi
na mróz, co w wronich gardłach chrypi.
I
Wiosna rozbrzmiewa ptasim spiewem,
Radość zawarta w tej muzyce
jak operowa uwertura
budzi uśpione zimą życie.
II
Latem donośne świerszcza solo
wplecione w łąki kwietny dywan
w motylim tańcu się wyzwala,
wtopione w słońca blask - odpływa.
III
Jesienny koncert deszcz rozpoczął,
o szyby rozbił kształty kropel,
złączone w szary szum ulewy
spływają strugą z mokrych okien.
IV
Coś świszczy, wyje, robi burdy,
to wiatr potyka się o grudy,
a ziemia zła i twarda skrzypi
na mróz, co w wronich gardłach chrypi.
Ostatnio zmieniony śr 19 lis, 2008 przez Alicjazz, łącznie zmieniany 1 raz.
piękna miniaturka...zadeszczona na całego ... <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Panterka, łącznie zmieniany 1 raz.
największym grzechem jest grzech miłości- jest tak wielki, że trzeba aż dwojga, aby go popełnić.
Tristian Bernard
Tristian Bernard
Panterko to jedna z czterech części takich impresji o porach roku, razem nazwałam je Koncert przyrody ale tytuł nie wydał mi się interesujący więc na uzytek Ogrodu dałam mu taki zastępczy tytuł
część II Lato brzmi tak:
II
Latem donośne świerszcza solo
wplecione w łąki kwietny dywan
w motylim tańcu się wyzwala,
wtopione w słońca blask - odpływa.
IV
Ktoś świszczy, wyje, robi burdy,
to wiatr potyka się o grudy.
A ziemia zła i twarda skrzypi
na mróz co w wronich gardłach chrypi.
NIe ukrywam, ze inspiracją do napisania tych zwrotek był Koncert Vivaldiego "Cztery pory roku". A może jest sens dać całość ? Jestem ciagle niezadowolona z pierwszej części Wiosny ale może pomożecie mi ją dopracować. Chyba uzupełnię podaną w temacie Jesień o pozostałe zwrotki.
Dziękuje Panterko <img>
część II Lato brzmi tak:
II
Latem donośne świerszcza solo
wplecione w łąki kwietny dywan
w motylim tańcu się wyzwala,
wtopione w słońca blask - odpływa.
IV
Ktoś świszczy, wyje, robi burdy,
to wiatr potyka się o grudy.
A ziemia zła i twarda skrzypi
na mróz co w wronich gardłach chrypi.
NIe ukrywam, ze inspiracją do napisania tych zwrotek był Koncert Vivaldiego "Cztery pory roku". A może jest sens dać całość ? Jestem ciagle niezadowolona z pierwszej części Wiosny ale może pomożecie mi ją dopracować. Chyba uzupełnię podaną w temacie Jesień o pozostałe zwrotki.
Dziękuje Panterko <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Alicjazz, łącznie zmieniany 1 raz.
daj wszystkie - są piękne ........................ <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Panterka, łącznie zmieniany 1 raz.
największym grzechem jest grzech miłości- jest tak wielki, że trzeba aż dwojga, aby go popełnić.
Tristian Bernard
Tristian Bernard
Alicjo
zaszeleścił mi za mocno trzeci wers - bliskość szary - szum
może zamiast szum inne słowo?
brzęczenie gwar hałas
harmider huczek huk
kakofonia kocia muzyka
kweres poruszenie przydźwięk
rwetes szept szmer
tumult wrzawa zamieszanie
zgiełk
albo zamiast szary?
bezbarwny blady
jednostajny kredowy
maluczki monotonny nudny
popielaty siwy zbielały
a treśc urzeka..jak to z miniaturkami jesiennymi bywa
Ewa <img>
zaszeleścił mi za mocno trzeci wers - bliskość szary - szum
może zamiast szum inne słowo?
brzęczenie gwar hałas
harmider huczek huk
kakofonia kocia muzyka
kweres poruszenie przydźwięk
rwetes szept szmer
tumult wrzawa zamieszanie
zgiełk
albo zamiast szary?
bezbarwny blady
jednostajny kredowy
maluczki monotonny nudny
popielaty siwy zbielały
a treśc urzeka..jak to z miniaturkami jesiennymi bywa
Ewa <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Colett, łącznie zmieniany 1 raz.
Zaskocz mnie, zaintryguj, zainspiruj
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem...
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem...
colet, pomyslem nad zredukowaniem tego szumu
dziękuje za poczytanie <img>
dodałam jeszcze trzy fragmenty tego przyrodniczego koncertu
pozdrawiam serdecznie
dziękuje za poczytanie <img>
dodałam jeszcze trzy fragmenty tego przyrodniczego koncertu
pozdrawiam serdecznie
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Alicjazz, łącznie zmieniany 1 raz.
Zauroczyłaś Alicjozz...
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez skaranie boskie, łącznie zmieniany 1 raz.
Dziekuje Ci Skaranie, muszę przyznać, ze przyroda inspiruje mnie do wypisywania takich obserwacji,
budzę one wiele zastrzeżeń czytających je iinych piszących, podobno jest to zupełnie nie powalające
ja się z nimi zgadzam, bo potrzena wściekłości huraganu by powalić, niemniej lubię pisać o przyrodzie
dziekuje i pozdrawiam <img>
budzę one wiele zastrzeżeń czytających je iinych piszących, podobno jest to zupełnie nie powalające
ja się z nimi zgadzam, bo potrzena wściekłości huraganu by powalić, niemniej lubię pisać o przyrodzie
dziekuje i pozdrawiam <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Alicjazz, łącznie zmieniany 1 raz.