WYMAGANIA
Moderator: Tomasz Kowalczyk
Gdyby zdarzył się cud i nagle zaczęlibyśmy inwestować w wykształcenie, byłaby to (dla wielu grup rozdających stołki) - tragedia. Nagle bylibyśmy narodem otwartym na zrozumienie innych ludzi, a więc narodem tolerancyjnym dla WSZYSTKICH grup społecznych, narodem mniej zgorzkniałym i zaściankowym.
Lecz nie ma się czego bać: to na razie utopia; nauka doinwestowana i oświata opłacalna, wynalazczość przynosząca wymierne korzyści, byłyby to nader groźne pomysły na państwowy dobrobyt, pomysły ryzykowne, bo na cóż wtedy byśmy narzekali? Gdzie by się podziało pokazywanie nas palcami, szydzenie z naszej ciasnoty umysłowej, ksenofobii? Jak, przy wzroście świadomości społecznej, w otoczeniu ludzi światłych, utrzymać mielibyśmy jaskiniowe przekonania na tematy takie, jak historia, przyczyny i skutki naszego Powstania w Warszawie? Gdzie by się podziało wmawianie nam, że jesteśmy narodem nieudaczników, ludźmi skazanymi na niepowodzenia i wieczne rozpamiętywanie klęsk?
Lecz nie ma się czego bać: to na razie utopia; nauka doinwestowana i oświata opłacalna, wynalazczość przynosząca wymierne korzyści, byłyby to nader groźne pomysły na państwowy dobrobyt, pomysły ryzykowne, bo na cóż wtedy byśmy narzekali? Gdzie by się podziało pokazywanie nas palcami, szydzenie z naszej ciasnoty umysłowej, ksenofobii? Jak, przy wzroście świadomości społecznej, w otoczeniu ludzi światłych, utrzymać mielibyśmy jaskiniowe przekonania na tematy takie, jak historia, przyczyny i skutki naszego Powstania w Warszawie? Gdzie by się podziało wmawianie nam, że jesteśmy narodem nieudaczników, ludźmi skazanymi na niepowodzenia i wieczne rozpamiętywanie klęsk?
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Owsianko, łącznie zmieniany 1 raz.
„Absurd: przekonanie sprzeczne z twoimi poglądami.”
A. Bierce
A. Bierce
-
Jan Stanisław Kiczor
- Administrator
- Posty: 15130
- Rejestracja: wt 27 sty, 2009
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Jakoś nie wydaje mi się, że u niektórych przynajmniej, inwestycja w wykształcenie cokolwiek dała. Widzę codziennie doktorów, profesorów, magistrów i innych wielce
kształconych, a jak ich słucham, to czasami nie wiem, czy nie "nabyli" gdzieś dyplomów.
Więc chyba nie remedium to na nasze przywary.
kształconych, a jak ich słucham, to czasami nie wiem, czy nie "nabyli" gdzieś dyplomów.
Więc chyba nie remedium to na nasze przywary.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Jan Stanisław Kiczor, łącznie zmieniany 1 raz.
Imperare sibi maximum imperium est
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
Wykształcenie jako złoty środek? Nie sądzę.
Wiedza i świadomość niewiedzy, nie wykształcenie.
Ale, z racji, że szybko rzuciłem szkołę, może mój pogląd jest typowym przykładem zgorzknienia i zaściankowości.
Wiedza i świadomość niewiedzy, nie wykształcenie.
Ale, z racji, że szybko rzuciłem szkołę, może mój pogląd jest typowym przykładem zgorzknienia i zaściankowości.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Korien, łącznie zmieniany 1 raz.
Przychylam się do myśli Jana. Inwestowałabym w rozwój, zamiast wykształcenie.
[size=99px][ Dodano: 2010-11-13, 12:42 ][/size]
[quote=""Korien""]Ale, z racji, że szybko rzuciłem szkołę, może mój pogląd jest typowym przykładem zgorzknienia i zaściankowości.[/quote]
Nie jest. Twój rozwój jest świadectwem Twojej wysokiej świadomości.
[size=99px][ Dodano: 2010-11-13, 12:42 ][/size]
[quote=""Korien""]Ale, z racji, że szybko rzuciłem szkołę, może mój pogląd jest typowym przykładem zgorzknienia i zaściankowości.[/quote]
Nie jest. Twój rozwój jest świadectwem Twojej wysokiej świadomości.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez biedronka, łącznie zmieniany 1 raz.
nie mam czasu na niemanie czasu
-
Anonymous
może żyję na jakiejś innej planecie, ale wydaje mi się, że właśnie w wykształcenie się inwestuje. przecież cały czas krążą twierdzenia, że teraz bez wykształcenia nic się nie zdziała. ale jaki to by miało mieć związek w tolerancją?
chyba że mówimy o kształceniu moralnym, co jest tak rozmytym pojęciem ze względu na samo niedoprecyzowanie moralności. tolerancja/nietolerancja wynika z uwarunkowań kulturowych, które jednostka może w jakiś sposób w sobie zmieniać, ale i tak korzeniami będzie tkwiła w tradycji. nie wiedza, a postawa jest tu istotna. nikogo przecież nie zmusimy, żeby z ciekawością podszedł do "Innego" zamiast z wrogością jak do obcego.
chyba że mówimy o kształceniu moralnym, co jest tak rozmytym pojęciem ze względu na samo niedoprecyzowanie moralności. tolerancja/nietolerancja wynika z uwarunkowań kulturowych, które jednostka może w jakiś sposób w sobie zmieniać, ale i tak korzeniami będzie tkwiła w tradycji. nie wiedza, a postawa jest tu istotna. nikogo przecież nie zmusimy, żeby z ciekawością podszedł do "Innego" zamiast z wrogością jak do obcego.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Niech każdy inwestuje w co zechce; jeśli ktoś uważa, że bez wykształcenia nic się w życiu nie zdziała - też ok. Nie o tym tu mowa.
Kilka zdań napisanych przez Owsianko sprowadziło wykształcenie społeczeństwa do roli jakiegoś wielkiego uzdrowienia narodu. To właśnie utopia.
Kilka zdań napisanych przez Owsianko sprowadziło wykształcenie społeczeństwa do roli jakiegoś wielkiego uzdrowienia narodu. To właśnie utopia.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Korien, łącznie zmieniany 1 raz.
Ostatnio miałem spór na innym forum (Owsianko ty wiesz) z takim wykształconym (podobno)
gburem i chamem - On do mnie z epitetami - ja z ironią (bez epitetów) - w końcu przegrzały mu się procesory i ta cała jego pyszałkowata elokwencja wzięła w łeb i wyszło szydło z worka jakim jest naprawdę człowiekiem.
Wykształconych chamów jest pewnie taki sam procent co tych bez szkół.
gburem i chamem - On do mnie z epitetami - ja z ironią (bez epitetów) - w końcu przegrzały mu się procesory i ta cała jego pyszałkowata elokwencja wzięła w łeb i wyszło szydło z worka jakim jest naprawdę człowiekiem.
Wykształconych chamów jest pewnie taki sam procent co tych bez szkół.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez @psik, łącznie zmieniany 1 raz.
Anarchia to stan umysłu a nie forma rządów.
Jan Stanisław Kiczor i @psik
Zamiast nieszczęsnego słowa „wykształcenie” powinienem użyć „oświaty”,” wiedzy” czegoś takiego, co by gwarantowało duchowy rozwój i szersze horyzonty. A tak masz wrażenie, że moim zdaniem chodzi o tytuł naukowy. Co jest bzdurą do kwadratu, albowiem podczas pętania się po świecie zdarzało się nam nadziać na durnia z cenzusem; niby wykształcony, a moralny nielot z otwartą głową tylko podczas trepanacji czaszki. Zgodzisz się jednak, że poszerzanie horyzontów zwiększa sprawność mózgowych możliwości.
pozdrawiam
Zamiast nieszczęsnego słowa „wykształcenie” powinienem użyć „oświaty”,” wiedzy” czegoś takiego, co by gwarantowało duchowy rozwój i szersze horyzonty. A tak masz wrażenie, że moim zdaniem chodzi o tytuł naukowy. Co jest bzdurą do kwadratu, albowiem podczas pętania się po świecie zdarzało się nam nadziać na durnia z cenzusem; niby wykształcony, a moralny nielot z otwartą głową tylko podczas trepanacji czaszki. Zgodzisz się jednak, że poszerzanie horyzontów zwiększa sprawność mózgowych możliwości.
pozdrawiam
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Owsianko, łącznie zmieniany 1 raz.
„Absurd: przekonanie sprzeczne z twoimi poglądami.”
A. Bierce
A. Bierce
-
Jan Stanisław Kiczor
- Administrator
- Posty: 15130
- Rejestracja: wt 27 sty, 2009
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Poszerzanie horyzontów. Z tym się zgadzam. Zresztą o tym właśnie i inni wyżej pisali.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Jan Stanisław Kiczor, łącznie zmieniany 1 raz.
Imperare sibi maximum imperium est
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
Zamiast nieszczęsnego słowa „wykształcenie” powinienem użyć „oświaty”,” wiedzy” czegoś takiego, co by gwarantowało duchowy rozwój i szersze horyzonty.
Zadbanie o jakość nauczania, z uwzględnieniem indywidualnego rozwoju człowieka. To byłoby piękne. <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Korien, łącznie zmieniany 1 raz.
-
Jan Stanisław Kiczor
- Administrator
- Posty: 15130
- Rejestracja: wt 27 sty, 2009
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
[quote=""Korien""]
Zadbanie o jakość nauczania, z uwzględnieniem indywidualnego rozwoju człowieka. To byłoby piękne. :-)[/quote]
Marzyciel...
Zamiast nieszczęsnego słowa „wykształcenie” powinienem użyć „oświaty”,” wiedzy” czegoś takiego, co by gwarantowało duchowy rozwój i szersze horyzonty.
Zadbanie o jakość nauczania, z uwzględnieniem indywidualnego rozwoju człowieka. To byłoby piękne. :-)[/quote]
Marzyciel...
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Jan Stanisław Kiczor, łącznie zmieniany 1 raz.
Imperare sibi maximum imperium est
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/