Twierdzenie

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

Awatar użytkownika
@psik
Posty: 832
Rejestracja: ndz 28 wrz, 2008
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: @psik »

Przy tworzeniu świata bóg wymyślił coś czego nie stwarzał wcześniej - mianowicie płeć.
Anioły nie rozmnażają się - mogą być tylko stwarzane - dlatego są wyższej próby - Adam też był znacznie wyższej próby od nas - bo był stworzony -ale potem wszystko zeszmaciło się.
Jesteśmy teraz replikantami i na własną rękę próbujemy mieszać w genach - możemy za to nieźle dostać po łapach.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez @psik, łącznie zmieniany 1 raz.
Anarchia to stan umysłu a nie forma rządów.
Anonymous

Post autor: Anonymous »

An ja jestem zdania, że wszystko "stworzyło się samo".
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
@psik
Posty: 832
Rejestracja: ndz 28 wrz, 2008
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: @psik »

Fizycy zaglądając w głąb atomu i widząc jak wszystko jest doskonale uporządkowane uważają że nie mogło to powstać samo.
Wśród naukowców statystycznie największy procent wierzących to właśnie fizycy.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez @psik, łącznie zmieniany 1 raz.
Anarchia to stan umysłu a nie forma rządów.
Anonymous

Post autor: Anonymous »

I wciąż odkrywają coś mniejszego.
Wiesz, ja wierzę, ale dopuszczam też myśl, że natura sama w sobie działa doskonale. Przynajmniej w większej części. Na przykład, mam spaniela. To pies myśliwski, ale zarazem udomowiony. I jako, że nie ma gdzie tych swoich aspiracji wyładować, zabiera się za myszy, szczury itp. Czyli jednak natura nie działa w równej części dla odwiecznego instynktu, jak i człowieka, który wkroczył i oswoił. Zastanówmy się jednak, jaką myślą mógł kierować się Stwórca, posyłając na ziemię człowieka? Że wysyła go tam na zawsze, na wieki wieków? A jeśli nas zabraknie? Może stąd zachowalność instynktów?
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
biedronka
Posty: 474
Rejestracja: pn 30 sie, 2010
Lokalizacja: Żary

Post autor: biedronka »

[quote=""@psik""]Fizycy zaglądając w głąb atomu i widząc jak wszystko jest doskonale uporządkowane uważają że nie mogło to powstać samo.[/quote]
Nie, nie, nie zgadzam się, co do uporządkowania :) Wnioski fizyków są inne. Tylko świat makro rządzi się porządkiem, potwierdzonym przez prawa fizyki, do jakich przywykliśmy. Swiatem mikro rządzą inne reguły, lub ich brak. Im więcej w nim przypadku i prawdopodobieństwa, tym więcej pytań, podziwu i pokory. Stąd, myślę, religijność fizyków.
To niemożność poznania rozumem budzi religijność.
Ci, którym się wydaje, że już wiedzą, odchodzą od niej.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez biedronka, łącznie zmieniany 1 raz.
nie mam czasu na niemanie czasu
Michu

Post autor: Michu »

Witaj Biedronko,
dzień dobry.
Zgadzam się z tym co napisałaś powyżej za wyjątkiem twierdzenia, że:
Ci, którym się wydaje, że już wiedzą, odchodzą od niej.
Ci, którzy odchodzą od religii, odchodzą ze względu
na samą niedorzeczność wszystkich religii.
To ludzkie, i bardzo ułomne twory.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Michu, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
biedronka
Posty: 474
Rejestracja: pn 30 sie, 2010
Lokalizacja: Żary

Post autor: biedronka »

Witaj Michu :)
Zgadzam się z Tobą.
Zważ na to, że nie napisałam o religii, a o religijności.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez biedronka, łącznie zmieniany 1 raz.
nie mam czasu na niemanie czasu
Michu

Post autor: Michu »

[quote=""@psik""]Fizycy zaglądając w głąb atomu i widząc jak wszystko jest doskonale uporządkowane uważają że nie mogło to powstać samo.
Wśród naukowców statystycznie największy procent wierzących to właśnie fizycy.[/quote]

Zadaję sobie i Tobie zresztą też przewrotne pytanie:
czy jest w ogóle możliwe aby ten bardzo, bardzo
chaotyczny i nieprawdopodobnie bardzo skomplikowany
świat, który tylko fragmentarycznie postrzegamy,
był celowym dziełem szczególnie inteligentnej istoty.
Pomijam tu jako nonsensowne rozważanie genezy
tej szczególnej istoty, która miałaby to stworzyć
z niczego, jak twierdzą pastuszkowie.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Michu, łącznie zmieniany 1 raz.
Anonymous

Post autor: Anonymous »

Zauważmy, że Biblia - która figuruje jako pierwotne źródło wiary chrześcijańskiej, w szczególności część z czasów proroków, Stary Testament - z założenia ma służyć za podstawę, za fundament. Ale jestem zdania, że opierając się zbytnio na tego typu dowodach, będziemy szli wydeptaną ścieżką. Cudzą ścieżką. Zarówno Pismo Święte jak i KKK (przypomnę: Katechizm Kościoła Katolickiego) są elementem spisanym przez człowieka i byłoby rzeczą nieuniknioną, gdyby nie uległy petturbacjom. Takie jest moje zdanie. Ale na czym opierać wiarę? No właśnie, stąd średniowieczne ryciny świętych, obrazy religijne i tym podobne. Stąd, że łatwiej wierzyć w coś, co przedstawia nam się w sposób przystępny. Ale nie wszyscy się z tym zgadzają. Spotkałem kiedyś przedstawiciela zboru zielonoświątkowego, który krytykował modlitwy przed malunkami czy przedstawianie ukrzyżowanego Chrystusa. Jezus umarł za nas, ale trafił do swojego Ojca, odkupił nasze grzechy i teraz powinniśmy się cieszyć i żyć tak, żeby dziękować za ten dar. Przytoczyłem dość dokładnie, prawie słowo w słowo.

Inną sprawą jest, że - jak kiedyś usłyszałem, choć po części wydaje mi się to płytkie - filozofia to nauka starająca się wyjaśniać na siłę. Myślę, że faktycznie nie powstała bez celu, że filozofowie rzeczywiście zaspokajali w ten sposób jakieś odwieczne potrzeby. Przecież lubimy pytać. A odpowiadać - już trudniej.

Jedna z nauczycielek powiedziała, że świat jest ułożony idealnie. Zapomniała dodać, że j e j z d a n i e m. Dodałbym - b y ł uporządkowany idealnie. Jak pisałem, instynkt robi swoje, instynkt przetrwał, a człowiek - czy się ze mną zgodzicie, czy nie - jest jednym z jego posiadaczy. Nie zgadzam się z wersją, jakobyśmy byli nadistotami. Pewnie, jesteśmy mądrzejsi, mamy rozum, możemy decydować, rządzić, ale w sytuacji kryzysowej i tak uruchamia się - jak pisał Cialdini - reakcja klik... wrr....

Wracając do tematu - przyznałem, że wierzę, choć zdaniem niektórych moja wiara jest dziwna. Ale nie w tym rzecz. Skupmy się na porządku - szczerze wierzę, że świat byłaby w stanie stworzyć siła nie-boska. Chociaż z drugiej strony należy się zastanowić, co uważamy za świat?
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Jan Stanisław Kiczor
Administrator
Posty: 15130
Rejestracja: wt 27 sty, 2009
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Jan Stanisław Kiczor »

Niestety, sama nauka daje "ciała". Fizycy znają prawo zachowania energii i kilka innych, które wcale nie ułatwiają rozwiązania problemu.

1. Nie może powstać coś z niczego

Mówi się o tzw. "wielkim wybuchu"? A co przed nim? jak postała "energia" wybuchu i jakie przyczyny wybuch spowodowały? A jeśli były przyczyny, to znaczy, że coś się działo już wcześniej. Co? itd.

2. Wszystko ma swój początek i koniec.

Jaki początek i z czego się on wziął, skoro sam jest początkiem?

Istnieje granica poznawalności świata. Uczeni tę granicę trochę "przesuwają", nie ma
jednak "opcji" by ją poznali. Wg niektórych uczonych tą granicą jest koniec świata.
Ale przecież nie wszechświata.
Można długo i niewiele to da.
Na tym bazują wszystkie religie. Prawdy nie poznamy nigdy.Choć wg niektórych - po
śmierci. Pociecha słaba dość.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Jan Stanisław Kiczor, łącznie zmieniany 1 raz.
Imperare sibi maximum imperium est

„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
Anonymous

Post autor: Anonymous »

Cześć,

myślę, że w niektórych przypadkach to ślepa wiara jest oznaką braku ciekawości. Znam ludzi, którzy powtarzają "Coś musiało być, bo... bo skąd się to wzięło?". Z jednej strony, całkiem słuszne spostrzeżenie, z drugiej - jaki nam przypadł odsetek poznawalności? Ile wiemy, żeby wyrażać sądy? Możemy co najwyżej przypuszczać.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
biedronka
Posty: 474
Rejestracja: pn 30 sie, 2010
Lokalizacja: Żary

Post autor: biedronka »

[quote=""Michu""]Zadaję sobie i Tobie zresztą też przewrotne pytanie:
czy jest w ogóle możliwe aby ten bardzo, bardzo
chaotyczny i nieprawdopodobnie bardzo skomplikowany
świat, który tylko fragmentarycznie postrzegamy,
był celowym dziełem szczególnie inteligentnej istoty.[/quote]
[quote=""Miłosz Bagiński""]Przecież lubimy pytać. A odpowiadać - już trudniej.[/quote]
Czesem stawianie pytań stanowi większą trudność, niż odpowiadanie. <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez biedronka, łącznie zmieniany 1 raz.
nie mam czasu na niemanie czasu
Anonymous

Post autor: Anonymous »

Biedronka - tylko wtedy, gdy nie powielamy cudzych. Albo robimy to z rozsądkiem.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
biedronka
Posty: 474
Rejestracja: pn 30 sie, 2010
Lokalizacja: Żary

Post autor: biedronka »

Tak, Miłoszu <img> dlatego napisałam "czasem".
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez biedronka, łącznie zmieniany 1 raz.
nie mam czasu na niemanie czasu
Awatar użytkownika
Korien
Posty: 431
Rejestracja: śr 28 paź, 2009

Post autor: Korien »

[quote=""Jan Stanisław Kiczor""]Mówi się o tzw. "wielkim wybuchu"? A co przed nim? jak postała "energia" wybuchu i jakie przyczyny wybuch spowodowały? A jeśli były przyczyny, to znaczy, że coś się działo już wcześniej. Co? itd. [/quote]


Czas jest czynnikiem, który ułatwia rozumowanie człowiekowi. Niczym więcej. Wszechświat raczej nie zna czasu, nie kieruje się nim. I tu kończy się rozumowanie człowieka.


Dlatego na temat reszty poruszanych spraw się nie wypowiem. To trochę dołujące - całe życie wałkować te same tematy, nie czując postępu chociażby o centymetr. <img>

I nie mówię o pisaniu! Hy hy.
Ostatnio zmieniony pt 19 lis, 2010 przez Korien, łącznie zmieniany 1 raz.