latające dywany
Moderator: Tomasz Kowalczyk
- Marek Olszewski
- Posty: 178
- Rejestracja: śr 15 paź, 2008
- Lokalizacja: Kielce
- Kontakt:
układam rybie oko w pępku
jeziora rzeczywistości
nie zamyka powiek i zna
każdą fantazję
malowaną sokiem z cebuli
szukam niewidzialnych tekstów
łamiących ramy teorii zmysłów
słowa się przeplatają
wizualizując wzory gobelinów
choć jestem tylko szybą
przez którą można więcej zrozumieć
jeziora rzeczywistości
nie zamyka powiek i zna
każdą fantazję
malowaną sokiem z cebuli
szukam niewidzialnych tekstów
łamiących ramy teorii zmysłów
słowa się przeplatają
wizualizując wzory gobelinów
choć jestem tylko szybą
przez którą można więcej zrozumieć
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Marek Olszewski, łącznie zmieniany 1 raz.
dawno Cię nie czytałemsłowa się przeplatają
wizualizując wzory gobelinów
choć jestem tylko szybą
przez którą można więcej zrozumieć
tym bardziej takiego "skróconego"
widocznie szczęście jak kij ma dwa końce
ja na jednym wersami powyżej
ukłony dla WAS
p.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
- Marek Olszewski
- Posty: 178
- Rejestracja: śr 15 paź, 2008
- Lokalizacja: Kielce
- Kontakt:
...dziękowujem psze Panu :hejka:
Ostatnio zmieniony sob 22 lis, 2008 przez Marek Olszewski, łącznie zmieniany 1 raz.
Marek , bo zadzwonię za chwilę i zamiast zyczeń , op ........dziękowujem prsze Panu
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
- Marek Olszewski
- Posty: 178
- Rejestracja: śr 15 paź, 2008
- Lokalizacja: Kielce
- Kontakt:
[quote=""P.A.R.""]i zamiast zyczeń , op .....[/quote]
...no właśnie - miało być psze, a nie prsze - cuś mi się kliknęło :cha cha:
...no właśnie - miało być psze, a nie prsze - cuś mi się kliknęło :cha cha:
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Marek Olszewski, łącznie zmieniany 1 raz.
chyba jestem w stanie zrozumiećno właśnie - miało być psze, a nie prsze - cuś mi się kliknęło :cha cha:
jeszcze
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
mmm....układam rybie oko w pępku
jeziora rzeczywistości
nie zamyka powiek i zna
każdą fantazję
blisko, coraz bliżej, że już nie można bardziej...
podoba mi się motyw rybiego oka w pępku,
(a jeszcze bardziej motyw motyla w pępku) ;-)
zmykam już, zmykam...
na jednym z Twoich latających dywanów
jak Alladyn w spódnicy <img>
Ostatnio zmieniony ndz 23 lis, 2008 przez Abi, łącznie zmieniany 1 raz.
Hm, jedyne, co do mnie dotarło bez zadumania, o co tu chodzi, to zdjęcia w awatarku, świadczące,że Autor jest szczęśliwym młodym małżonkiem ( czego mu szczerze gratuluję ). <img>
A wiersz - może jeszcze latające dywany jakoś się maja do zdjęć, natomiast reszta sprawia na mnie wrażenie luźnych, niewiele ze soba powiązanych mysli, ktore Autor pracowicie i z sukcesem starał się ubrać w szatę maksymalnie utrudniającą zrozumienie, co właściwie chciał powiedzieć .
Może komuś się rybie oko podoba, mnie nie, szczególnie, że mimo starań nie mogłem znależć pępka jeziora rzeczywistoścu.
Nie powiem, ciekawie to brzmi,( zwłaszcza w połączeniu z sokiem z cebuli) ale czy coś oznacza ?? Daje coś czytelnikowi?
Dla mnie poezja to uczucia, z którymi Autor chce podzielić się z Czytelnikiem za pomoca jakiejś formy literackiej, a nie rebus czy wymagajacy enigmy szyfrogram.
No cóż, jednak chyba jestem z tym poglądem osamotniony, przynajmniej wtedy, gdy trzeba go wyraznie wyartykułować. Jestem przekonany,że wiele osób tez tak sądzi, ale nie ma odwagi się do tego przyznac.
Choć może sie mylę <img>
A wiersz - może jeszcze latające dywany jakoś się maja do zdjęć, natomiast reszta sprawia na mnie wrażenie luźnych, niewiele ze soba powiązanych mysli, ktore Autor pracowicie i z sukcesem starał się ubrać w szatę maksymalnie utrudniającą zrozumienie, co właściwie chciał powiedzieć .
Może komuś się rybie oko podoba, mnie nie, szczególnie, że mimo starań nie mogłem znależć pępka jeziora rzeczywistoścu.
Nie powiem, ciekawie to brzmi,( zwłaszcza w połączeniu z sokiem z cebuli) ale czy coś oznacza ?? Daje coś czytelnikowi?
Dla mnie poezja to uczucia, z którymi Autor chce podzielić się z Czytelnikiem za pomoca jakiejś formy literackiej, a nie rebus czy wymagajacy enigmy szyfrogram.
No cóż, jednak chyba jestem z tym poglądem osamotniony, przynajmniej wtedy, gdy trzeba go wyraznie wyartykułować. Jestem przekonany,że wiele osób tez tak sądzi, ale nie ma odwagi się do tego przyznac.
Choć może sie mylę <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Dante, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeśli wiem, że nic nie wiem, to jednak coś wiem, a skoro wiem, to nie jest tak, że nic nie wiem.Więc w końcu sam już nie wiem ,czy wiem, że nie wiem, czy nie wiem, że wiem.
- Marek Olszewski
- Posty: 178
- Rejestracja: śr 15 paź, 2008
- Lokalizacja: Kielce
- Kontakt:
[quote=""Dante""]Nie powiem, ciekawie to brzmi,( zwłaszcza w połączeniu z sokiem z cebuli) ale czy coś oznacza ??[/quote]
Powiedz mi Dante, czy naprawdę sok z cebuli z niczym ci się nie kojarzy? Niech w tym wypadku ci podpowiem - soku z cebuli używano miast atramentu (a to ze względu na pewną właściwość - ale o tym w kolejnej strofie).
Mój język nie bierze się z potrzeby ładnego brzmienia... Wierz mi, że każde słowo tego wiersza jest wielokrotnie przemyślane i nie przypadkowe.
[quote=""Abi""](a jeszcze bardziej motyw motyla w pępku)[/quote]
Tia - motylki pępkowe natrętnie łaskoczą oko widza (szczególnie oko samcowe). Kwestia tylko, jaki to pępek jest gniazdkiem, ale jeśli ten o którym myślę (a wiem co myślę, i ty wiesz), to łechtanie to z oka przenieść się może na inną część ciała :cha cha:
Powiedz mi Dante, czy naprawdę sok z cebuli z niczym ci się nie kojarzy? Niech w tym wypadku ci podpowiem - soku z cebuli używano miast atramentu (a to ze względu na pewną właściwość - ale o tym w kolejnej strofie).
Mój język nie bierze się z potrzeby ładnego brzmienia... Wierz mi, że każde słowo tego wiersza jest wielokrotnie przemyślane i nie przypadkowe.
[quote=""Abi""](a jeszcze bardziej motyw motyla w pępku)[/quote]
Tia - motylki pępkowe natrętnie łaskoczą oko widza (szczególnie oko samcowe). Kwestia tylko, jaki to pępek jest gniazdkiem, ale jeśli ten o którym myślę (a wiem co myślę, i ty wiesz), to łechtanie to z oka przenieść się może na inną część ciała :cha cha:
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Marek Olszewski, łącznie zmieniany 1 raz.
[quote=""Marek (Ciućka) Olszewski""]Wierz mi, że każde słowo tego wiersza jest wielokrotnie przemyślane i nie przypadkowe. [/quote]
Ależ wierzę Ci, naprawdę, ale nadal niewiele mi to nie mowi, nawet, jeśli przyjmę, że soku z cebuli użyłes tu w roli atramentu sympatecznego, a nie wyciskacza łez z oka rybiego. <img>
Ależ wierzę Ci, naprawdę, ale nadal niewiele mi to nie mowi, nawet, jeśli przyjmę, że soku z cebuli użyłes tu w roli atramentu sympatecznego, a nie wyciskacza łez z oka rybiego. <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Dante, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeśli wiem, że nic nie wiem, to jednak coś wiem, a skoro wiem, to nie jest tak, że nic nie wiem.Więc w końcu sam już nie wiem ,czy wiem, że nie wiem, czy nie wiem, że wiem.
- Marek Olszewski
- Posty: 178
- Rejestracja: śr 15 paź, 2008
- Lokalizacja: Kielce
- Kontakt:
[quote=""Dante""]...ale nadal niewiele mi to nie mowi[/quote]
No cóż. Bywa i tak.
No cóż. Bywa i tak.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Marek Olszewski, łącznie zmieniany 1 raz.
[quote=""Marek (Ciućka) Olszewski""]No cóż. Bywa i tak.[/quote]
Marku, wybacz, ale najczęściej bywa właśnie tak.
Myśli czytelnika niezbyt często biegną tym samym torem, co autora. Jeśli łamigłówka jest zbyt skomplikowana, najczęsciej biedny czytelnik nie wie o co chodzi, ale zapewniam - minimum 90% tych, co nie wiedzą nie przyzna się do tego, bo nie wypada
W Twoim wierszu coś chciałeś przekazać - popatrz, ile z komentarzy nawiązuje do treści, ile wskazuje ,że ich autorzy wiedzą, o czym piszesz, że chociażby zgadzają się, nie mówiąc już o tym,że polemizują ? ŻADEN !.
Tylko ja miałem odwagę przyznać się, że nic nie wiem.
Ale z uwagi na podpis pod moimi postami byłem do tego niejako zmuszony <img>
Pozdrawiam
AD
Marku, wybacz, ale najczęściej bywa właśnie tak.
Myśli czytelnika niezbyt często biegną tym samym torem, co autora. Jeśli łamigłówka jest zbyt skomplikowana, najczęsciej biedny czytelnik nie wie o co chodzi, ale zapewniam - minimum 90% tych, co nie wiedzą nie przyzna się do tego, bo nie wypada
W Twoim wierszu coś chciałeś przekazać - popatrz, ile z komentarzy nawiązuje do treści, ile wskazuje ,że ich autorzy wiedzą, o czym piszesz, że chociażby zgadzają się, nie mówiąc już o tym,że polemizują ? ŻADEN !.
Tylko ja miałem odwagę przyznać się, że nic nie wiem.
Ale z uwagi na podpis pod moimi postami byłem do tego niejako zmuszony <img>
Pozdrawiam
AD
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Dante, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeśli wiem, że nic nie wiem, to jednak coś wiem, a skoro wiem, to nie jest tak, że nic nie wiem.Więc w końcu sam już nie wiem ,czy wiem, że nie wiem, czy nie wiem, że wiem.
Może w kontekście wyjaśnień Marka szufladka na erotyki by się porzydała?
O ile dobrze zrozumiałam tłumaczenie.
:niewiniątko:
Poczekam na Wasze pierwsze 10-lecie Marku
O ile dobrze zrozumiałam tłumaczenie.
:niewiniątko:
Poczekam na Wasze pierwsze 10-lecie Marku
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Colett, łącznie zmieniany 1 raz.
Zaskocz mnie, zaintryguj, zainspiruj
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem...
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem...
usiłuje wymyślić coś z sensem żeby zabrzmiało i było ładnie powiedziane ale nic mi do łeba nie nadbiega a wiersz hm ... choć krotki jak na Marka to przylgnie na czas jakiś do mnie
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mirek, łącznie zmieniany 1 raz.
zajrzyj pod podszewkę świata a dostrzeżesz kolory
czas to pieniądz
nie mam czasu
czas to pieniądz
nie mam czasu
A ja się zastanawiam czy ryby mają powieki, ale metafora z heziorem rzeczywistośco mi się podoba
wiersz odbieram w kategorii "o uczuciach" <img>
pozdrawiam serdecznie
wiersz odbieram w kategorii "o uczuciach" <img>
pozdrawiam serdecznie
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Alicjazz, łącznie zmieniany 1 raz.