Opraw w zieleń

[Irena]

bez latarni
podającej rękę ciemności
utrzymuję kurs

nie zdzieraj z nieba gwiazd
niech puszczają oko małych nadziei
kiedy już twoje nie świecą

jest w nas materiał
na radość i żałobę

tylko dobierz odpowiednie światło
utrwal czułością spojrzeń

ramki mają być zielone
pod kolor

[Mariusz]

Bez latarni, a jednak jasno... jak lubię
Pozdrawiam serdecznie

[Alicjazz]

Optymistycznie i realistycznie o marzeniach
[quote=""Irena""]niech puszczają oko małych nadziei [/quote]
ten wers troche mi przystopwał czytanie

pozdrawiam serdecznie

[skaranie boskie]

A zielone ramki...
Wolę zielone światło!
I takie chyba zapalasz, Ireno, w tym wierszu.
A już zaczynałem Cię odebrać jako wieczną pesymistkę <img>


Wiersz na tak!


Pozdrówka <img>

[Irena]

[quote=""Mariusz""]Bez latarni, a jednak jasno... jak lubię [/quote]

i tak trzeba umieć... ;-)


Serdecznie....Ir

[Anonymous]

nie zdzieraj z nieba gwiazd

jest w nas materiał
na radość i żałobę

ramki mają być zielone
pod kolor

za te fragmenty :ukłon:

niech puszczają oko małych nadziei

ale to mi się nie podoba. ten zielony potem wiele wyjaśnia.

[Irena]

OOOOO, jakże miło, że tylko puszczane oko do małych nadziei...się nie podoba....
..one miały mieć związek z ramką.... <img>


Serdecznie....Ir

[megi]

Dryfujemy bez latarni, kiedy czyjeś (ukochane) oczy przestają świecić. Dobrze, że są jeszcze gwiazdy, można się według nich orientować i nie zgubić całkiem podczas żeglugi.

podoba się,
oprawiam w zieleń <img>

[Irena]

[quote=""megi""]podoba się,
oprawiam w zieleń [/quote]

To miłe...dziękuję Megi <img>

[Mirek]

Irenko zaczęłaś malować <img>

[Irena]

Mirasku...w realu też...akwarelą <img> . Trzeba jakoś zagospodarować zimowe wieczory...